Centrum Medyczne 'Zdrowie' w Zielonce

Pani dr Małgorzata Sopińska oraz Pani dr Joanna Królikowska są zawsze bardzo zaangażowane, a ich pomoc, w naszym przypadku, wybiegła daleko poza standardową za co jesteśmy ogromnie wdzięczni. Pozostali lekarze pediatrzy też są bardzo uprzejmi, cierpliwi i pomocni. Na wizytach jest zawsze miła atmosfera, a Panie w rejestracji oraz Panie pielęgniarki są przemiłe i bardzo pomocne. Polecam :)

Obsługa (recepcja wew.22) baaaaardzo się pogorszyła w porównaniu z początkiem. Kiedyś miło, przyjemnie, wszystko można było zrobić, wykazywano się empatią, pomocą, podpowiedziami. Teraz niedość, że nie można liczyć na jakiekolwiek wsparciemerytoryczne, to oodpowiedzi recepcjonistki są wręcz chamskie. Przydałaby się nowa Pani w tym miejscu, bo obecna ewidentnie była miła tylko wtedy, gdy przychodnia musiała zdobywać klientów. Teraz jej zadaniem jest chyba zrażanie pacjentów do korzystania z usług przychodni.Proszę pamiętać, że ludzie, którzy do Państwa dzwonią są w potrzebie (świadczą Państwo usługi w zakresie zdrowia, a nie budowy domów), a zachowują się Państwo tak, jakby można było czekać w nieskończoność, bo przecież się nie pali, bo co tam, że ktoś jest chory. W kilka dni się nie umrze, można poczekać, prawda?W tej przychodni nigdy nie można dostać się do lekarza, bo albo już nie ma numerków albo jeszcze nie ma numerków. Na Mickiewicza i w Multi Medice pacjentów się chociaż jakoś szanuje i nie ma problemu z dostaniem się do lekarza. Jak nie rano, to popołudniu.Przez Wasze podejście do pacjenta od prawie roku muszę płacić za prywatne wizyty internisty i pediatry (skandal). UCIEKAM STĄD JAK NAJDALEJ I WSZYSTKIM RADZĘ TO SAMO. A Panią z recepcji proszę wysłać na wakacje albo szkolenie z obsługi klienta, to może poprawi jej się sposób komunikacji z pacjentami i zacznie szanować miejsce pracy!

Ogólnie ok przychodnia. Zarówno pod kątem internisty jak i pediatry. Na wielki plus wprowadzenie w końcu centrali do obsługi połączeń. Nie trzeba dzwonić kilka razy. Problemy z dostaniem się do lekarza występują jedynie gdy wszyscy chorują. Poza sezonem infekcyjnym jest ok.

Panie w recepcji bardzo miłe i pomocne. Nie znam wszystkich lekarzy, bo dopiero zapisałam się do tej przychodni ale miałam wątpliwą przyjemność trafić do Pana Mateusza Romana który jest mocno niezadowolony i znudzony swoją pracą. Do lekarzy chodzę bardzo rzadko, dopiero jak mocno mi coś doskwiera i przeszkadza a u Pana Romana poczułam się jak hipohondryczka stojąca od rana pod przychodnią. Poprosiłam o przepisanie recepty na niedobory żelaza w związku z tym, że jestem zasłużonym krwiodawcą i należy mi się nieodpłatne lub mało odpłatne żelazo, które stosuję na codzien żeby poprawiać hemoglobinę, bo jem mało mięsa i muszę ratować się tabletkami i niestety Pan Roman zignorował tą prośbę i miałam wrażenie, że w ogóle nie wie o czym do niego mówie. Generalnie nie polecam tego lekarza i wiem kogo omijać szerokim łukiem a temu Panu współczuję, że musi wykonwać pracę której nie lubi. Mam nadzieję, że inni lekarze są bardziej pomocni.

Niestety przychodnia strasznie się zmieniła na gorsze. Na początku nie było problemu z dostaniem się do lekarza, byli specjaliści. Teraz dzwoni się od 8 jest się 20 w kolejce. Jak Pani odbierze nie ma już numerków. I mówi żeby dzwonić następnego dnia od 8. To jest nie poważne. Ogólnie nie polecam.

Dzwonię do przychodni zapisać roczne dziecko z temperaturą 40°C i biegunką gdzie nie mogę sobie sama poradzić ze zabiciem tej temperatury. ODMÓWIONO MI POMOCY!!!Pani w rejestracji mówi mi że dzis lekarza nie ma w ogóle. Pytam jak to a a no tak to w dniu dzisiejszym nie ma lekarzawiec pytam jak to możliwe żeby caly dzień nie bylo pediatry w przychodni i co mam w danej sytuacji zrobić pani odpowiada" nie wiem w nie ma dziś pediatry" I mam szukać po innych przychodniach może ktoś nas przyjmie... Z dzieckiem rocznym z taką temperaturą!!!!!!!!! !!???? Dziecko nie ma sily siedzieć a pani karze mi szukać sobie innej przychodni gdzie jest pediatra. I że jakoś inni pacjenci to rozumieją że są urlopy... No przepraszam bardzo ale moje dziecko tego nie rozumie ... Jeśli personel nie wie to przychodnia powinna być czynna w godzinach 8:00-18:00 i w tych godzinach MUSI być zapewniona opieka zdrowotna. NIE MOŻE BYĆ TAKIEJ SYTUACJI ŻE NIE MA W OGÓLE LEKARZA ! ! ! ! ! !! ! !! ! ! !!A dzwoniąc po ponad tygodniu zapisać znowu dziecko do lekarza z gorączką dostaje informację że jest wolny termin na 17:30 więc zapisuje dziecko i pani "kierownik" " serdecznie dziękuję mi za wystawioną opinie" z pretensjami i ironią w głosie...Cóż całe szczęście że pani kierownik nie ma dzieci. Może wtedy by zrozumiała co znaczy kiedy człowiek boi sie jak dziecko jest chore a nie może dostać nie do lekarza ot tak.. Nie dla tego że nie ma miejsc tylko dlatego że ktoś nie umie zarządzać personelem i nie ma lekarza na zastępstwo w czasie urlopu.P. S jak wyglądała cała rozmowa jest nagrana."

Nie polecam. Bardzo częsty brak lekarzy.

W porządku ale było znacznie lepiej. Oczywiście wszystko jest ok jak się jest zdrowym, gorzej jak coś potrzebujemy to albo nie ma terminu albo lekarz którego można sobie darować. Na duży plus panie z obsługi recepcji.

Obsługa na recepcji to jakiś żart. Zero kompetencji, błędnie udzielane informacje już nie wspomnę o chamskich odzywkach do pacjentów. Panie które tam pracują chyba wykonują swoją pracę za karę. Zero empatii i życzliwości. Na początku było wszystko dobrze ale teraz to kompletna porażka. Już nie wspomnę, że aby tam się dostać to graniczy z cudem. Dzwoniąc o 8 rano jestem 17 w kolejce, a 8:15 już nie ma numerków. Co bardziej mnie bawi będąc o 8:05 w przychodni, osobiście gdzie nie ma kolejki też już tych numerków nie ma. Reasumując w ciągu 5 minut pani potrafi odebrać chyba milon telefonów skoro 8:05 nie ma już terminów. Pytanie kto je zjada"