Żabka

Chciałam docenić i podziękować za prze mulą obsługę w szczególności dość nowej pani z krótkimi włosami!!!! Taki pracownik to skarb. Ja jestem codziennie w tej żabce i najlepsza obsługa jak dotąd!!!! Asortyment tez na wielki plus. Także ja zapeaszam ;)

Tak, ostatnimi czasy obsługa rzeczywiście się poprawiła i jest naprawdę miło - to powinno być normą...Starsza pani w okularach rzeczywiście nadaje kolorytu, nieprzyjemnie jest być przez nią obsługiwanym, bo chyba zawsze ma zły humor i jest niemiła; często też ma problem z przyjmowaniem paczek zwrotnych (zły dzień, za duża paczka...)Dobrze, że z drugiej strony jest na przykład dziewczyna (krótkie włosy, kolczyki), która jest niesamowicie uprzejma, uśmiechnięta i zawsze zamienimy kilka słów - naprawdę miło przychodzić!Pozostałe osoby też są naprawdę w porządku i jak jest jakiś problem to chętnie pomagają bez problemu (a miałam dwa takie przypadki).Kiedyś było sporo przeterminowanych produktów, ale teraz nie zwracałam na to uwagi; zawsze jednak lepiej zachować czujność i sprawdzać to przy prod. z długim terminem.W tej żabce zawsze są pyszne jabłka! zupełnie inne niż np. w biedronce

Obsługa sklepu nie potrafi zrobić nawet hot-doga. Po 15 minutach oczekiwania (w międzyczasie Pani bardzo powoli obsługiwała klientów i zamiast wstawić bułkę żeby się podpiekała wstawiła ją gdy obsłużyła 3 klientów) dostałem zimną, suchą, rozwaloną, z rozwalonymi sosami bułkę, nadającą się do kosza. Pani która go przygotowywała uprzednio zepsuła jedną bułkę i dwie parówki. Nie miałem czasu i to miała być szybka przekąska, a dostałem śmieć nadający się do kosza. Nie pozdrawiam

Na półkach z pakowanymi obiadami znalazłem przeterminowane produkty, więc nie świadczy to dobrze o sklepie.Gdyby nie to, moja ocena byłaby neutralna, gdyż sklep nie wyróżnia się niczym spośród innych, podobnych.

Obsługa w sklepie okropna. Wolniej chyba nie da się pracować. Nieważne, że robi się kolejka i kilka osób czeka już od 5 minut, trzeba jeszcze poczekać zanim ekspedientka raczy podejść. Do tego Panie przerywają nabijanie na kasę jedzeniem bułki lub rozmawianiem przez telefon.Podobno we freshmarketach można wypłacać pieniądze...Pytam Pani, czy mogę wypłacić dowolną kwotę, a Pani mówi, że tak, do 500zł. Okazuje się, że jednak nie. Można wypłacić 50 lub 100, bo Pani nie ma w kasie innej gotówki.Sklep straszny.

Paczka leżała 10 dni czekając aż pracownica wprowadzi ją do systemu. W tym czasie byłem w Żabce kilka razy pytając co się z nią dzieje. Pracownica informowała mnie, że nie ma i bez kodu nie wyda. Dopiero po interwencji nadawcy okazało się, że leży w koszu na ladzie od 10 dni. Jak bardzo trzeba być niekompetentnym by doprowadzić do takiej sytuacji? Gdyby pracownice więcej czasu poświęcały na faktyczną pracę a mniej na pogaduchy to nic takiego by się nie wydarzyło. Czy ktoś w ogóle te osoby przeszkolił? Podczas odbioru żadna osoba nie wiedziała jak się obsługuje system.

Bardzo lubię tu robić zakupy późnym wieczorem. Sklep jest czynny do 23:00 i jest dużo lepiej zaopatrzony niż pobliska Małpka. Owoce, warzywa, artykuły mrożone i wszystko inne. Niestety nie jest tani. Jak wszędzie w tej okolicy, znalezienie wolnego miejsca do parkowanie graniczy z cudem.

No szczerze brakuje słów na tak zły poziom obsługi. Mieszkam w tym bloku więc bardzo często wysyłam dzieci po jakieś drobne brakujące rzeczy. Za KAŻDYM RAZEM jedna z Pań( kierownik? ) komentuje z obrazą, ze nie dają jej wyliczonej dokladnie kwoty pieniędzy, przy czym nigdy nie brakuje jej drobnych,żeby wydać z tych 20 czy 50 zlotych, które dostaje. Dzieci się stresują już ,aby tam chodzić, ale wczoraj po tym, jak wyslałam je razem(aby bylo im raźniej) po ziemniaki z 50 zlotymi skomentowala i tak wiem