W Migdali

Polecam! Pyszna kawa, lody jadłam że szpinakiem!! Przepyszne I zdrowe!! Przytulnie, toaleta dostosowana do osób niepełnosprawnych i można dziecko przewijać. Obsługa - PROFESJONALNA! I miła.. Na pewno tu wrócę :)

Bardzo przytulne i ładne miejsce, jest kącik z zabawkami dla dzieci, leżaki na zewnątrz (super opcja na upalne dni). Kawa jest przepyszna i robiona na różne sposoby!Lody natomiast są przeciętne smakowo i wielkościowo, w GiGi Amoroso niedaleko są o wiele lepsze (może warto zamawiać od nich?)Desery również ciekawe i smaczne.No i jest toaleta :)

Największym plusem tego lokalu jest wystrój. Obsługa poniżej krytyki. Pani przez kilkanaście minut nawet na nas nie spojrzała, jak weszliśmy, choć staliśmy dość długo przed ladą, a później usiedliśmy przy stoliku na przeciwko lady.Desery i napoje, które zmieniliśmy, okazały się bardzo słabe. Gofr niedopieczony, bita śmietana rozpłynęła się natychmiast. Zimowa herbata z rozmarynem, pomarańczą i malinami parzona w dripie z suszonego rozmarynu w torebce, maliny mrożone i niedojrzałe, a zamiast pomarańczy był grejpfrut. Gorąca czekolada też pozostawia wiele do życzenia.Nie polecam, chyba że ktoś chce się napić czarnej kawy lub czarnej herbaty. Temu chyba lokal sprosta. Oczywiście jeśli nie przeszkadza wam obsługa, która Was totalnie zignoruje.

Kawa była bardzo dobra, ciasto smaczne, gofr nieco gumowaty. Typowa osiedlowa kawiarnia dla mam z dziećmi. Wystrój nieciekawy, bez określonego charakteru. Letni ogródek, w którym do dziesięciu leżaków był tylko jeden stolik. Miejsce do zaparkowania znajdzie się w pobliżu lokalu. Do lokalu może wjechać osoba na wózku.

Polecam, pyszna kawa i coś do kawki. Lody, gofry itp. Przytulnie

Gofry dobre ale sok 100% pomarańcz trochę nie wyszedł , obsługa na oczach klienta dolała wody żeby kubek był pełny ( możliwe że liczyła że nikt nie widzi ) dramat ..

Lody dobre, soki tłoczone na plus. Niestety czasem obsługuje niemiła pani. Niekiedy nie odpowie nawet na dzień dobry / do widzenia. Dużym problemem jest dla niej, gdy ktoś zapyta o podzielenie gałki na dwa smaki, czy dopowiada opryskliwie, że słodki rożek za dopłatą. Wrażenia przywodzące na myśl opowieści o PRL. Oczywiście jeśli są jakieś zasady to zrozumiałe, ale można je komunikować w życzliwy sposób. Druga pani była miła i nieco zmieszana postawą tamtej. Chyba pozostaje tylko patrzeć przez szybę, kto dzisiaj obsługuje…

Wielka porażka! Zamówiony gofr z nutellą i owocami kiwi i bananem. Co dostałam !!! Suchego gorfa z owocami ledwo widocznymi w gofrze! Po zwróceniu uwagi dostałam takie cudo. Jednym słowem nie polecam totalnie!