Bless Coffee Roasters Palarnia Kawy Olsztyn

Miejsce ciekawe. Nie da się ukryć, ze jakieś oczekiwania są. Wszystko wyglada super, od wejścia czuć dobry klimat. Obsługa zna się na temacie, bardzo dobrze doradza i z uśmiechem działa. Kawa dobra, spodziewałem się rewelacji, ale jej nie było. Było bardzo dobrze. To chyba kwestia oczekiwań:)To co mi się średnio podoba to głośna muzyka. Przy kasie jest tak głośno, że musiałem prosić o powtórzenie każdego zdania. Zwróciłem na to uwagę ale bez efektu. Inna sprawa to rozmieszczenie toreb z kawa na regałach za stołami. Nie jest zbyt komfortowo jak ciagle ktoś się kręci za plecami.Ale są to drobne niedogodności. Cynamonki były pyszne, croissanty również. Kawa bardzo dobra.

Palarnia kawy, gdzie możemy zaopatrzyć się w bardzo dobre gatunkowo ziarna pochodzące z obu Ameryk, Afryki, Azji oraz Oceanii. Polecam również zatrzymać się na chwilę w tym miejscu, żeby napić się cudownie zaparzonej kawy podanej z bułeczką cynamonową z orzechami. Jak dla mnie jedna z najlepszych kawiarni w mieście przebijająca jakością kawy znane lokale sieciowe.

Nie chodze do tego lokalu juz od jakiegos czasu ze wzgledu wlasnie na butnosc i arogancje wlascicielki...z ciekawosci czytam i widze, ze nic sobue Pani Wlascicielka nie bierze do serca...pewne rzeczy sie nie zmienija...:-))) Kochani sa fajne kawiarnie w Ol...na Starowce, w Galerii gdzie bedziecie z szacunkiem obsluzeni, polecam

Obowiazkowe miejsce do odwiedzenia w Olsztynie. Fajnie porozmawiac z kims kto jest mistrzem w swioim fachu i wie co robi. Kawa na baaardzo wysokim poziomie. Zachecam do przekonania sie samemu. Ceny bardzo dobre. Szkoda ze nie jest blizej mnie.

Fajnie, że miejsce z tak szerokim wyborem przepysznych kaw istnieje w Olsztynie. Zaopatruję się tam w ziarenka regularnie i zawsze nie odpuszczę okazji wypicia filiżanki na miejscu. Czasem wezmę też chleb lub ciastko, bo te również są bardzo smaczne. Polecam!

Miałem okazję, odwiedzając Olsztyn wejść (początek czerwca) na kawę, kanapki i ciasteczka. Wszystko na wynos, wszystko smaczne, może z wyjątkiem kawy ale to może ja jestem przyzwyczajony do innych smaków. Następnego dnia umówiłem się jednak na spotkanie biznesowe właśnie u Pani Natalii nomen omen Piotrowskiej. Wziąłem tylko wodę (wiem, że słabo ale byłem już po kawie) czekam na znajomego, próbuje wykonać ze dwa telefony ale z zaplecza dochodziło walenie młotkiem. Myślę sobie - chwila i przestaną bo to chyba przesada, cofe shop jest pełny. Widzę, że kilka osób już ze zniecierpliwieniem spogląda w kierunku otwartych drzwi na zaplecze. Tymczasem podchodzi do mnie Pani Natalia i pyta czy sobie siedzę sam przy trzyosobowym stoliku bo jeśli tak to może powinienem usiąść przy oknie na krześle barowym. Ja odpowiadam, że czekam na znajomego ale dobrze, że Pani podeszła bo mam uwagę. Na zapleczu ktoś wali młotkiem od 5 minut i może by tak przymknąć drzwi. Usłyszałem taki tekst : ja tu jestem właścicielką a ten Pan co wali młotkiem to mój mąż. Wywnioskowałem, że też z papierami właściciela. Ja na to : Ok rozumiem to możecie robić co chcecie. Super. Możecie również wyprosić wszystkich ze swojego cofee przybytku i podążając ta logiką wyszedłem sobie.

Bardzo ładne miejsce i bardzo dobra kawa ale w kontekście podejścia do gości kawiarni bardzo dużo do zrobienia. Bywam regularnie biznesowo w Olsztynie i czasami w ciągu dnia muszę chwilę gdzieś popracować. Dzisiaj obsługa nie pozwoliła mi czytać z komputera/tabletu przy stoliku, zostałem skierowany do lady przy oknie. Tam wyładował mi się sprzęt (gniazdka w lokalu są zablokowane) a czekałem na mojego klienta i mieliśmy omawiać bardzo ważne kwestie, wiec grzecznie poprosiłem o podładowania sprzętu na zapleczu, tłumacząc że mam kryzysową sytuację i potrzebuję pomocy. Obsługa stwierdziła, że nie ma takiej możliwości. Ja rozumiem, że właściciele nie chcą zombie siedzących przed kompie cały dzień przy jednej kawie ale ja tam regularnie zostawiam grubo ponad 100zł za każdym razem. Całkowity brak empatii i chęci pomocy w trudnej sytuacji dyskwalifikuje dla mnie to miejsce. Na szczęście są już inne miejsca ze Speciality Coffee w Olsztynie. Niestety żegnam!

wspaniałe miejsce!!! słodkie wypieki dosłownie rozpływają się w ustach (najlepsza cynamonka jaką jadłam w życiu!), kawa jest pyszna, a espresso tonic podawane jest w dużych szklankach, co jest miłym zaskoczeniem. duży plus za miłą obsługę i fajny wystrój. cieszę się, ze w olsztynie wreszcie pojawiło się takie miejsce :)

Za każdym razem gdy mam chwilę nie mogę oprzeć się pokusie świetnej kawy z aromatyczną bułeczką. Wyciszający klimat idealny zarówno do pracy jak i na spotkanie towarzyskie. Polecam