Apteka MIRO

Super ceny i sprawna oraz profesjonalna obsługa. Szeroka dostępność i bardzo duży wybór leków. Ich koszt niższy nawet o 1/3 w porównaniu do innych aptek zlokalizowanych wzdłuż Lazurowej. Specjalnie przychodzę aż z Batalionów Chłopskich, bo na prawdę warto. Polecam z całego serca.

Drogo, ale lokalizacja najważniejsza, zawsze fachowo doradzą panie farmaceutki.

Przemiła, uprzejma, uśmiechnięta obsługa gotowa służyć cierpliwą pomocą klientowi. Ceny przystępne. Polecam.

Dobra apteka, w której pracują miłe i służące radą panie farmaceutki. Leki w dobrych cenach w porównaniu do okolicznych aptek. Jeśli nie ma danego leku to można go zamówić, zwykle na kolejny dzień. Apteka realizuje leki robione. Polecam

Najlepsza apteka w okolicy. Najniższe ceny i miła kompetentna obsługa. W większości przypadków moje" leki są zawsze na stanie."

Nawet jedna gwiazdka to za dużo. Personel nie kompetentny. Farmaceuta doradza dzielić czopki... a leki sprzedaje ze zła informacja nt dawkowano dla dzieci. I to nie jeden raz bo zakupy tam robiłem często. dziś stoję w kolejce 20 minut i wszedłem przed zamknięciem do apteki a po dojściu do stanowiska pracownika usłyszałem, że nie zostanę obsłużony bo po 20 Pani system nie działa. Pominę, że jest to nie przyjemne ale pracownik przede wszystkim powinien poinformować wszystkich w kolejce a za mną było jeszcze z 10 osób. Brak szacunku ze strony personelu. Nikomu nie polecam. Brak wiedzy farmaceuty na temat swojej pracy oraz brak szacunku do klienta.

Jeśli ktoś chce wyskoczyć po coś do tej apteki tuż przed zamknięciem (niby o 20.00), to przestrzegam. Zauważyłam, ze w domu nie ma calgelu na ząbkowanie. Szybko pobiegłam do najbliższej apteki (Miro) i znów się przekonałam dlaczego rzadko tam chodzę. Pod apteką byłam za 3 minuty dwudziestą. Oczywiście zamknięte. Za ladą stoi farmaceuta i zupełnie mnie olewa. Wreszcie podnosi wzrok i kręci głową. Pokazuję mu na zegarek i palcami, ze jeszcze 3 minuty. Na drzwiach jak wół jest godzina 20.00, jako godz. Zamknięcia. Pan jednak znów pokręcił głową, ze nie otworzy i znów coś sobie zaczął wbijać, nawet nie podchodząc do drzwi. Jeszcze trochę postałam, ale zostałam totalnie zignorowana. Ja rozumiem, ze koleś chce wyjść do domu o 20.00, ale to apteka jest do 20.00 i wtedy dopiero powinny zostać zamknięte drzwi! Już nie mówiąc o tym, ze dochodząc do apteki miałam widok na drzwi, wiec koleś musiał zamknąć drzwi już kilka minut wcześniej. Drogie kierownictwo apteki albo ustawcie sobie porządnie zegarki (mój pobiera godzinę z internetu wiec raczej to u was coś nie tak) albo poinstruujcie swój sZanowny, ignorujący klientów personel, ze pracują w miejscu, które jest otwarte do 20.00, a nie oni wychodzą o 20.00 z pracy. Na szczęście blisko przy lazurowej są dwie inne apteki - jedna otwarta do 21.00 druga do 22.00. Dlatego życzę powodzenia i dobrego humoru temu panu, bo nie dość ze macie wysokie ceny, różnie z obsługą tak na codzień (choć jest kilka przesympatycznych farmaceutek), to jeszcze nawet z godzinami nawalacie. Jedną klientkę mniej już macie…

bardzo miła obsługa i dobrze wyposażona apteka!

Doświadczenie fatalne, wizyta po zakup leku, który trudno dostać. Mloda sprzedawczyni skrajnie arogancka i nieprzyjemna, na pytanie o możliwość zamówienia leku wybuchła gromkin rechotem i uraczyła mnie poiczeniem, że powinnam sprawdzić definicję słowa deficytowy". Wrażenie bardzo źle