Ranczo Weterynarza

Polecam każdemu kto musi zostawić swojego pupila na kilka dni. Warunki dla psa są rewelacyjne, duży dom z dużym i zadbanym ogrodem w którym szaleją i bawią się psiaki jeśli pozwala na to pogoda. Swojego Buldoga Angielskiego zostawiałem pod opieką bardzo sympatycznej Pani już kilka razy i nigdy nie było sytuacji aby Bazyl po pobycie na ranczu zachowywał się inaczej czy wyglądał na chorego. Polecam i podziwiam czystość jaka jest utrzymywana pomimo opieki nad kilkoma nie raz dużymi psami.

Super pani piesek zadowolony z pobytu na pewno wróci jeszcze

Ładne miejsce, miła właścicielka, piesek zadowolony!

RANCZO WETERYNARZASerdecznie polecamy Ranczo weterynarza. Hotel prowadzi przemiła Pani Alicja, która ma bardzo dobre podejście do psów. Zdecydowanym plusem hotelu jest duży teren gdzie psy mogą swobodnie biegać .Pani Alicja ma duże doświadczenie, do klientów podchodzi indywidualnie, zawsze możemy liczyć na przesłanie zdjęcia albo informacji jak pies czuje się podczas pobytu.Rocky nasz labrador przyjeżdża na „Ranczo Weterynarza” od szczeniaka, uwielbia to miejsce ,zawsze cieszy się na widok Pani Alicji, i innych psów. Dużym plusem jest fakt że psy dobierane są w grupy w których się bawią pod względem charakteru, wiemy że hotel ma wielu stałych klientów dlatego część psów po prostu się już zna. Polecamy serdecznie to miejsce, nasz pies był już kilkanaście razy i zawsze wraca szczęśliwy i wybiegany, a my jesteśmy spokojni że jest w dobrych rękach.PozdrawiamyAleksandra i Krzysztof

Moja sunia, amstaffka uwielbia ten hotelik! Bywały miesiące, gdzie musieliśmy zostawić swoją sunie weekend w weekend, a nawet na 9 dni. Ale Nejra uwielbia to miejsce, uwielbia Pani Alicję i z radością jeździ na wakacje. Bo tak się tam czuje, jak na wakacjach! Ogromnym plusem hoteliku jest przestrzeń, z której mogą korzystać psiaki! I podoba mi się, że Pani Alicja dobiera psom towarzystwo tak, by się nie nudziły :) z czystym sumieniem mogę każdemu polecić ten hotel. My już drugi rok korzystamy z opieki Pani Alicji i nawet nie myślimy o zmianie. Najważniejsze, że nasza psina jest szczęśliwa, a my nie boimy się, że dzieje jej się krzywda czy siedzi całymi dniami w zamknięciu. Pani Alicja jest rewelacyjna i widać, że prowadzi hotel z pasji do zwierząt :)

Dziwi mnie negatywna opinia jednej z pań - czyżby zazdrosna konkurencja? Trzeba pamiętać, że pies w hotelu ma grono towarzyszy, z którymi spędza czas i wariuje :) także nie jestem zaskoczona gdy moja Edi jest zmęczona po kilkudniowym pobycie. Zmęczona w pozytywnym tego słowa znaczeniu :)Z usług Rancza i opieki Pani Ali korzystam kilkanaście razy do roku i zawsze byłam bardzo zadowolona i przede wszystkim spokojna o to, że oddaję mojego psa w dobre, troskliwe ręce. A to przecież najważniejsze. Spokój i pewność, że mojemu psu nie dzieje się krzywda.Wręcz przeciwnie :) Myślę, że warunki ma lepsze niż w domu - psie towarzystwo, duży teren do biegania... Ba, nawet własne łóżeczko! (fotka w załączeniu :)). Gdzie miałaby tak dobrze? :)Naprawdę polecam wszystkim niezdecydowanym :)

Zostawiamy w Ranczu Weterynarza naszą Lunę już od ok. roku - odkąd miała 3 miesiące, wiec stosunkowo wcześnie. Zarówno kiedy była malutka jak i teraz zawsze wraca szczęśliwa i zaopiekowana. Powiedziałabym, że wręcz ciężko jest wciągnąć ją do samochodu po pobycie bo zawsze chce zostać dłużej. Warunki w hotelu są świetne, każdy zwierzak ma swój kawałek przestrzeni i może czuć się bezpiecznie. Psy są dobierane do zabawy pod kątem wieku, zachowań, reakcji na siebie nawzajem także za każdym razem jesteśmy pewni, że będzie bawiła się z odpowiednimi dla niej psami. Psy mają duży kawałek ogrodu do zabawy, więc jest to dla naszej Luny cudowna odskocznia od miastowego życia na codzień. Luna przez długi czas wymagała podawania leków, antybiotyków również to za każdym razem było dopilnowane. Pani Ala, która prowadzi Ranczo jest bardzo otwartą i miłą osobą co znacznie ułatwia kontakt. Zdecydowanie polecamy Ranczo Weterynarza każdemu właścicielowi psów, któremu zależy na dobrej opiece i pozostawieniu psa w troskliwych rękach. :)

Zostawiliśmy psa na majówkę na kilka dni. Pies rasy spokojnej, średni przez nas wychowywany nie stwarzający zagrożenia dla ludzi i bawiący się z innymi psami. Podczas odbioru okazalo się, że pies ma zbite oko i uszkodzoną skórę pod okiem. Pani właścicielka stwierdziła, ze gryzł sie z innym psem oraz że pies jest agresywny dla innych psów. Zastanawia mnie dlaczego mimo deklaracji, ze na miejscu jest weterynarz nic z tym nie zrobili, wizyta u naszego weterynarza pokazala, ze pies mógł stracic wzrok. Z moich relacji wynika jedna podstawowa rzecz. Piękne miejsce, ładne opisy i najważniejsze tylko psy, które można zostawiać same sobie i niech się same dogadują. Następny hotel w którym zostawiliśmy psa okazał się taki jak oczekiwaliśmy. pies cały, zdrowy a pani właścicielka bardzo zadowolona z jego postawy.I potwierdzamy opinię jednej z osób, ze pies był otumaniony, przez dwa dni w domu nie wychodził z legowiska, nie był sobą. Uważamy, ze skoro Państwo nie potrafili sobie dać radę to na pewno nie poprzez podanie leków.Ponadto oznajmiam, ze nie jestem typem hejtera tylko chciałbym aby inni wlaściciele czworonogów na swój sposób wzięli pod uwagę moją obiektywną opinię.Osobiście nie polecamy.

Nasz pies traktuje to miejsce i właścicieli jak swój drugi dom. Idealne miejsce dla psiaków prowadzone przez cudownych ludzi

Bardzo dobra opieka dla psa. Zupełnie nie mam wyrzutów sumienia gdy zostawiam tam pieska, podczas wyjazdów, na które nie mogę zabrać go ze sobą, bo dla niego to również są wczasy. Ma więcej przestrzeni do biegania i więcej wolności niż na co dzień (w bloku). Właściciele posiadają spory zadbany ogród na który wypuszczają swoich psich gości. Na życzenie wysyłają zdjęcia pupila do właściciela. Serdecznie polecam. Ale ceny są dość wysokie...