Rzymskokatolicka Parafia św. Alojzego Orione

Polecam msze niedzielne o 18:00 (o. Tadeusz).Wszystkie msze transmitowane są na żywo na YT (TvOrione).

Nie byłem w środku ale z zewnątrz wygląda fajnie. Przed kościołem fajny park gdzie młodzież ćmokta browary

Kościół Dzieciątka Jezus związany z budową szpitala pod tym samym wezwaniem. Jednak w dzisiejszym kształcie powstał w latach dwudziestych ub. w. Wiadomo, ze ucierpiał w czasie wojny, ale dziś zarówno wewnątrz jak i zewnątrz prezentuje się ciekawie. Jego nowogotycka bryła z czerwonej cegły widoczna jest z daleka, a najlepiej od strony Skweru Grotowskiego. We wnętrzu znajdują się w nawach bocznych ciekawe obrazy a na ścianach umieszczona droga krzyżowa. Ołtarz główny z obrazem Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus, a wokół piękne witraże. Wszystko to jak i częste msze święte zaprasza do odwiedzenia tego kościoła. Często bywają tu pacjenci Szpitala Dzieciątka Jezus, który sąsiaduje z tym kościołem.

Spokój w centrum miasta.można w ciszy się pomodlić.

Moja ulubiona parafia w Warszawie-trafiłam przypadkiem,kiedy w czasie pandemii szukałam Kościoła z wodą święconą a nie tylko płynem do dezynfekcji...Po 10 latach powróciłam do Kościoła, chciałam wyspowiadać się po tylu latach i trafiłam na wspaniałego księdza Łukasz Mikołajczyka, który jest wspaniałym ojcem. Piękny mały kościół z duszą, czego nie posiadają te nowoczesne kościoły ,które są chłodne i puste...Wspaniali księża-wiele cudownych nabożeństw tu przeżyłam...

(ocena dotyczy kościoła, a nie duszpasterstwa parafialnego)Piękny, mały kościół. Bardzo blisko przystanku tramwajowego i dworca centralnego. Pewne elementy wnętrza wymagają remontu. Dobrze prezentuje się z zewnątrz.

Edit - Niestety łyżka dziegciu psuje beczkę miodu...W dniu 26 grudnia 2021 r. byłem na liturgii o godzinie 12:00 połączonej z chrztem. Ceremoniarzem był o. Tadeusz. Pod względem liturgicznym msza była zupełnie nieprzygotowana - brak hostii na patenie kielichowej (ksiądz otrzymał Ją dopiero od p. Kościelnego (?)) - tuż przed przygotowaniem darów. Ampułki - były puste, zostały uzupełnione wtedy, gdy ceremoniarz i ministrant zorientowali się, że nie ma w nich odpowiednio wody i wina. Rozumiałbym, gdyby takie rzeczy wydarzyły się w dzień powszedni na porannej mszy gdzie generalnie każdy jeszcze działa na pół gwizdka" - jeżeli natomiast rzecz dzieje się podczas jednych z najważniejszych Świąt dla wiernych a do tego w kościele w centrum stolicy to sytuacja wydaje się być niepokojąca....Co do samej homilii - o. Tadeusz krytykował partnerskie relacje z rodzicami (ojciec nie powinien być kumplem

Parafia, w której wszyscy księża są bardzo zaangażowani w życie wiary, w pomoc drugiemu człowiekowi. Na jej terenie działa killa ruchów charyzmatycznych - każdy więc może znaleźć swoją drogę. Kościół bardzo zadbany, remontowany. Księża otwarci na dotarcie do wiernych z sakramentami, z poslugą kapłańską nawet w czasie pandemii.

Piękny kościół z zewnątrz, w środku niestety dużo nie dało się zobaczyć, bo trwają remonty, grudzień 2021. Dużym plusem, jest to, że obok kościoła nie ma problemu z parkowaniem

Bardzo otwarty Dom Naszego Pana. We mszy można uczestniczyć bezpośrednio z prezbiterium .