Fitness Platinium Solvay Park

Siłownia duża,dobrze wyposażona oraz ze sporą ilością zajęć grupowych. Minusy są takie że pomimo sporej przestrzeni to ilość ludzi popołudniami jest taka że ciężko się dostać do maszyn lub sprzętu,dodatkowo przez to że wejście jest na odcisk palca a czytnik cały czas się zacina to można zastać kolejkę na wejściu i postać w niej 10 minut..

Siłownia jest całkiem przyjemna. Z minusów: słabo działające wifi, mogłoby być więcej luster w okolicy raków na wolne ciężary/w strefie oldschool fajnie jakby były położone trochę niżej.Obsługa w większości miła poza trenerką/recepcjonistką Weroniką, która za każdym razem sprawia wrażenie, jakby tam była za karę i dosłownie przewraca oczami jak chce się uzyskać pomoc.Fajnie jakby ludzie bardziej odkładali sprzęty na miejsce, ale to już bardziej kwestia kultury i nie winię tu siłowni.

Po nowym roku dużo ludzi, a i tak jakoś można znaleźć dla siebie miejsce. A latem to już luz. Mimo że sporo ludzi przestrzeń duża. Piwnice pustego centrum handlowego są mroczne.

Siłownia dobrze wyposażona i posiadająca w asortymencie sprzęt do trójboju najwyższej klasy. Jednak obsługa, a zwłaszcza Panie z recepcji są niemile i niepomocne. Na moje pytanie o dostęp do magnezji, dostałem odpowiedź, że mam sobie radzić bez i ćwiczyć siłę chwytu, a wystarczyło podpowiedzieć, że w sklepie obok jest do kupienia…

Sporo miejsca, każdy znajdzie coś dla siebie - są wolne ciężary, sporo maszyn oraz strefy przeznaczone do innych sportów. Czysto, Panowie sprzątają na bieżąco. Wieczorami gęsto i czasem trzeba poczekać, żeby do sprzętu się dopchać.

EDIT ponowny! Dodaję gwiazdkę, ponieważ nastąpiły zmiany na plus.Od 7 lat już chodzę do sieci Platinium. Do tej z Solvayu chodzę już rok, bo mam najbliżej. (usuwam zdanie: I jest to druga najgorsza siłownia tej sieci, w jakiej byłem) (chodziłem do 5). Pomijam brak jakiegoś obycia ćwiczących tam (nieodnoszenie hantli, podkradanie uchwytów do linek i przenoszenie ciężarków między salami), ta siłownia ma trochę problemów. Po 16 do 22 tam jest nieprzerwany tłok, w niedziele od 10 do 18. Należy do największych siłowni, ale w sali z hantlami jest tłok, zaś sala z torem przeszkód jest pusta. Za mało ławek, brakuje jednej bramki. (usuwam fragment, ponieważ poprawiono stan sprzętu - za mało klamer przy linkach). Jeśli coś się zepsuje to przynajmniej 2, 3 tygodnie jest wyłączone z użytku. Miesiąc już nie ma sauny). Deszczownice w prysznicach wołają o pomstę do nieba wraz z ustawieniem temperatury wody. W toaletach męskich wiecznie śmierdzi i nikt z tym nic nie robi, jak choćby poprawa wentylacji lub zainstalowanie odświeżaczy powietrza. Świetlówki są dość mocne, wręcz za mocne. I jeszcze te nieszczęsne czytniki linii papilarnych, które co jakiś czas nie wpuszczają ludzi.

Ogólnie w porządku dużo przyrządów do ćwiczeń, osobne sale do ćwiczeń , sala do boksu , pomieszczenie do gry w ping-ponga, mnie denerwują bieżnie do biegania (wolno przyspieszają i zwalniają) , wieczorami dużo osób i ciasno na parkingu , w saunie męskiej idzie muzyka relaksującą a jednocześnie słychać muzykę z sali ćwiczeń głośny bas , ogólnie myślę że jest w porządku