Auto Komis 'BUNIKS'

Kolejny naciągacz na mapie polskich komisów. Auto z nieskazitelną historią, dokładnie sprawdzone, zadbane, odkupione od osób starszych. Właściciel komisu ręczy za to auto ale wolałby zaliczkę przed jego sprawdzeniem. Po wizycie u mechanika okazało się, że auto jest po co najmniej niemałej stłuczce, mocno wyeksploatowana większość elementów, a przez Sprzedawcę było tak dokładnie" sprawdzone

Nie polecam komisu. Znam osobiście właściciela, ale to nie zmieniło faktu, że sprzedali mi uszkodzone auto(wada ukryta). Samochód marki VOLVO, wiec nie najtańszy w serwisowaniu. Kilka błędów popełnionych niestety:1. Jeżeli panowie z BUNIKS" proponują sprawdzenie auta w pobliskiej stacji diagnostycznej

Witam wystawiam bardzo dobrą opinie w końcu jest to handel używanymi samochodami kupiłem to co chciałem i widziałem za pieniądze które miałem z zapasem na wprowadzenie samochodu do ruchu plus nieprzewidziane rzeczy . Jeśli chcecie nowe samochody to wiecie gdzie się udać trzeba być realistom i wziąć fachowca który pomorze w wyborze polecam

Uwaga OSZUST!!!!!!KATEGORYCZNIE NIE POLECAM!!!HANDLUJE AUTAMI I OSZUKUJE LUDZI!!!!Nie wystawia faktur ani paragonów!!!

Dziękuję za profesjonalne podejście i pomoc oraz bezbłędne zdiagnozowanie problemu z moją hybrydą .Dzięki temu nie musiałem oddać samochodu do specjalistycznego serwisu. Co ważne, Pan Bogusław zrobił to mimo,że miał już zlecenie od ubezpieczyciela na lawetę. Serdecznie dziękuję i polecam !!!!!

Bardzo dobre podejście do klienta, właściciel bardzo uprzejmy, wyrozumiały i chętnie niesie pomoc w razie awarii niezależnie od pory dnia. Polecam z całego serca. Jak trafi się komuś awaria to życzę takiej osobie żeby było to w okolicy tego serwisu.

Bardzo fachowa pomoc i profesjonalne podejście do klienta. Po awarii ogumienia w środku nocy zadzwoniłem po pomoc laweta przyjechała w ciągu pół godziny i została mi zaoferowania wymiana przebitej opony na profesjonalnym warsztacie. Polecam to miejsce w 100 procentach.

Niestety zapowiadało się całkiem nieźle dotarliśmy na miejsce, oglądaliśmy, przejechaliśmy się samochodem i stwierdziliśmy, że jeszcze się zastanowimy ale chamstwo Pana, który chciał nam bardzo sprzedać samochód zaskoczyło nas. Ten Pan nie powinien tam pracować. Złośliwy typ ,który nie zniósł, ze nie kupiliśmy auta ruszył swoim autem z taka siła ,że nas zakurzył i posypały się na nas kamyczki z nawierzchni komisu.Oby Pan już nic nie sprzedał z takim podejściem do klienta.Czy się ogląda, kupuje auto za 5 tys czy 50 tys kultura obowiązuje. Omijać szerokim łukiem

Omijać szerokim łukiem!!! Nie polecam komisu ‘BUNIKS’. Właściciel jest miły jedynie, gdy dostrzega potencjalnego kupca. W razie jakiejkolwiek awarii po dokonaniu zakupu (w ramach gwarancji!), staje się agresywny, chamski, wrzeszczy i ‘rzuca’ słuchawką telefonu. Praktykowane są umowy „na Niemca”, ukrywanie wad samochodu, oszukiwanie kupców na roczniku auta, wydawanie niekompletnych lub nieważnych dokumentów (przez co później są niemałe problemy w Urzędach). Jednymi słowy: bardzo nieuczciwy sprzedawca. Jeszcze szerszym łukiem należy omijać zaprzyjaźnioną stację diagnostyczną, którą Panowie z komisu ‘BUNIKS’ polecają w ramach sprawdzenia auta przed dokonaniem zakupu. Można zapomnieć o uzyskaniu jakichkolwiek prawdziwych informacji o faktycznym stanie auta. Cytując słynne powiedzenie „rączka rączkę myje” – tyle w temacie.

Witam, kupujac auto od pana w zeszlym roku spodziewalem sie hmmm... tak spodziewalem sie rzadszych wizyt u mechanika, mimo panskich zapewnien, swietnego przemowienia i ujmujac podjarania klienta" i mechanikow tzn "pracownikow pana" mimo biorac jednego na bok i dajac ujrzec prawdzie w oczy "$$$$" ze tak to ujme i tak albo sklamal albo byl tylko specjalista od wymiany opon