Stołówka Uniwersytecka

To dobre miejsce na radosne pożywienie się,gdy głód czujesz a kasy brak masz bliski

Normalna stołówka, bardzo miłe Panie oraz smaczne jedzenie w przystępnych cenach. Po zajęciach w sam raz.

Stołówka zaopatrywana przez Szymański Catering"

Pyszny żurek za 5,5 złotego, nalany po brzegi. Pozdrawiam Załogę Stołówki!

Stołówka rodem z PRL, panie nakładają jedzenie rękami, ryba smakuje jak kurczak, tanio i to tyle

Smacznie i tanio

Niby wegańskie poniedziałki a jak zapytałem co jest bezmięsnego w ofercie to usłyszałem „ryba” XD do tego permanentne braki właściwie wszystkiego nawet od wczesnych godzin popołudniowych. Czas zatrzymał tu się w PRLu. Mały plus za okej naleśniki, ale myśle ze na samym kampusie jest dużo lepszych miejsc na obiad

Chodziłem będąc na studiach i jakoś przypadkiem jakiś czas temu.Poprawne jedzenie, przystępne ceny.

Bardzo smaczna fasolka wegańska.Byłoby fantastycznie, gdyby codziennie było jedno danie wegańskie w menu! :)Albo przynajmniej gdyby zupy były nie na mięsie.

STOŁÓWKA UNIWERSYTECKAPo wejściu spotyka nas skromny lokal, o ostatnio trendującym wystroju vintage’owym w stylu PRL. W średniej wielkości wnęce zobaczymy kilkanaście luźno rozrzuconych stolików - 2 oraz 4 osobowych. Kolor ścian również wydaje się nie przypadkowy - głęboka zieleń, kojąca zszargane nerwy studentów, szczególnie podczas trwającego okresu sesji.Już od wejścia trafiamy w kolejkę, która mimo swojej długości sprawnie porusza się ku okienku z jedzeniem. Menu na ścianie zaprezentowane klarownie i czytelnie - dostępna gramatura wraz z odniesieniem do tabeli alergenów. Wybór dosyć szeroki - 2 zupy, kilka klasycznych polskich dań, zestawy surówek i Dania na słodko. Pozytywne zaskoczenie.Mój wybór padł na krupnik oraz schabowego z ziemniakami z sałata. Niestety ku mojemu niezadowoleniu schabowe skończyły się wiec zmuszony byłem do zmiany na kotleta mielonego. Dodatkowo zamówiłem kompot (chyba wiśniowy). Przygotowanie dań błyskawiczne - czas oczekiwania później minuty. Kolejne stanowisko - kasa. Możliwość płatności kartą na plus.Wybrałem stolik z pięknym widokiem na skarpę i park kazimierzowski. Stoliki zaopatrzone w podstawowe przyprawy - solniczkę i pieprzniczkę.Porcje są naprawdę porządne. Zarówno lekko głodna studentka jak i robotnik po pracy zaspokoją swoje potrzeby.Krupnik - zadziwiająco dobry. Dużo dodatków, czuć ze jest robiona ma autentycznym bilionie. Warzywa dobrze ugotowane. Pozytywne zaskoczenie - a fanem krupniku nie jestem. Drugie danie - kotlet mielony nie porwał - okazało się ze był z kurczaka, osobiście wole te wieprzowe. Ziemniaki w formie dwóch kulek wystarczające, delikatne w smaku. Czuć ze puree zostało przygotowane w zgodzie ze sztuka kulinarną. Sałatka z sosem winegret bardzo odświeżająca, pasująca w klasyczny charakter Dania i nadająca lekki egzotyczny (przez obecność oliwek) sznyt całemu posiłkowi. Kompot poprawny, na plus. Nie słodki, czuć delikatnie przebijająca się wiśnie.Po posiłku naczynia odstawiamy do przygotowanego w tym celu okienka.Obsługa rzeczowa, konkretna i miła.Za całe doświadczenie zapłaciłem 24,50 PLN co za dwudaniowy obiad wraz z napojem wydaje się być uczciwą ceną.Biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw Stołówki Uniwersytetu Warszawskiego - uważam lokal za interesująca propozycje kulinarna w obrębie naszej uczelni. Niewygórowane ceny, duże porcje oraz co najważniejsze poprawne wykonanie potraw skutecznie zachęciło mnie do częstszego odwiedzania tego miejsca.Całkowita ocena 8,5/10.