SIMP Automex, Bosch Car Service, Centrum Motoryzacji, Stacja Kontroli Pojazdów

Jak najbardziej polecam, szczególnie w ocenie samochodu przed kupnem, Pan diagnosta (około 35 lat, ciemne krótkie włosy i zarost na brodzie) , na zasadzie banalnej wzrokowej oceny podwozia, związanej z doświadczeniem i oceną zapewne wielu pojazdów wcześniej oraz klasyczną oceną lakieru na czujnik, puścił mi pare oczek, (auto 4x4 od handlarza) miało być nie uszkodzone.Tymczasem warstwy nałożone pod lakierem - przerażające. Zawieszenie kompletne, zbieżne -(wedle dokumentu od handlarza) a jednak pojedyncze elementy błagały o wymianę. Bardzo polecam serwis. Ogromne zaskoczenie dla mnie co do jakości oceny i poprawności wskazówek jako osoby, mającej z motoryzacją naprawdę niewiele wspólnego.

Ogólnie warsztat ok, podejście do klienta na wysokim poziomie.Wśród znajomych nikt nie ma zdania, w internecie opinie pozytywne, więc spokojnie te 3 gwizdki się należą.Firma jedynie nie zna się na toyotach po wstępnym ustaleniu z krótkiej pracy wyregulowania hamulca ręcznego nagle zrobiło się multum pracy.. nie wiem, dlaczego doświadczony mechanik chciał wcisnąć wymiany nowych części, a dodatkowo zbyt mocno dokręcił śrubę i ręczny chodził jak w ciągniku, a nie jak wcześniej bardzo delikatnie.Po wizycie u innego mechanika (bez reklam, bo nie o to chodzi) ten przywrócił ręczny do wcześniejszego stanu, zdemontował koło, naciągnął linkę (po zaciągnięciu na trzeci ząbek ręcznego) i stwierdził, że tu nie ma co robić, bo części są nowe i w bardzo dobrym stanie - poprosił za usługę 10 zł na piwo, a ręczny prawie 2 miesiące po wizycie trzyma, łapie szybko (wcześniej dopiero pod koniec zaciągania) i przede wszystkim delikatnie chodzi jak w samochodzie osobowym przystało ;)Ale myślę, że była to pomyłka ze strony serwisu, jednak niemiła.. Toyoty ciężkie auta, więc wybaczamy ;)Idąc dalej, żywię nadzieję, że właściciel umie przyąć opinię na klatę" i nie będzie wszczynał wojny o szczerą opinię. Nikt tutaj nie skreśla serwisu

Nie polecam, przegląd podbity, a przy pierwszym hamowaniu urwany wachacz, nikt nawet słowem nie wspomniał że część powinna zostać wymieniona. Moim zdaniem samochód który wyjeżdża z przeglądu jest 100%sprawny, w moim przypadku niemal skończyło się to tragedia. Nie polecam zero odpowiedzialności

Nie polecam robiona była wymiana oleju i filtrów oraz serwis klimatyzacji. Samochód zostawiony został sprawny a po odebraniu całkowicie przestało działać turbo. Odebrałem samochód po o godzinie zamknięcia i ponownie przyjechałem kilka minut po zamknięciu żeby naprawiono co zepsuli, okazało się że nikogo już nie ma oprócz tylko osoby z biura która po po spojrzeniu na silnik niczego nie stwierdziła i zaprosiła mnie po weekendzie kiedy będą mechanicy. Poinformowałem że w niedzielę muszę wyjechać i nie będzie mnie wraz z samochodem dłuższy czas natomiast nic to nie pomogło. Dostałem samochód bez działającego turbo. Dopiero samodzielnie w domu musiałem lokalizować przyczyny oraz naprawić samodzielnie żebym miał czym jechać w trasę. Okazało się że urwany został wężyk, na szczęście znalazłem w domu podobny od innego pojazdu i turbo wróciło.Edit: samochód to Saab 9-3 serwis wykonany 26 czerwca (sobota)

Auto wyjechało sprawne po naprawie usługa wykonana w krótkim czasie polecam warsztat

Odradzam! po drobnej kolizji wprowadzili do systemu ,, przegląd po wypadku,, ! Drugi przypadek brak stopu-wymienili automat stopu ,dalej nie działa, usunęli usterkę inną niż automat, na pytanie dlaczego wymienili automat bez potrzeby pani właścicielka odpowiedziała : bo tak! chamstwo i arogancja , omijać szerokim łukiem!!!

Wymiana oleju silnikowego oraz w automatycznej skrzyni biegów przebiegła fachowo. Kiedy pojawił się mały problem właściciel firmy udostępnił mi swoje prywatne auto jako zastępcze. Pełen profesjonalizm, polecam!

Z pełną odpowiedzialnością odradzam jakiekolwiek naprawy w tym serwisie. Tutaj klient jest ważny do momentu płacenia za usługę. Po wyjechaniu poza teren zakładu jest traktowany jak intruz. W moim przypadku gdy po rzekomej naprawie która miała zatrzymać wyciek oleju z silnika, okazało się że po wymianie uszczelniaczy wału korbowego i półosi, oprócz wycieku z silnika który nie został usunięty doszły kolejne z uszczelniaczy półosi, do tego gdyby nie moja interwencja samochód otrzymałbym po umówionym terminie zwrotu. Gdy przyjechałem zgłosić reklamację naprawy szef warsztatu poinformował mnie że u Niego gwarancja to 3 miesiące lub 3000 km, zapominając że obowiązuje go 2 letnia rękojmia. Ostatecznie wycieki z uszczelniaczy półosi zostały usunięte, natomiast wyciek z silnika pozostał, gdyż jak się okazało przyczyną wycieku z silnika nie był uszczelniacz. Jestem natomiast prawie przekonany że już przy pierwszej naprawie wyciek nie był spowodowany wadliwym uszczelniaczem, a ja za to musiałem zapłacić. Zresztą zapłacić również musiałem za demontaż skrzyni biegów w celu określenia przyczyny wycieku. Ponieważ jednak chciałem jak najszybciej wyjechać z tego warsztatu zrobiłem. Na pewno byłem tutaj ostatni raz.

Samochód na stację wjechał bez żadnych komunikatów na desce rozdzielczej. Podczas przeglądu przedzakupowego był podpięty komputer (po kilku próbach połączenia pracownik doszedł do wniosku że trzeba włączyć zapłon i dopiero się połączył) znalazł jakiś błąd od xenonów (którego na wyświetlaczu nie było) rzekomy błąd usunął a teraz wyświetla się awaria prawego światła mijania i nie da się tego skasować. Do tej pory nigdy takiego błędu nie było. Pracownik i właściciel twierdzą że jest uszkodzona instalacja ale wszystko działa więc jak ma być uszkodzona? Oczywiście ręce umywają że to nie ich wina. Auto wjechało bez błędów a po diagnostyce komputerowej jest błąd którego nie można usunąć.

Kiepska organizacja, Audi A3 miał być wymieniony olej w haldexie jednak nie zostało to wykonane, ponieważ nie trzeba ruszać narazie, podobno był wyciek z moście mechanik wymienił uszczelniacz jeden potem okazało się że z drugiej strony uszczelniacz też trzeba wymienić, samochód stał 2.5 dnia u Państwa jednak nic się nie poprawiło jedynie założyli nowe klocki z przodu które były zużyte. Jednak dobiło mnie to że w samochodzie śmierdzi smarami którymi cały przeszedłem a do tego samochód był oddany z 420km a zostało mi po odbiorze 340. Także 80 km znikło.PozdrawiamZdjęcia z dnia 23wrzesnia od drugiego mechanika.