Komitet Ochrony Praw Dziecka

Super miejsce w którym pomaga się nie tylko dzieciom, ale również rodzicom. Praca indywidualna z psychologiem, oraz różnego rodzaju warsztaty. Konsultacje prawnicze.

Ochrona Praw Dziecka to tutaj tylko z nazwy. To instytucja, która prowadzi mediacje dla rodziców, którzy tego chcą, reszta osób nie dostaje pomocy.ODMÓWILI psychoterapii moim dzieciom mimo, iż mają takie zalecenie od specjalistów. Argument? Psychoterapia dla dzieci nie ma sensu

Osoby prapracujące w TKOPD Poznań, moim zdanie wykazują się całkowitym brakiem kompetencji i zrozumienia tematu. Wbrew założeniom, ewidentnie działają na szkodę dzieci. Szczątkowe informacje, niechętnie przekazywane ojcu przez pracowników TKOPD, po kontaktach przemocowej matki z dziećmi na terenie komitetu, dotyczące przebiegu spotkania, diametralnie różniły się od informacji przekazywanych ojcu przez dzieci. Pracownicy TKOPD nie wyrazili zgody na weryfikację przekazywanych informacji i reareagowali wręcz panicznie na prośby ojca o możliwość takiej weryfikacji. Przez ponad dwa lata prowadzonej przez TKOPD terapii" pracownicy nawet nie porozmawiali z dziećmi

Nie znam całego zespołu TKOPD w Poznaniu, więc wypowiedzieć mogę się tylko w tym zakresie, w jakim uczestniczyłem w warsztatach dla rodziców „Lepiej rozmawiać” w tegorocznej edycji. I powiem tak. Jolanta Graczyk-Öğdem wyznacza standardy szkoleniowe ponad to co zwykle mamy dostępne w innych instytucjach. Klasa sama w sobie. Doświadczenie, bystre oko i szerokie horyzonty myślowe tego szkoleniowca sprawiają, że czy chcesz czy nie chcesz, zaczynasz się zastanawiać nad proponowanymi rozwiązaniami i wiedzą, którą Ci ta osoba podsuwa. Chylę czoła! I jeszcze raz dziękuję za wiedzę, przemiłą atmosferę no i kawę do oporu.Bartek S.

Jedna gwiazdka dla tego skrajnie niekompetentnego miejsca to stanowczo za dużo. Trafiłem do tego siedliska manipulacji i totalnego braku kompetencji w 2021 roku w okolicach czerwca, najpierw trafiłem na Agatę Z. która w bezczelny i prymitywny sposób zbywała mnie i wprowadzała w błąd, gdy przyparta do muru że mija się z prawdą stwierdziła że się pomyliła, tak czy inaczej moje spotkania z córką rozpoczęły się dopiero pod koniec września, pani została odsunięta i zostały przydzielone p. Dominika W. i Beata K.-L. Początkowo nie podejrzewałem że te spotkania to będzie jedna z moich gorszych decyzji w życiu , dostosowywalem się do udzielanych mi wskazówek, nie podejrzewałem że jeszcze bardziej oddałam się od córki, panie twierdziły że córka nie może być manipulowana przez matkę ponieważ ma 15 lat i w tym wieku nie mozna zmanipulować młodego człowieka, jakie kolwiek dowody dostarczane przeze mnie nie były brane pod uwagę, najgorszą osobą na którą w tym przybytku trafiłem to Beata K.-L.patologicznie zawodowo niekompetentna osoba nie biorąca pod uwagę żadnych dostarczanych dowodów,przez tą osobę wiele relacji między dziećmi a jednym z rodziców na wiele miesięcy, nawet lat zostało zerwanych , terenowy komitet ochrony praw dziecka to instytucja nad którą nie ma nikt kontroli, dzieją się tam rzeczy którymi powinny zająć się dziennikarze i prokuratura że względu na szkodliwość tej instytucji, to miejsce przyczynia się do alienacji rodzicielskiej OMIJAJCIE Z DALEKA

Od kilku lat dzięki pomocy KOPD udaje nam - rozwiedzionym rodzicom trójki dzieci - pokonywać kolejne trudności, a i konflikty z możliwie jak najmniejszą szkodą dla naszych wspólnych dzieci. Spotkania nie były ani łatwe, ani krótkie, ani przyjemne. Z pewnością też wcale nie jest prosto być pracownikiem, który siedzi pośrodku tych wszystkich oskarżeń, niechęci i odrazy, jaką mamy dla siebie my - rodzice po rozstaniu. Dlatego dziękuję wszystkim pracownikom KOPD, którzy nam pomagali osiągać trudne kompromisy. W końcu oni muszą stać na straży praw dziecka, a nie interesów matki czy ojca.

Bardzo przestrzegam przed tym Stowarzyszeniem. Szkodzi nie tylko dzieciom, ale wzmaga konflikt pomiędzy rodzicami. Brak kompetencji oraz brak zrozumienia podłoża konfliktu powodują, że zamiast pomagać tylko szkodzą. Niestety wszystkim....

Dzień dobry. Brałem udział w warsztatach Dwa domy

Po moich doświadczeniach z KOPD nie pozostaje mi nic innego, jak spotkanie z Prezydentem Miasta Poznania i poinformowanie go, a raczej uświadomienie mu, na co wydawane są pieniądze z naszych podatków. 8 miesięcy temu brałem udział w warsztatach, na których problem alienacji rodzicielskiej dotyczący mnie i kilku innych rodziców został zbagatelizowany przez prowadzących, którzy sztywno trzymali się swojego programu. Kolejną sprawą jest fakt, że w XX wieku w dobie informatyzacji naszego życia kontakt z pracownikami KOPR jest ograniczony. Dzisiaj zgłosiłem potrzebę porozmawiania z psychologiem prowadzącym moja sprawę. Przez Panią na recepcji zostałem poinformowany, że zostawi jej karteczkę i najwcześniej Pani psycholog odczyta ją za tydzień. Gdzie my k... żyjemy? Na koniec rozmowy Pani powiedziała mi z rozbrajającą szczerością, że najlepiej by było, abym znalazł prywatną terapię.Czas się zająć tą szemraną fundacją nie mającą nic wspólnego z dziećmi.P.S. Gwiazdka tylko po to, aby móc wstawić komentarz.

Mam duże wątpliwości prawne co do działalności tego stowarzyszenie, które bede w najbliższym czasie badać za pośrednictwem prokuratury. W mojej opinii bez wątpienia organizacja niszcząca polskie rodziny sponsorowana przez tęczowych .