Sunshine Hostel

Bardzo dobra lokalizacja (ok. 10 min na nogach do Krupówek), z pokoi widok na Giewont. W hostelu dostępnych jest wiele atrakcji m.in. jacuzzi czy stół do ping-ponga przez co każdy znajdzie coś dla siebie. Miejsce przyjazne dla dzieci. Bardzo miły właściciel. Cena dostosowana do jakości. Polecam!

Właściciel bardzo miły,jednak jeśli chodzi o czystość wewnątrz tego obiektu to pozostawia wiele do życzenia, jeśli chodzi o pościele to nie czuć świeżością,a bardziej ma sie wrażenie,że są tylko posłane na nowo po pozostałych gościach,brak ręczników.Po przybyciu na miejsce czekaliśmy pół godziny pod obiektem.Dobrze by bylo,gdyby właściciel nieco bardziej sie przyłożył do zadbania o porządek.Parking płatny 50zł/doba to trochę przesada,powinien być w cenie zakwaterowania.

Na plus:Dobre wyposażenie łazienki i pokoju wspólnego, miły właściciel. Blisko do krupowek i centrun. Wszystkie niedogodności są od razu rekompensowane.Na minus:Pani od śniadania wiecznie spóźniona. Pokoje nie wysprzatane. Bardzo małe pokoje w których się śpi, ledwo można nogę postawić.

Zdecydowanie nie polecam tego obiektu NIKOMU !!!!!!! Cena za nocleg kosmiczna nie wiadomo za co !!!!!! Parking płatny za dobre 30zl biorą!!!!!!!!! Chyba się im coś pomyliło!!! Bardzo brudno ! Pościel była nie świeża!! W pokojach zimno bardzo I smierdzialo!! Łazience wszystko porozwalane przysznic rozwalony. Z pod umywalki lala się woda !!! Chwała się że mają jacuzzi A jest zimna woda bo okazuje się że grzałka im się zepsuła !!! Nigdy tam nie wrócimy nigdy prze nigdy !!!!!!!

Cena za warunki kosmiczna. Na wstępie murzynka nie mówiąca po polsku. Myslalam ze jestesmy w Polsce i po polsku mówimy... Czyli osoby nie mówiące w obcym języku już mają problem. Zakaz chodzenia w butach. Zakaz spozywania alkoholu pod grozba kary... Pokój dwuosobowy z łazienką super. Reszta to pokoje wieloosobowe z wielkimi łozkami pietrowymi. Salon na plus. Dom urzadzony w ciekawy sposob. Duzo ukrytych kosztów. Strach bylo cokolwiek ruszać. Absurdem byl płatny parking. 50zl od samochodu. Jedna rolka papieru (w naszym przypadku) na 18osob + mikro mydelko. Za taka cene? Wszystkie sciany pomalowane kredkami przez dzieci. Nie jest to na pewno miejsce do ktorego kiedykolwiek wrócę. Za cenę jednego noclegu tutaj mialabym 3 w innym miejscu.

Zdecydowanie nie polecam. Przyjeżdżamy okazuje się, że nie mamy miejsca parkingowego mimo, że rezerwacja była robiona wcześniej plus dodatkowo parking kosztuje 50 zł doba!!! Co nic nie było uwzględnione. W pokoju brudno pościel nie zmieniona, śmieci wciąż były w koszu, w łazience pełno wody i brudno. Włascicielom brakuje kultury. Była informacja, że jest basen właściciel poinformował nas ,że basen znajdziemy w centrum.

Ośrodek zupełnie inny niż na zdjęciach. Brak kontaktu z osobą decyzyjną. Warunki nie do przyjęcia. Sanepid bałby się tam wejść. Ściany i wyposażenie pomazane kredkami. Wszędzie brud. Właściciel bez naszej wiedzy pobiera w nocy pieniądze, mimo tego że nie spaliśmy tam nawet jednej nocy. Byliśmy zmuszeni zablokować kartę. Trwa walka o odzyskanie pieniędzy. Śniadania wliczonego w cenę na szczęście nie mieliśmy okazji spróbować. Stół do tenisa stołowego jest używany jako stół do jedzenia posiłków. Oczywiście brak przestrzegania przez obsługę warunków sanitarno-epidemiologicznych w związku z COVID (powiat znajduje się w żółtej strefie zagrożenia). Za darmo nie spędzilibyśmy tam nocy, a co dopiero za prawie 90 zł/noc. Delikatnie mówiąc- nie polecam i ostrzegam przed wynajmem.

PorażkaBrudObsługa upalona trawąParking 30 zł dobaI jak dasz ocenę 10 /10 za darmo jacuzzi!!! Które nie działaTelewizor w pokojuNie działa!!!! Łazienka brudnaPościel nie świeża każda z innej parafii śniadanie w cenie hahaha jak je sobie sama zrobisz i do wyboru aż płatki i mleko !!! W życiu nie byłam w gorszym miejscu

Miejsce na pewno przyjazne rodzinom bo mnóstwo rzeczy do zabawy itd dla dzieci. Dla mnie i mojej ekipy(10 os) pokój 4 osobowy z widokiem na Giewont i 6 osobowy ,,w piwnicy ale za to z kuchnią

W rzeczywistości całkiem inny pokój niż na zdjęciach w necie. Dla pokoju nr 4 jest osobna łazienka z której mogą korzystać jej lokatory, jednak korzystają i inni mieszkańcy budynku, z zamknięciem drzwi możecie mieć kłopoty ponieważ rączka i zamek połamane. Pokój na 7 osób BAAAARDZO mały, 2 łóżka piętrowe i 1 większe na którym zmieszczą się 2 dorosłych z dzieckiem. Śniadanie o 9:00, dla wszystkich mieszkańców dają talerz sera i talerz wędliny kto pierwszy ten zdąży na kanapkę...Jest kawa, płatki, mleko, herbata. Mało miejsca na podwórku, z zaparkowaniem samochodu na terenie może być problem. Pani „kierująca” nie interesuje się pobytem gości w hostelu. Nie oczekiwałam 5 gwiazdek ale można by było chociaż wysprzątać dom!