Przychodnia weterynaryjna - Pies czyli Kot

Święci ludzie! Dwa razy zawitałem z moim kotem, po wcześniejszym telefonie mimo ze to był 2 maja pani zgodziła się bym podjechał, czekałem grzecznie w kolejce, nie długo! Szło sprawnie ludzie którzy tez czekali mili! Nikt się nie kłócił każdy z kultura osobista. Za pierwszym razem byłem na kastracji, teraz byłem na wizycie kontrolnej i nadgorliwości swej własnej ze kot mógł by mieć świerzba złapanego od kotów którym pomagałem wcześniej i bałem się ze coś przeniosłem na swojej odzieży. Na szczęście nic mu nie jest, dorósł do tego by zacząć się myć i wylizywać i stwierdzam ze jest czyściochem. Bardzo jak tylko najbardziej się da polecam !!! Kitku tez poleca :)

Dobra przychodnia pierwszego kontaktu. Doradzą, pomogą, nakierują, wszystko w miłej atmosferze a ceny przystępne. P. Bieniek nakierował nas na bardzo dobrego neurologa dzięki któremu jesteśmy bardzo blisko diagnozy.

Fajna atmosfera, profesjonalna obsługa, miłe i sympatyczne panie doktorki to recepta na sukces tej przychodni weterynaryjnej. Polecam, można leczyć pupila.

Zdecydowanie polecam przychodnie. Panie doktor podchodzą do zwierząt z dużą empatią i przeprowadzają dokładny wywiad dotyczący pupili - widać, że zależy im na zdrowiu fizycznym i psychicznym zwierząt, zarówno w trakcie wizyty jak i po niej :) Pełen profesjonalizm!Ceny normalnie, adekwatne do usługi; nie naciągają na zbędne koszty leczenia/wizyty.

Dwa razy miałam nieprzyjemną sytuację w tej przychodni! Ostatnio jakaś duża Pani" potraktowała mnie bardzo niemiło. Poprosiłam ją o kilka dawek probiotyku /wcześniej dostałam bez problemu/ A teraz usłyszałam "jezu" i zobaczyłam na jej twarzy grymas.Bo chciała mi "wepchnąć" całą tubkę. Wiadomo

Byłem dzisiaj z prośbą o pomoc w sprawie utrzymujacej się opuchlizny u mojego psa, szukałem wszędzie weterynarza, niestety w większości przychodni kolejki aż do korytarza, pojechałem szybko tam, nawet nie wszedłem z psami bo widziałem że już zbliża się godzina 12.00 . ZapytałemTylko czy Jeszcze zdążę i czy chociaż pani zerknie na opuchnięty pyszczek, Pani w bardzo niemiły sposób odmówiła pomocy, ja rozumiem że chce się do domu że już 12.00 ,ale ja Tylko grzecznie zapytałem więc wystarczyło grzecznie odpowiedzieć bez uszczypliwych komentarzy. Napewno będę omijał szerokim łukiem i wszystkim odradzał.

Pani Doktor jest osobą wyjątkową, a jej działania skupiają się na dobru zwierząt. Zawsze można na niej polegać, i powierzyć zdrowie swojego zwierzaka. Poza tym, co jest już rzadkością w tej branży, nie oskubie Was z kasy. Czasami po wizycie i wszystkich zabiegach, oraz otrzymaniu leków na wynos" jestem zdziwiony niską kwotą na paragonie."

Pełen profesjonalizm. Rzetelni i empatyczni lekarze. Szczerze polecam.

Chodziłam z pieskiem do tego gabinetu ponad dwa lata, zazwyczaj na szczepienia. W ubiegłym roku suczka miała krwiaka w uchu Panie chciały odrazu ja usypiać i wykonać zabieg " na ucho ze względu na to że suczka ma 13 lat nie zgodziliśmy się z mężem baliśmy się że nie przetrwa narkozy.Chodziliśmy co chwile na spuszczenie z ucha krwi aż wkoncu pomogło i mieliśmy spokój z uchem :)U suni zaczęły się wymioty od ubiegłego roku podajrze od września Panie podawały suni tylko antybiotyki i tak co chwile aż do ustąpienia objawów pomagały ale na chwile pozniej kolejna wizyta i kolejne antybiotyki doszły biegunki Panoe oczywiście dały antybiotyki pomogły ale znów na chwile I tak co wizyta to antybiotyk nie zrobiły żadnych badań piesku nie pobrały krwi do badania nie zrobiły kompletnie nic i tak przez kilka miesięcy przechodziło i od nowa poszlismy z mężem do innego gabinetu poniewaz wymioty nie ustawaly a ze byla niedziela to zostaly tylko calodobowe gabinety sunia została odrazu poddana badaniom zostało wykonane badanie USG brzucha wyszło że ma raka śledziony śledziona w tragicznym stanie sunia była następnego dnia odrazu na stole operacyjnym guz mierzył 6 cm albo ja ratujemy albo pies umiera w męczarni oczywiście chcieliśmy spróbować ja uratować mimo tego ze balismy sie jak przezyje narkoze ale nie bylo wyjscia zaufaliśmy lekarzom i daliśmy ja do zabiegu sunia przeszła operacje bardzo dobrze guz został wycięty razem ze śledzioną sunia czuje się dobrze i jest bardziej energiczna oczywiście musiała dojść do siebie po zabiegu. W gabinecie "Pies czyli Kot " nie zostało zrobione nic żeby sprawdzić od czego sunia ma ciągle wymioty twierdzili ze cos zjadła na dworze damy antybiotyk i przejdzie fakt przechodziło ale na chwile nie zrobili usg nie pobrali krwi nie zrobili nic jestem zawiedziona i mam nadzieje ze gabinet wyciągnie wnioski z tego i inne zwierzęta beda badane bardziej precyzyjnie a nie iść na skróty i dać antybiotyk może przejdzie a jak nie to przyjdą kolejny raz. Szczerze nie polecam tego gabinetu i napewno juz tam nie zawitamy. Jeszcze jeden fakt to taki ze młoda dziewczyna tam pracujaca przychodzi z dzieckiem do pracy nie oszukujmy się ale gabinet weterynaryjny to nie miejsce ze dzieci sobie biegały są tam leki i chore zwierzęta."

Bardzo fajny weterynarz, miła obsługa i czystość. Cena również dobra. Polecam.