Złoty Smok. Restauracja chińska

Smaczny obiad - na pewno nie w Złotym Smoku małe porcje jak za cenę 18 pln za danie to kawałków kurczaka zbyt dużo nie widać jak na zdjęciu jedzenie nie smaczne sos bez smaku warzywa twarde nie polecam brak zasięgu w środku Krótko mówiąc - najgorszy chińczyk jakiego jadłam w lublinie jeszcze raz nie polecam tego lokalu.

W zimie można tam zamarznąć. Niezbyt czysto. Byłam tam kilkukrotnie, za każdym razem do jedzenia chciałam zamówić kawę. Ekspres jest zepsuty" - słyszałam ilekroć tam zawitałam

Najgorsze miejsce w Lublinie jakim jadłem. W restauracji grała bardzo głośna azjatycka muzyka, a w samym lokalu znajdowała się tylko grupa emerytów. Po 5 minutach podeszła do nas kucharko-kelnerka z zapytaniem o zamówienie, bez dzień dobry, bez dziękuję, proszę, zero. Zamówiliśmy zupę z owocami morza i makaron z mięsem. Czas oczekiwania nie był długi. Jedzenie przyniesiono znów bez żadnego proszę" czy "smacznego"

Po wejściu do lokalu poczuliśmy mocny zapach odświeżaczy, zapach ten nie zamaskował przykrego zapachu panującego w restauracji. Jedzenie nie było najgorsze ale smak nie powala.W łazience napotkałem 8 odświeżaczy. Drzwi do łazienki uszkodzone i nie chciały się domknąć.Raczej nie zdecyduje się na kolejną wizytę.

Pseudo-azjatyckie jedzenie- najgorsza była zupa wonton (u nich pisana WAN TAN lol) koszmarnie słona przypominająca kapuśniak z dziwnymi pierogami o strasznie grubym cieście. Nie ma tam kucharza- Azjaty, co widać. Nikt pracujący w ich kuchni też najwyraźniej nawet nie był w porządnej chińskiej knajpie i nie wie jak wygląda dobre jedzenie. 糟糕极了!

Ten lokal, jego kuchnia to tragedia. W lokalu po stolach i ścianach biegają robaki!!! Mimo dośc dużej karty menu okazuje się, że dostepne sa tylko dania z kurczaka. A z zup tylko zupa z jajkiem i - tu niespodzianka - kurczakiem. Ciężko nazwać to zupą - bezsmakowa mdła woda z rozmąconym jajkiem....smak i wygląd jak woda po gotowaniu jajka które pękło....Tego nie dało się zjeść, mimo prób dosolenia..Teraz sosy z kurczaka...wszystkie są takie same..czasem w jednym dodano więcej curry, a w innym chili..ale skład warzyw taki sam. Warzywa oczywiście mrożone, ciapowate i gimiaste. Calość zawieszona w czyms co przypominalo kisiel...dużo kiślu...Co z tego, że porcje duże jak nie smaczne??Ryż twardy i ledwo ciepły. Z całą pewnościa ugotowano go wieki temu i odgrzewano w mikrofali. Na salatkę sie nie skusiliśmy. Ceny jak na chińczyla dośc wysokie. Cena samego sosu między 15 a 20 zł....Do tego ryż i sałatka oddzielnie...W innych chińczykach taka cena jest za zestaw...I na Boga gdzie jest sanepid....Nie wróże im dlugeij przyszlości z takim podejściem do klienta.

Wybrałam się do restauracji"nie czytając opinii

Szczerze nie polecam. Najgorsza azjatycka kuchnia. Zupa z mrożonek

Kiedyś w Złotym smoku nie można było dostać od razu miejsca, Tylko trzeba było stać w kolejce.Jedzonko było super i bardzo w niskich cenach. tTeraz coś się bardzo zmieniło, jedzenie do niczego, obsługa bardzo niegrzeczna. Nie ma tych smaków co kiedyś były ogólnie jest do niczego. Nie polecam tego miejsca

Co to ma wogóle do chol**y być?! Traktują klienta jak śmiecia, jedzenie podane z wrażeniem,, masz, zryj