Santana. Salon fryzjerski

Korzystam z usług salonu regularnie, bardzo polecam ! Idealnie wykonana koloryzacja, wsłuchanie się w życzenie klienta i doradzanie najlepszego rozwiązania.

Bardzo polecam ten salon a w szczególności panią Monikę:) pięknie wykonany blond metodą air touch.

Kiedyś był to świetny salon, aktualnie niestety średnio polecam. Miałam umówioną wizytę na konkretny termin, kilka dni wcześniej dostałam telefon z prośbą o przeniesienie wizyty na inny dzień ze względu na chorobę dzieci Pani fryzjerki. Oczywiście zgodziłam się bez problemu bo sama je mam i wiem jak to jest gdy dzieci zachorują.Po przybyciu do salonu poczułam się tam po prostu niechciana. Pani przy ladzie kazała mi czekać, po 10minutach podeszła do tej Pani właścicielka i wystarczająco głośno zapytała oburzona co to za klientka tam siedzi. Dodam że oprócz mnie w salonie była tylko jedna osoba. Z wielką łaską zostałam przyjęta, przez resztę wizyty czułam się tam jak intruz..Nie polecam , mimo że ze ścięcia byłam w miarę zadowolona pomijając cenę która znacząco różniła się od tej którą usłyszałam przez telefon

Byłam z 2.5 roczną córką na podcięciu włosów.. Niestety... Panie fryzjerki niczym królowe na czerwonym dywanie brylują zdecydowanie ważniejsze niż klient. Na zdjęciach widać dramatyczny efekt cięcia włosów. Prośba o zmianę osoby wykonującej cięcie ze względu na bardzo długi czas usługi totalnie zbagatelizowana (zwróćmy uwagę, że na fotelu siedziała dwu i pół latka słyszącą komendy trzymaj głowę w dole"). Dodam

Polecam wysłać swoje pracownice na dobre kursy ! Włosy nierówno ścięte i źle dobrany kolor PORAŻKA.

Porażka... Strzyżenie męskie trwało godzinę.. Nie Polecam!!! Omijać szerokim łukiem!!

Jeżeli ktoś ma zamiar rozjaśniać włosy w tym miejscu, radzę omijać szerokim łukiem. Byłam w salonie kilka razy aż zostałam łysa. Fryzjerka spaliła mi włosy, które wypadały garściami, zostały tylko dziury. Pani która rozjaśniała mi włosy, zajmowała się między czasie jeszcze 2 innymi klientami, a rozjaśniacz nakładała mi pół na pół z praktykantka. Siedziałam tam ponad 4 godziny. Najpierw nie miał kto zmyć mi tego rozjasniacza, a jak już został zmyty to czekałam z mokra głowa, żeby ktoś łaskawie wysuszył mi włosy. Dodam jeszcze, ze pani fryzjerka która się mną zajmowała podśmiechiwala się pod nosem ze jest w szoku, ze włosy tyle wytrzymują, ze może nakładać taki mocny rozjaśniacz, a one jeszcze nie wypadły (wiec doskonale zdawała sobie z tego sprawę, ze włosy mogą się spalić i wypasc. Profesjonalna fryzjerka ostrzegłby ze nie może wykonać zabiegu, ponieważ włos może tego nie wytrzymać.) Mecze się ze spalonymi włosami ponad rok, wydałam tysiące złotych na zabiegi regenerujące, produkty do pielęgnacji itp. Żałuje ze nie zgłosiłam sprawy do sądu, bo straciłam bardzo dużo pieniędzy, a przede wszystkim pewność siebie, kiedy z pięknych gęstych wlosow zostało kilka spalonych „pior”. Niech to będzie przestroga dla przyszłych klientek tego salonu, o ile to miejsce nazwać mozna salonem.

Najlepszy salon w jakim robiłam włosy. Super obsługa, szybko, sprawnie, na czas i bardzo profesjonalna. Panią Agata jest absolutnie najlepsza w Sanoku.