Biały Aneta, lek. wet. Przychodnia weterynaryjna

Bardzo dobra pani Weterynarz

Pani doktor bardzo miła i cierpliwa. Pierwsza wizyta Misi (pies po przejściach) przebiegła spokojnie, prawie bezstresowo. Pani weterynarz ma niesamowite podejście do zwierząt, potrafi wig zdobyć ich zaufanie. Polecam.

Pies miał zapalenie spojowek po usypianiu rana na oczach babraja się pani bardzo nie miła totalnie źle przeprowadzona operacja teraz jest pod opieką innego weterynarza który dał inna diagnozę nie polecam

Nie polecam. Pies trafił ze względu na zmianę przy oku, która przypominała kleszcza. Została ona usunięta bez znieczulenia i Pani doktor zaaplikowała maść, którą również kazała smarować w domu, pies nie został zabezpieczony kołnierzem, powstała ogromna otwarta rana, po 2 dniach stosowania maści było coraz gorzej, z rany zaczęła sączyć się ropa i krew, dlatego od razu pojechałam do innego weterynarza, gdzie od razu dostał kurację antybiotykowa, kilka zastrzyków + 4 wizyty kontrolne, żeby wyprowadzić ranę którą zawdzięcza gabinetowi w Bolszewie. Okazało się, ze najprawdopodobniej była to zwykła brodawka, którą Pani Doktor rozgrzebała, a potem pogorszyła stan podając niewłaściwą maść.

Super podejście do psa,bylam pierwszy raz i naprawdę super

Nasz kot to jednocześnie dzikus i boidudek ale Pani Biały radzi sobie z nim jak nikt inny:)

Pani doktor to fachowiec jakich mało. Rzeczowa, konkretna, przy czym bardzo miła i widać że obchodzi ją los pacjentów. Polecam bez dwóch zdań. Na wizytę umówić się telefonicznie.

Nie polecam tej pani. Bylam u niej 2 razy i to w tej samej sprawie- odrobaczenia. Za pierwszym razem w grudniu bylo ok. Dostalam tabletke i moglam ja na spokojnie dac psu w domu i do nie stresowac. Za drugim razem w lutym to byla porazka. Pies byl po powaznej operacji usuniecia dysku z szyi( oczywiscie u innego weterynarza)a ta pani pchala mu na sile do gardla tabletke na odrobaczenie. On w tym czasie wyrywal sie i bal, a do tego mogl sobie zrobic krzywde krecac szyja, a pare dni wczesniej byl sparalizowany! Raz wyplul tabletke to potem drugi raz to zrobila! Skandal, gdyz ciagle go wszystko bolalo po operacji i mial 12 szwow pod szyja. Zamiast dac tabletke jak kazdy inny weterynarz, bym mogla mu ja podac na spokojnie w domu. Nigdy wiecej do niej pojde, a potem sie dziwic zwierzakom ze boja sie weterynarza skoro maja do czynienia z tak nieprofesjonalnym zachowaniem.

Od 12 lat chodzę tam z psem. Zwierzak cieszy się dobrym zdrowiem dzięki znakomitej Pani Doktor.

Zawsze z przyjemnością odwiedzam to miejsce, moje psy rówież czują się tam świetnie, bardzo miła i profesjonalna obsługa.