Baza namiotowa SKPB Katowice na przeł. Głuchaczki

Byliśmy tam już poza sezonem i nie było dostępu do wody, ale można nocować bez problemu za darmo, w razie czego schować się pod wiatą. ;)

Super miejsce do odpoczynku podczas wędrówek górskich. Kuchnia zaopatrzona, prysznic, woda. Rano czekała na nas zagotowana woda i ciepła herbata. Wieczorem ognisko w doborowym towarzystwie.

Rewelacyjne miejsce w bardzo dobrej lokalizacji między Pilskiem a Babią Górą. To była pierwsza baza namiotowa, w której kiedykolwiek nocowałem, ale tak mi się spodobało, że po 2 dniach powróciłem ponownie. Na miejscu jest cała najbardziej potrzebna infrastruktura, a jeśli chodzi o prysznic, to warunki lepsze niż w niejednym hotelu - jest dostępne mydło w płynie i chyba z osiem wieszaczków :) . Dla tych, którzy preferują wannę możliwa kąpiel również w nieodległym strumieniu.PS. Pozdrowienia dla znakomitych Bazowych.

Piękne miejsce. Wspaniała Bazowa Jadzia która udzieliła nam noclegu kiedy Markowe Szczawiny nie miały dla nas miejsca. Świetny klimat, porządek. Dziękujemy za wsparcie na trasie naszego GSB.

Odwiedziłem po sezonie i tylko na postój w trakcie wycieczki, ale i tak mam bardzo dobre wrażenia. Po pierwsze, odpocząć, usiąść, schronić się przed opadami, a nawet (w śpiworze) przespać pod dachem można tu cały czas. Po drugie, okolica jest magiczna sama w sobie, a i w samej bazie sporo jest ciężkiego do opisania, ale fascynującego klimatu GSB, po trzecie wreszcie spotkałem tu przygotowującego się do samotnego noclegu PRAWDZIWEGO turystę, takiego co to nawet schroniskami gardzi, bo KOCHA góry i krótka rozmowa z nim wiele mi dała. Jedną gwiazdkę odjąłbym za czarną kotkę, która zjadła mi schabowego z kanapki, ale wynagrodziła to przynajmniej mruczeniem, więc dobra, wybaczam. Jeżeli zajrzycie w te strony pamiętajcie o niej, bo to tez mała górska bohaterka.

Cudownie miejsce na szlaku GSB. Najlepszy klimat i cudownie ludzie.

Miejsce w bardzo dobrej lokalizacji. Woda, prysznic, toaleta i kuchnia dobrze zaopatrzona. Ale najważniejsze....wspaniali ludzie- Paweł i Karol. Bardzo kontaktowi, przyjaźni i pomocni. Dziękujemy!

Chyba najlepiej wyposażona baza namiotowa na naszej trasie od Wołosatych: bieżąca woda, ciepły prysznic i TV Moczarki...Niezapomniany relaks.