Schronisko Dla Bezdomnych Zwierząt w Józefowie

Pierwsze co się rzuca w oczy to spokój i życzliwość pracowników i wolontariuszy. Pieski są w czystych, przestrzennych boksach wyposażonych w budy, legowiska, kocyki i zabawki. Każdy psiak ma dostęp do wody i jedzenia. Mimo braku kochającej rodziny większość wesoło merda ogonkiem i daje się pogłaskać.Widać zaangażowanie ale brakuje rąk do pracy oraz funduszy np. na prąd. Pomożecie ?❤️

Byłem i z kudłatym przyjacielem do domku wróciłem . Adoptuj

Jestem pelna podziwu dla Wolontariuszek ( w szczegolnosci P. Grazyny i P. Kamili ), ktore mialam przyjemnosc poznac w schronisku podczas spacerow przedadopcyjnych z moim pieskiem. Panie wykonuja niesamowita robote przywracajac skrzywdzonym zwierzetom zaufanie do czlowieka i sprawiajac ze znajduja one szybko nowe domy. Schronisko, owszem, wyglada skromnie, ale zwierzeta sa zadbane i otrzymuja odpowiednia pomoc, czesto zapewne po raz pierwszy w zyciu.

Mamy z tego schroniska cudowną sunieczke, najukochańsza na świecie. Polecam to schronisko bez dwóch zdań. Wolontariusze fantastycznie dobierają pieski dla nowych wlascicieli.

Miło że Państwo działają. Niestety takie instytucje jak Państwa są nadal bardzo potrzebne. Mam jednakże kilka zastrzeżeń do kilku pytań w Państwa ankiecie przedadopcyjnej. To są pytania, które moim zdaniem nie mają prawa paść:Dlaczego akurat teraz zdecydowali się Państwo na adopcję psa/kota? *Ile godzin dziennie pies/kot będzie sam w domu? *Jak często i na jak długo pies będzie chodził na spacery (prosimy o realne i zgodne z Państwa możliwościami prognozy)? [TYLKO PSY]Gdzie pies/kot będzie przebywał w ciągu dnia? *Gdzie pies/kot będzie przebywał w nocy (szczeniak – jak dorośnie)? *Czy Państwo lub Państwa sąsiedzi mają drób lub inne zwierzęta hodowlane? *Na którym piętrze Państwo mieszkają (blok)?Czy w bloku jest winda?W jaki sposób spędzają Państwo czas wolny? *Liczba osób w gospodarstwie domowym: *Czy w gospodarstwie domowym są dzieci? Jeśli tak, to ile i w jakim wieku? *Proszę zaznaczyć wszystkie przedziały wiekowe, w których mieszczą się dorośli. *• 18-25• 26-35• 36-50• 51-6060+Czy kiedykolwiek uśpiliśmy psa lub kota i dlaczego?Czy naprawdę ma prawo Państwa obchodzić w jakim wieku są osoby dorosle? No na miłość boską. Bo jak 60+ to już osoba z niepełnosprawnościami różnego rodzaju? To jest dyskryminowanie.Czy kiedykolwiek uśpiliśmy psa czy kota. Proszę Państwa. Dorosła i odpowiedzialna osoba (wszystko jedno w jakim przedziale wiekowym) po to bierze zwierzę, by z nim być. Ale jako osoby odpowiedzialne nie usypiamy psa czy kota bo szczeka, bo drapie meble, bo przestał nam się podobać. To pytanie jest po prostu prostackie.Dlaczego akurat teraz ktoś się zdecydował na adopcję? No, proszę wybaczyć, ale to nie jest Państwa sprawa.Na którym piętrze mieszkamy i czy w bloku jest winda. No a jak to się ma do dobrobytu zwierzęcia?Niestety, za tak spreparowaną ankietę przedadopcyjną dostają Państwo jedną gwiazdkę.

Piękne psiaki! Mili ludzie! Długi i wspaniały las obok schroniska. Nic nie pozostaje jak tylko przyjeżdżać i zabierać zwierzaki na spacer!

Brak jakiekolwiek organizacji!Byliśmy w sobotę (18.12.2021) by zostawić dary ze zbiórki zorganizowanej w firmie (udało się zebrać dużo rzeczy). Na początku wszystko wydawało się OK. Kontaktowaliśmy się z schroniskiem by ustalić jakie są potrzebne rzeczy oraz ustalić termin by przywieźć rzeczy. Gdy nadszedł moment przyjazdu (poprzedzony telefonem tak jak schronisko poprosiło), zostaliśmy olani. Na wejściu złapaliśmy jakiegoś wolantariusza by nam pomógł z rzeczami, ale nikt tam nie wiedział, że mieliśmy przyjechać. Odebrali od nas rzeczy i tyle. Zostaliśmy potraktowani jak powietrze. Szkoda mi tych rzeczy które zostawiliśmy, gdyż nie wiemy czy to wykorzystają czy jednak nie. Mam wrażenie, że te wszystkie rzeczy mogły trafic gdzieś gdzie zostałyby docenione.Pomijam już całą podłogę uwaloną odchodami, którą można wyczyścić przy odrobinie organizacji.

Pierwszy raz widzę takie schronisko, tak zadbane, mimo braku funduszy. Wolontariuszy podziwiam; wszystko wiedzą o swoim podopiecznym, potrafią doradzić, pomóc w wyborze, uwzględniając chcenia" adoptujących jak i potrzeby adoptowanych. Mega szacun! Są bardzo zaangażowani

Smutne miejsce z wieloma wolontariuszami robiącymi wszystko żeby zwierzęta miały wsparcie w ich ciężkim życiu oraz żeby trafiały do adopcji do super odpowiedzialnych ludzi

Warto tu przyjechać jeśli ktoś rozważa wziąć do domu psa z schroniska. Wolontariusze są mili i opowiedzą z pasją historie każdego ze swoich podopiecznych. Można przyjeżdżać i wychodzić z wybranym pieskiem na spacer by się lepiej poznać zanim zabierzemy go do domu. Przyjeżdżając tu niezapominajmy o karmie dla podopiecznych schroniska ;)