PKO Bank Polski

Bardzo nie miła Pani. Odmówiła wpłacać gotówkę przy kasie. Pani była niegrzeczna. Odpowiadała na pytania tak, ze ja czuła się, jak głupiec. Kiedy przynoszę swoje pieniądze do banku, nie chce się tak czuć!!

Przyszłam tutaj skorzystać z bankomatu, ale ponieważ miałam przy sobie dużo drobnego bilonu, zdecydowałam się skorzystać z usług tego oddziału i wpłacić pieniądze na konto. Na sali za biurkami siedzi pięć pań, sala pusta. Od pierwszej pani dostałam informację, że dobrze by było, żeby bilon był podany posegregowany. Zaczęłam liczyć i segregować, ale nie pamiętałam nr konta, więc musiałam wrócić do tej placówki jeszcze raz. Za drugim razem przyszłam lepiej przygotowana - odliczyłam kwotę, jaką chcę wpłacić, a bilon posegregowałam. Długo zastanawiałam się, jak rozdzielić bilon i w końcu każdy nominał porozdzielałam i zawinęłam w paczuszki z folii aluminiowej, po czym spakowałam je do siatki foliowej. Na to usłyszałam w oddziale od drugiej pani, która mnie obsługiwała Co mi tu Pani daje?!". Wytłumaczyłam

Stoisz 1h w kolejce, żeby usłyszeć ale X to nie u mnie

Pani Agnieszka Krześniak nie tylko świetnie szkoli, tłumaczy, ale też potrafi rozładować napięcie. Niedawno przyniosłem emerytalny druk z Niemiec, na którym bank powinien stempelkiem potwierdzić numer konta do przesyłania emerytury. Pokazałem pierwszą stronę i jedna z pań popatrzyła i natychmiast odparła, że ona nie może tego podpisać. Oficjalnego druku z instytucji niemieckiej w języku niemieckim i polskim! Ona nie ma takich uprawnień! Zbaraniałem jako wieloletni klient PKO BP. Uniosłem się. Na szczęście p. Krześniak, która już wcześniej to i owo mi pokazała (m.in. tropy w ipko), włączyła się, popatrzyła i załatwiła. Przeprosiłem za uniesienie i wyszedłem. Ale pytanie: czy panie są tak zastraszone czy tylko" bardzo ostrożne? Należało spojrzeć

Oddział taki sobie, wieje komuną od wejścia, daję jedną gwiazdkę za obsługę bo jak usłyszałem że banknoty 500 złotowe to rzadkość i że wpłatomat ich nie przyjmuje bo nie jest przystosowany, a kiedy będzie? nie będzie :) czyli banknot jest w obiegu ale zrobimy wszystko żeby z niego nie korzystać ludzie z pko bp

Najlepszy oddział w jakim byłem. Wszystko dało się załatwić bez problemu. Doradcy mega kompetentni i pomocni.Kolejki nie za duże, więc wszystko super!

Tragedia, kolejki jak za PRL. Dwa stanowiska aby, gdzie obsługa jest najwolniejsza w całej Warszawie. Przy okienku same problemy. To nie możemy tamtego nie zrobimy, trzeba było zadzwonić. Dodzwonić się nie można... Odradzam! Chyba, że chcesz poczekać w kolejce i pójść do domu z niczym.

Wnioskowałem o kredyt hipoteczny w tym oddziale. Moim konsultantem była pani Sylwia Pawlak. Kontakt z panią Sylwią był na wysokim profesjonalnym poziomie. Zawsze merytorycznie, konkretnie i rzetelnie. Ludzkie wyrozumiałe podejście do klienta. Polecam współpracę z panią Sylwią.

Karygodne warunki. Pewna pani Agnieszka w trakcie świadczenia usług odbiera sobie prywatne telefony od koleżanek. Zero pomocy przy wypełnianiu waznych druków. Lekceważący ton i łaska, człowiek czuje się jak intruz a nie jak klient. Pozdrawiam i współczuję wszystkim kogo dana pani obsłuży w przyszłości .

Jedno stanowisko otwarte mimo ogromnej kolejki, co się wiąże z długim czasem obsługi.