Drzewicz - Dom Wypoczynkowy

Miejsce niesamowite, magiczne... Jakby czas się zatrzymał, zwierzęta i rośliny dzikie i piękne. Pan Karol człowiek z pasją i miłością do przyrody i tego co robi, zna okolice jak własną kieszeń, pokazał nam na mapie miejsca, do których sami nigdy byśmy nie trafili. Jeśli ktoś poszukuje wytchnienia, odpoczynku, ciszy i spokoju to w 100% miejsce dla niego. Widok z molo (dostępnego tylko dla gości) zapada w pamięć i zapiera dech. Cudo!

Spędziliśmy w ośrodku tydzień. Ośrodek jest rzeczywiście pięknie położony i własny pomost ze sprzętem wodnym to ogromny plus. Ośrodek leży blisko najróżniejszych szlaków turystycznych i jest świetnym punktem wypadowym do zwiedzania (Dąb Bartuś, Swornegacie, Płęsno).Na stronie ośrodka jest jednak kilka informacji dotyczących oferty, które nie pokrywają się z rzeczywistością.1. Opcja menu wegetariańskiego - owszem, jest, ale okraszona złośliwymi komentarzami zarządcy ośrodka i uporczywym podsuwaniem dań rybnych. Potwierdzam komentarze o monotonii menu śniadaniowego - wegetarianom pozostaje codzienne jedzenie jajecznicy.2. Internet w ośrodku - nie ma zasięgu telefonicznego, lokalne wifi jest jak Yeti: wszyscy o nim mówią, ale nie istnieje. Może to pomóc w odpoczynku, ale dobrze byłoby wiedzieć o tym zawczasu.3. Czystość - nie ma room service’u, przy dłuższych pobytach to kłopot (niewyrzucone śmieci i tęchnące ręczniki), a po papier toaletowy trzeba każdorazowo prosić na recepcji. Dostępne dla gości pomieszczenie techniczne rozwiązałoby problem.All in all, mocne 3 na 5.

Cudowne miejsce dla ceniących spokój, śniadania standardowe wystarczające na start. Obiadokolacja rewelacja. Pokoje czyste i przyjemne, można się przyczepić do wentylacji w łazience. Okolica cudowna, rowery, kajaki i przed wszystkim wielki spokój i wyciszenie. Dla niektórych moze być problemem brak lub bardzo słaby zasieg i tym samym problemy z netem ale dla mnie to była fajna przerwa odcinająca od świata. Generalnie z czystym sumieniem polecam na reset od rzeczywistości.

Miejsce godne polecenia. Pięknie położony dom, teren ogrodzony, ławeczki, huśtawka, miejsce na grilla i ognisko. Czyste pokoje o satysfakcjonującym standardzie, bardzo dobre jedzenie. Można wcisnąć życiowy hamulec i odetchnąć pełną piersią. Super!!

Idealne miejsce na spokojny i aktywny wypoczynek. W cenę wliczone jest korzystanie z kajaków, łodzi, rowerów wodnych i zwykłych. Można wyjść na pomost i od razu popływać. W cenie są bardzo obfite śniadania i pyszne obiady. Bezcenna jest obecność gospodarza, Pana Karola, który odpowiada ciekawostki historyczne i przyrodnicze, dba o gości, służy radą i pomocą. Dobre miejsce startu na wycieczki rowerowe i piesze, nie trzeba przemieszczać się autem. Jedynie wnętrza przypominają nieco lata 90, ale przecież przyroda jest tak piękna, że nie chce się przebywać w pokoju, tylko na leżaku na pomoście. Bardzo polecam.

Polecam. Świetne miejsce wypadowe na trasy rowerowe po Borach. Jest duży pomost z łódką w cenie, można komfortowo łowić ryby. Smaczne jedzenie. Ośrodek w lesie. Sympatyczna obsługa. Piękne położenie. Kilkaset metrów obok jest plaża z pomostem. Do Swornegaci 5km. Cisza i spokój.

Fantastyczne miejsce dla osób, które pragną odpoczynku w ciszy i głuszy. Ośrodek po PRL-owski, odnowiony, zadbany. Restauracja w zeszłym roku wyremontowana, jasne kolory, czysto i przytulnie. Pokoje jeszcze wymagają odświeżenia ale są czyste, pachnące i mają wszystko czego potrzeba. W ośrodku można skorzystać z kajaków lub roweru wodnego. Istnieje możliwość rozpalenia ogniska. Ośrodek jest też świetną bazą wypadową do pierowpieszycherowych wycieczek lub grzyby. Gospodarze bardzo sympatyczni, stwarzają rodzinną atmosferę. Jedyny mały minus to brak napoju do obiadokolacji, można by było podawać kompot.

Wyjątkowo piękne miejsce. Nieskażona przyroda. Lasy i jeziora. A przede wszystkim cisza i możliwość oderwania się od miejskiej atmosfery. Szczerze polecam ten ośrodek. Nie ma tu dyskotek i hucznych imprez, zamiast nich jest śpiew ptaków i cała masa atrakcji na świeżym powietrzu. Właściciele ośrodka poświęcają cały swój czas na pomoc turystom. Są bardzo uczyni i serdeczni.

Przyjemne miejsce na wypoczynek. Na plus:+bliskość jeziora, duży pomost, bardzo smaczne obiady!, miła obsługa, rowery wodne, łódki i kajaki do użytku, bliskość tras rowerowych (piękne widoki w Parku Narodowym Bory Tucholskie). Bardzo duża przestrzeń w środku lasu, dużo ławek i stołów, a także możliwość rozpalenia ogniska. Ogólna ocena 3 na 5 gwiazdek ze względu na minusy miejsca:- bardzo cienkie ściany między pokojami, po wprowadzeniu gości do sąsiedniego pokoju było słychać rozmowy (i to całkiem wyraźnie), hałasy przy każdym korzystaniu z łazienki, a w nocy budził płacz dziecka za ścianą. Było to bardzo uciążliwe. Gdyby nie to, że goście niedługo wyjechali- skrócilibyśmy nasz pobyt. Minus także za nieoczyszczone i śliskie zejście z pomostu do jeziora, całe w pajęczynach i pająkach oraz glonach- nie dało się z niego korzystać. Mały minus za brak różnorodności- do każdego obiadu (a zjedliśmy ich kilkanaście) były ziemniaki/frytki, ani razu ryż/kasza czy inny dodatek oraz minus za brak kawy/herbaty do obiadu (trzeba było dokupować). Minus także za niezgodność informacji na stronie z tym, co zastaliśmy w odniesieniu do atrakcji- piłkarzyki uszkodzone (raczej nie dało się na nich normalnie grać), bilard z opłakanym stanie- uszkodzone bile i ani jednego kija, który by się nadawał do grania (zniszczone główki).Ogólnie można miło spędzić czas, o ile nie ma dużo dzieci (ale to już kwestia braku wychowania przez rodziców). Miejsce byłoby dużo przyjemniejsze, gdyby było dostępne tylko dla dorosłych i starszych dzieci. Szkoda, że w pokojach nie ma balkonów (aby wywiesić np. mokre ręczniki).Ogólnie miejsce przyjemne i jeśli właściciele zadbaliby o poprawę wymienionych wyżej niedogodności- chętnie byśmy tu wrócili.