Fitness Klub ZDROFIT Wawer - CH Ferio

Miła obsługa, sprzętu cała masa jedyny minus to spory ruch w godzinach 16-20

Dzisiaj byłem na tej siłowni ostatni raz!! Po co mi siłownia na której nie mogę się normalnie umyć po treningu?! Prysznice są jak z PRLu, woda ledwo leci. Śmierdzi grzybem. Jak nie macie kasy na remont kapitalny to kupcie odkamieniacz za szalone 15 zł i popsikajcie te dysze prysznicowe. Przecież to jest k... dramat! Człowiek się namydli i nie idzie tego spłukać bo woda tak beznadziejnie leci - małymi strumieniami pod wysokim ciśnieniem we wszystkie możliwe strony! O tym, że czasy klikania po wodę już się skończyły nie wspomnę. Weźcie przykład ze Zdrofit na Głębockiej.P.S. Sama siłownia jest niestety mała. Kupiliście sporo nowego sprzętu w ostatnim czasie i jest jeszcze ciaśniej, brak miejsca żeby poćwiczyć na macie. Cóż, wszystkim nie dogodzisz.

Siłownia fajna jednak brak klimatyzacji na salach ćwiczeń przy trzydziestu paru osobach w takich temperaturach to jakiś żart. Lepiej nie organizować wcale tych zajęć w lato jeśli tak ma być cały czas.

W godzinach maxymalnego obłożenia wg googlemap jest znacznie mniej wolnego sprzętu, ale i tak można poćwiczyć. Fajna, kameralna siłka z bawialnią dla dzieci za ścianą :)Zajęcia z pilates, stretchingu i zdrowego kregoslupa warte uwagi.

Bardzo nie mila obsluga. Brak jakiejkolwiek wiedzy o własnych karnetach. Pani odrzuca od tej silowni serdecznie nie polecam.

Pionier wśród siłowni Zdrofit w Ferio. Jest to pierwsza siłownia bez cardio w Polsce.Jedyna taka siłownia w Ferio!

Obsługa miła, natomiast zaniepokoiło mnie zachowanie pana po 40-stce który groził mi osobie która ma 17 lat że odlecę. Co z tego że on podnosi ponad 120 kg na klatę a mi ciężko podnieść 50-60 kg. Za to że się oburzyłem bo odszedłem na 15-30 sekund a on zrzucił butelkę, chciał ćwiczyć mówiąc że to nie jego wina że się szlajam, nie pilnuje miejsca, unosił się, groził, rzucał kurwami. Może ma ponad 40 lat, 120 kg podnosi na klatę, ale to nie oznacza że ma prawo się tak zachowywać. Przykre jest to że 17-sto latek ma lepiej rozwinięte płaty czołowe niż chłop po 40-stce. Może ma dominację genetyczną, ale mózgu nie ma. Ja jako osoba która ma nerwice, problemy z sercem przez stres i nerwy zachowałem się lepiej niż człowiek po 40-stce. Chciałem sobie to odpuścić, ale nienawidzę chamstwa i prostactwa. Więc proszę pilnujcie swoich miejsc i zgłaszajcie takie zachowanie recepcji, ja niestety przez nerwy o tym wtedy nie pomyślałem.

Zajęcia fitness super! Siłownia też extra. Tylko strefa łazienek mogłaby już przejść renowację, głównie prysznice (przydałaby się choćby regulacja ciepła) potrzebują odnowy.

Siłownia ma jeden zasadniczy plus, jest to fakt, ze to jedyna siłownia na terenie Warwa, która akceptuje karnety multisport oraz beactive. Niestety plusy na tym się kończą.Jeżeli na tej siłowni cokolwiek ulegnie zniszczeniu, szybciej będzie przeprowadzić się na inną dzielnicę, niż oni zdążą to naprawić. Około rok temu, kiedy wymieniane było obicie w połowie maszyn, trwało to dosłownie kilka tygodni, jak nie miesięcy. Na skutek tego siłownia była zdatna do użycia tylko w połowie, bo z reszta maszyn nie dało się bezboleśnie korzystać.Na ten moment w męskiej szatni (w której bez przerwy śmierdzi grzybem, ale to szczegół) nie działają od 2-3 miesięcy. Dziwnym trafem obie przestały działać w dokładnie tym samym momencie.Na plus miła obsługa i kameralny klimat (zawsze można spotkać te same osoby, poznać kogoś do wspólnego treningu)