Husar. Kołkowski Z.

Właściciel bardzo nieprzyjemny, już na samym początku okrzyczał kierownika wycieczki o złe zaparkowanie autokaru. Następnie dowiedzieliśmy się, że ludzie są mięsożercami, a zawsze myślałam, że wszystkożercami. Zajęcia z rozpalania (jakość średnia), zajęcia z pieczenia podpłomyków (trochę chaotycznie prowadzone, dzieci przecież wiedzą jak wygląda pszenica), zajęcia o pszczołach (całkowita porażka, szereg błędów merytorycznych, np. królowa pszczół nigdy nie opuszcza ula), zajęcia z jazdy konnej (jedyne zajęcia warte uwagi i prowadzone przez sympatyczną Panią), strzelanie z łuków do sztucznego dzika (Pan bardzo chamski, ubliżał wszystkim dzieciom, w tym dzieciakom leworęcznym. Pan mówił do dzieci jesteś nieogar". Na zakończenie pokazów właściciel stwierdził

Serdecznie polecam to miejsce na wycieczkę dla dzieci. Państwo bardzo mili, uprzejmi, grzecznie zwracają się do dzieci, są cierpliwi, uśmiechnięci i odpowiadają na wszystkie pytania, które nurtują dzieci. Moduł o pszczołach uzupełnił naszą wiedzę. Zajęcia są bardzo ciekawe, dobrze przygotowane merytorycznie a dzieci były zachwycone. Z pewnością wrócimy. Dziękujemy za miło spędzony czas.

Pomimo deszczowej pogody i dużej grupy dzieci właściciele miejsca fantastycznie wszystko ogarnęli. Było bardzo sympatycznie, dobrze jakościowo i po prostu fajnie:):)

Polecam szczególnie dla dzieci z miasta (ale nie tylko) żyjących w hałasie i z komputerem. Tam odpoczną od tego i dowiedzą się ciekawych rzeczy o pszczołach lub wyrobie chleba, a także skorzystają z jazdy konnej :-)

Polecam wszystkim! Od 10 lat jeżdżę z grupą przedszkolaków i za każdym razem dzieci są bardzo zadowolne .Warsztaty edukacyjne profesjonalnie przygotowane przez bardzo miłych gospodarzy

Bardzo fajne miejsce zarówno dla dzieci jak i dorosłych.