Urząd Miasta Ruda Śląska

Urząd wywiązuje się ze swoich obowiązkow. Mam duże wątpliwości co do legalności zagradzania ogólnodostępnego parkingu pod urzędem.

W wydziale komunikacji zostałem obsłużony bardzo miło, szybko i perfekcyjnie przez Panią Renatę Łukasik. Wielkie podziękowania dla Tej pani.

Żenada. Na wejściu już się odechciewa. Wielkie damy siedzące z krzywą miną, zapomniały ,że są w pracy a nie w bufecie - jedzenie ,kawka. Nie wydaje mi się ,żeby przysługiwała przerwa w pracy w systemie 6 godzinnym. Brak ludzi w urzędzie ,każą wziąć numerek i czekać aż numerek się pojawi i dopiero można coś zapytać.BO NIE MAJĄ CZASU

Urząd pracuje jak w epoce kamienia łupanego. Czekam na przesłanie dokumentów do urzędu w innym mieście. Pani Grażynka czy Halinka mówi że od ponad dwóch tygodni widzi w systemie rządnie wydania. Ale co zrobi to? Oczywiście że nie bo czeka na papierową wersje. A może by tak sobie sama wydrukuje z systemu. Gdzie tam, przecież nie będzie pracować, to zbyt skomplikowane. Nie po to ona ma prace którą dostała po znajomosci aby coś robić. Tylko pić herbatkę i klepać różańce. Skarga do naczelnego przełożonego czy jak tam się tytułuje. Ależ oczywiście jest tam po to aby wszystko zamieść pod dywan. Współczuje tym co tam mają coś do załatwienia. Panie mjej ich we swej opiece

Panie pracujące w wydziale komunikacji nadają się do dyscyplinarnego zwolnienia, pod czas wizyty jawnie drwiły sobie z petentów, mało tego pod czas gdy dzwonił telefon potrafiły użyć sformułowania 'dzwoń sobie dzwoń, może odbiorę ale na pewno będziesz miał przesrane'. Pan który miał sposobność bycia z paniami w pokoju był strasznie zażenowany sytuacją.

po komunikacie twoje połączenie jest 1 w kolejce " było nadal pierwsze przed ponad 40 min potem zrezygnowałam ...."

Dział komunikacji to jakaś jedna wielka kpina. Cyrk na kółkach. Osoby pracujące tam powinny się grubo zastanowić nad swoim zachowaniem wobec osób, które obsługują. Żenada...

Widzę większość komentujących negatywnie to Panie, ja w wydziale komunikacji załatwiałem już nie jedną sprawę i zawsze miło i tak szybko jak sytuacja pozwoliła. Trochę zrozumienia.

Wydział komunikacji to porażka ,ale jak czytam opinie, to nie nowe odkrycie. Szkoda, że jak góra przygotowuje się do wyborów to obiecują wszystko i to na wczoraj, tu wiszą historyczne opinie na temat tego wydziału a i w nowych nie brakuje wołania o pomstę do nieba, ale teraz stołek zajęty,to wyborcę mają gdzieś. Obojętnie na kogo się głosuje, przykro.