Wrocławski Teatr Współczesny im. Marii i Edmunda Wiercińskich

Kulturalna odskocznia od monotonnego życia. Ostatni raz byłem tu z 35 lat temu, więc postaram się poprawić ten wynik i wrócę tu wcześniej, może przed 50tką. Sztuki się obawiałem( Syrena...), niepotrzebnie, bawiłem się świetnie.

Teatr jest położony blisko Rynku, łatwo do niego trafić wysiadając na przystanku Uniwersytet.Budynek w środku typowy dla teatrów, chociaż miejsca nie za wygodne na seanse trwające koło 3 godzin.Nagłośnienie bardzo dobre, używane w spektaklach efekty robią wrażenie. Sala nie jest za duża.Proponowane przez teatr spektakle są zaskakujące, czasem szokujące - polecam.

Gorąco polecam! Szczególnie sztukę Marat/Sade. Genialni aktorzy.

Miałam ogromną przyjemność uczestniczyć w spektaklu Marat/Sade w zeszły weekend i serdecznie polecam to doświadczenie. Teatr dysponuje świetną przestrzenią która została doskonale wykorzystana w wizualizacji tej sztuki. Obsługa przesympatyczna i oczywiście aktorzy najwyższej klasy. Na pewno wrócę odkryć kolejne dzieła. Polecam!

Teatr Współczesny we Wrocławiu mieści się przy ul.Rzeźniczej 12.Lokalizacja w sąsiedztwie Odry i Wrocławskiego Rynku sprawia, że każdy kto spaceruje tymi malowniczymi zakątkami miasta nie raz miał okazję przechodzić obok .Sam budynek niczym specjalnym nie wyróżnia się na tle pozostałych i gdyby nie duży neon z nazwą teatru to wiele osób nie zwróciło by uwagi na jego elewację.Wąska uliczka zastawiona samochodami nie jest też specjalnie urokliwa.Teatr jako instytucja kultury zdobył uznanie za swoją działalność artystyczną wielu pokoleń wrocławian i mieszkańców Dolnego Śląska.Jestem długoletnim widzem tego teatru . Pierwsze spektakle jakie oglądałem na jego scenie datują się od lat 70 dwudziestego wiekuJak wielu wówczas młodych ludzi trafiłem tu dzięki wspólnym wyjściom klasowym .Później wracałem tu często i znałem cały repertuar tej sceny.Występowało tu wielu znakomitychaktorów , których poznali również widzowie całej Polski ,dzięki wielu filmom i serjalom emitowanym w telewizji i na ekranach filmowych.Byłem tu na wielu kultowych przedstawieniach ,które wzbudzały przez wiele lat ogromne zainteresowanie widzów. Najbardziej utkwiło mi w pamięciBiałe Małżeństwo w/g Tadeusz Różewicza grane na deskach tego teatru w latach 70 . Było to wówczas duże wydarzenie kulturalne.Później trafiałem tu nieco rzadziej ,ale zawsze z dużą dozą sympatii do miejsca ,ludzi i repertuaru .A ten zmienia się jak wszystko do koła i aby ocenić jego poziom trzeba usiąść na widowni, co ponownie czynię coraz częściej.Ostatnio w kwietniu 2023 obejrzałem przedstawienie zatytułowane Syrana - anatomia miłości . Piękny spektakl z muzyką na żywo ,który przenisł widzów w inny wymiar. Fantastyczne przeżycie pod każdym względem .Jeżeli uda się Wam kupić bilety to szczerze polecam.Z informacji czysto praktycznych .Miejsc do parkowania mało i głównie na ulicy lub płatnych wielkopowierzchniowych parkingach w pobliżu RynkuBilety na spektakle najlepiej kupić z wyprzedzeniem . Można to ogarnąć prze internet i bilet otrzymamy na e- maila .Scena na strychu, na której grane sąkameralne przedstawienia a miejsca tu nie są numerowane, zajmujemy te które nam się akurat trafią .Wzbudza różne mieszane uczucia wielu widzów. Z wieloma rozmawiałem. Z pierwszych dwu rzędów tuż przy scenie ,często nie da się oglądać wystarczająco dobrze tego co się dzieje na samej scenie. Krzesła ustawione w dwóch rzędach ,na jednym poziomie nie dają gwarancji że przed nami nie usiądzie ktoś wysoki i nie zasłoni nam widoku. A tak trafiło mi się kilkakrotnie . Polecam organizacji widowni do zmianyCeny pozostawiam do indywidualnej oceny .Przed spektaklem można wypić kawę lub lampkę wina w małej kawiarni na pierwszym piętrze.Polecam to jeden z lepszych teatrów we Wrocławiu i nie tylko .Drobne niedogodności można by jednak poprawić .

Najlepszy teatr we Wrocławiu. Bardzo szeroki repertuar spektakli, które dają do myślenia. Wszystkim studentom polecam korzystać z oferty studenckiego wtorku - bilet za 20 zł.

Do Wrocławskiego Teatru Współczesnego mam duży sentyment, ponieważ często przychodziłam tutaj na spektakle, kiedy zaczęłam interesować się teatrem. Wiele z nich zrobiło na mnie wrażenie i zapadło głęboko w pamięć. Szczególnie podobały mi się te, z wykorzystaniem różnych mediów, czy też w niecodziennej aranżacji widowni. Śledzę losy pracujących tutaj reżyserów, aktorów i z ogromnym zainteresowaniem czekam na kolejne przedstawienia.

Powiem tak, jestem wrocławiakiem od urodzenia, od liceum bywałem we Współczesnym i bywało smutno, bo zawsze te c...cki i d...pa musiały być. A teraz? Owszem też bywają, ale nie jako motyw przewodni. Chamstwo? Marat/Sade? I parę innych? - majstersztyki! Polecam z czystym sumieniem wszystkim odwiedzaczom...