Folk Hostel Lublin

Super lokalizacja, przystępna cena, fajny apartament 2 pokoje, bardzo dobrze wyposażony aneks kuchenny (sztućce, talerze, szkło, lodówka, nawet jakiś garnek soe znajdzie , fajne fotele, krzesła stół kanapa, trochę za miękkie materace (każdy ma swoje preferencje), łazienka przyzwoita ale zupełny brak haczyków, suszarka, żelazko, decha do prasowania,sympatyczna obsługa

Dobrze usytuowane miejsce, niektóre pokoje mają widok na starówkę. Apartamenty są całkiem ładne. Niestety prysznic był trochę zepsuty, ale dało się normalnie umyć. Jako miejsce na zieloną szkołę to naprawdę dobry wybór.

Jestem w Hostelu już kilka razy i obecnie nie było uzgodnień względem wcześniejszej rozmowy Telef.Ponadto czystość bardzo dobra kuchnia też jak na inflację dobrze wyposarzona łazienki zadbane Polecam na korzystne ceny ....

Świetna lokalizacja na na Krakowskim Przedmieściu, pod oknami bary i restauracje. Dla rodzin z dziećmi polecam wybrać pokój w innej części hostelu, ponieważ hałas z rynku może być dla niektórych problematyczny. Piękna kamienica z oknami, wychodzą świetne zdjęcia. Obsługa bardzo miła i pomocna- dodatkowy plus za recepcje całodobową. Kącik kuchenny w pełni wyposażony, bardzo przytulnie i czysto. Łóżka wygodne, czysta pościel. Jedynie można przyczepić się do pryszniców zachodzących pleśnią, jednak nie przeszkadza to w chwilowym użytkowaniu. Parking bardzo mały, trzeba wczesniej rezerwować za opłatą. Cena bardzo w porządku co do jakości. Z chęcią tam wrócę ;)

Apartament deluxe wart kazdego grosza - poza jednym szczegółem, pękniętym brzegiem wannyOwszem, znajduje się w odrapanej kamienicy, ale to tylko dodaje uroku i dobrego wrażenia, gdy wejdzie się do tych estetycznych, wygodnych wnętrz.

Fajna lokalizacja, miła obsługa. Parking dla klientów po wcześniejszej rezerwacji. Polecam.

Jak dla mnie bomba. Miła obsługa, super mieszkania. To hostel a nie 5 gwiazdkowy hotel, więc to też trzeba mieć na uwadze.

Tani hostel w świetnej lokalizacji. Zgadzam się z poprzednikami, że wnętrza wymagają odnowienia, jednak co do obsługi i wspólnej ładnej kuchni nie mam zastrzeżeń. Faktycznie jest głośno, za oknem bez ustanku ktoś się ciszej lub głośniej bawi, ale okna wychodzą na deptak, więc tego się należy spodziewać. Warto zauważyć że do hostelu nie tylko wjedziemy, ale i wejdziemy wyłącznie od ulicy Zielonej, trzeba skręcić w podwórko o naprawdę retro klimacie i voila!

Apartament z wanną z hydromasażem tragiczny... Wszystko było brudne i oblepione. Grzyb na płytkach w łazience, wanna popękana, funkcja hydromasażu nie działa. Pajęczyny na żyrandolu, kanapy w salonie pełne okruchów i zaplamione. Wspomnę jeszcze o samym budynku do, którego strach było wejść. Wnętrze strasznie zaniedbane. Drzwi do innych lokali pozalepiane taśmą. Jeżeli chodzi o plusy, to lokalizacja apartamentu, z którego wszędzie było blisko. Personel miły.