Pod Włos 1, fryzjer dla psa i kota

Polecam! Moja psinka zadowolona i pachnąca, atmosfera super, rewelacyjne podejście do zwierząt :)

Najlepszy groomer na świecie! A powodów jest kilkanaście, oto niektóre z nich:Niestety ze względu na wiek moich psów, wymagają one szczególnej opieki i podejścia. Oddając moje cudeńka do Pod Włos"

Mój Dżek to pudel jest najpiękniejszym psem na świecie bezpośrednio po wizycie,pięknie wymodelowany a jak pachnie to marzenie,pięknie dziękuję za tą opiekę i Wielkie zaangażowanie

Pchełka pomimo swojego ciężkiego charakteru wyszła od fryzjera bez szwanku i zadowolona. I wygląda bajecznie :) Dla porównania zdjęcia przed i po :)

Wizytę umawiałam telefonicznie, pytałam o możliwość bycia przy szczeniaku na pierwszej wizycie, Pani powiedziała, że na pierwszej wizycie ok. Dotarliśmy do fryzjera, a Pani fryzjerka kategorycznie zabroniła być podczas wizyty. Nawet prośby o 15-30 minut obecności na samym początku wizyty nie przyniosły skutku, albo pies zostaje sam albo nie ma wykonanego zabiegu.Postanowiliśmy zrezygnować z wizyty, psinka, która dotąd cieszyła się na każdego napotkanego człowieka, na widok groomerki spięła się na moich rękach, ogon pod siebie i zaczęła się trząść, jak mogłam takie wystraszone maleństwo zostawić jeszcze samo?Nie polecam, ze względu na brak umiejętności kontaktu z klientem i jego czworonogiem, w czasach kiedy zwierzaki są dla ludzi jak dzieci takie podejście niestety nie może zbyt długo funkcjonować.

Polecam z całego serca. Profesjonalizm , świetne podejście do piesków i kotków. Świetna atmosfera, Piesek zawsze wychodzi piękny pachnący i szczęśliwy . Super Dziewczyny

Byłam pierwszy i ostatni raz, pani po zobaczeniu pieska od razu sceptycznie nastawiona, piesek boi się zostawać sam w nowym miejscu wśród nowych ludzi, lękliwy i bojący się fryzjera. Było to podkreślane 2 razy. Piesek krzywo przystrzyżony ( musiałam sama docinac odstające resztki ), miał ranę na łapce! O której pani mi nie powiedziała. Pokazane wcześniej zdjęcie nie odwzorowuje tego jak jest przystrzyżony piesek. Ostatnie miejsce, do którego wrócę.

Moje owczarki australijskie od trzech lat chodza tylko tam! Jeden pies lękliwy i moge liczyc na odpowiednie podejście zawsze zadowolony w salonie. Drugi pies wystawowy zrobiony zawsze top!

Nie polecam. Pies był tam pierwszy i ostatni raz. Tak jak wcześniej kochał wszystkie zabiegi tak po zamknięciu się naszej pracowni trafiliśmy tam, psa zostawiłam, bo tak Pani mi poleciła (podobno wtedy miał być mniej zestresowany)Nie wiem co tam zaszło ale nasz pupil był tak zestresowany ze tydzień dochodził do siebie. Pomijając fakt rany na brzuchu, która zauważyłam dopiero w domuUważam że miejsce nie jest godne polecenia i napewno tam nie wrócimy.