Pole namiotowe ,, U Dagmary '

Są takie miejsca z których odjeżdża się z żalem i nadzieją na szybki powrót. To właśnie jedno z takich miejsc, a widziałem podobnych już setki. Cisza, spokój, bezpośredni kontakt z rzeką i lasem, a do tego pełny luksus i wygody jakich mogą pozazdrościć inne tego typu przybytki i to dzięki nowym właścicielom. Wiem co sądzicie o prywatyzacji, ortodoksi pewnie powiedzą że jeszcze niedawno było za darmo, ale tylko dzięki pani Dagmarze i panu Wojciechowi macie do dyspozycji wspaniałe zaplecze i opiekę. Gospodarze robią wszystko żeby niczego nie brakowało i robią to z pełnym zaangażowaniem, a jednocześnie z wyczuciem waszych potrzeb. Dojazd jest w sumie niezły- to kilkaset metrów leśnym szutrem od drogi asfaltowej, a dla kajakarzy to kilka machnięć wiosłem w cudownej rzece Wda. Uwierzcie weteranowi: już dawno tak dobrze nie odpocząłem od zgiełku i smrodu.

Super miejsce, ciepła woda, toalety, prysznice solarne, wiaty, kuchnia, lodówka, kuchenki gazowe, prąd. Polecam, ceny umiarkowane.

Spokojne miejsce,cisz i spokój, bardzo mili i pomocni gospodarze.Toalety,prysznice i aneks kuchenny.,miejsce na ognisko, grilla.

Odjeżdżając obiecałem Pani Dagmarze dobre słowo i dotrzymuję obietnicy.Wraz z przyjacielem i naszymi dzieciakami spływalismy cudowną Wdą.Zaczynajac tę fascynująca przygodę nie sądziliśmy ,że ostatnie dwie noce przyjdzie nam spędzić w takim fantastycznym miejscu.Najlepszy kemping na jakim byłem.W tym miejscu słowa takie jak problem czy nie przestają istnieć.Obsługa jak w Sheratonie.Domki , które swoimi rozmiarami dały dzieciakom mnóstwo frajdy,a i dla nas były podróżą w zakamarki dzieciństwa.Cisza,spokój, bezpieczeństwo.Świetne zaplecze(kuchnia polowa,toalety,prysznice)Właściciele wkładają w to miejsce serce, dbając by nam niczego nie zabrakło.A jeżeli tak jak ja zakrecisz się finansowo i zapłacisz niechcący inaczej niż powinieneś o nic się nie martw.Pani Dagmara czuwa i pomoże rozwiązać problem.Życzę Państwu zdrowia i dużo dobra na przyszłość.Jeszcze raz dziękujemy.Krakow sercem z wami

Super miejsce! Bardzo dobra infrastruktura (toalety, prysznice, kuchnia, wiaty), wszystko czyste, miła obsługa.

Bardzo dobrze przygotowane pole dla kajakarzy, dużo toalet z umywalkami, prysznic z gorącą wodą, kuchnia z wyposażeniem, małe domki dwuosobowe, gdyby komuś nie chciało się rozkładać namiotu (albo gdyby ktoś chciał zrobić frajdę dzieciom) przystrzyżona trawa, wiaty „biesiadne”, dużo kontaktów do ładowania telefonów i przemili gospodarze. Nocowaliśmy tam całą grupą 30.06.2023. Polecamy.

Jeśli chodzi o biwakowanie, to krótko - jest to najlepsze miejsce jakie znam. I tyle :) Lecz ja w odróżnieniu od wszystkich pozostałych odwiedzam to miejsce głównie nocą :) ...najczęściej zimą gdy jest pusto i cicho. Jest to jedno z fajniejszych miejsc do astrofotografii w Borach Tucholskich, gdzie drogę mleczną widać dość wyraźnie juz gołym okiem, a już tymbardziej na zdjęciach. Niestety od niecałego roku nie mam juz takiej możliwości i musiałem poszukać innego miejsca, bo generalnie nie ma możliwości spontanicznego wjazdu na pole namiotowe.. a astrofotografia (uzależniona od warunków pogodowych) niestety nie pozwala na planowanie wyjazdu i wcześniejsze zaklepanie i wykupienie miejsca.Żal, ale mimo wszystko rozumiem decyzję gospodarzy tego miejsca... porządek musi być. Mimo wszystko od czasu do czasu podjadę pospacerować i powspominać zeszłe lata.

Usytuowane na skraju lasu tuż przy rzece Wda. Cisza i piękny klimat wokół.Czasami gwarno przy spływach kajakowych. Ceny umiarkowane.

Fantastyczne miejsce dla kajakarzy i nie tylko. Dostęp do kuchni letniej oraz toalet z ciepłą wodą w kranie jak najbardziej na plus. Genialną sprawą są darmowe prysznice solarne, które są zbawieniem dla kajakarzy płynących kilka dni. Cena pobytu nie jest wygórowana a przemiły właściciel cały czas dba o zadowolenie swoich gości.