SALON FIRMOWY KROSS/ LEGRAND

Jestem bardzo rozczarowany zakupami w sklepie Kross. Od początku zamówienia praktycznie brak kontaktu telefonicznego (linia wiecznie zajęta, ile bym nie czekał), ani informowania o statusie zamówienia. Gdy rower dotarł do sklepu partnerskiego, gdzie miał być zmontowany, okazało się, że widelec jest pogięty, co uniemożliwia montaż. Ponadto farba na ramie była odpryśnięta. Zdecydowałem się na odstąpienie od umowy, po złożeniu którego firma ma 14 dni na zwrot pieniędzy, bo za zamówienie trzeba oczywiście zapłacić z góry. Ponownie nie byłem informowany na jakim etapie jest sprawa, i czy rower wogóle do nich dotarł. Zwrot pieniędzy otrzymałem dopiero po 18 dniach, po wielu mailach, z których tylko kilka doczekało się odpowiedzi. Zapewniano mnie, że przelew już wyszedł w wyznaczonym czasie, co okazało się kłamstwem, bo w potwierdzeniu, o które poprosiłem widniała data 18. dnia od złożenia odstąpienia od umowy. Nie polecam zakupów u tej firmy. Szkoda czasu i nerwów.

Moja przygoda z rowerami Kross zaczęła się w 2016 roku, mam Vento 5.0 i Level B10,rowery bardzo fajne, ale niestety w Level pękła mi rama i tu się zdziwiłem bo nie było problemu z wymianą i szybkim załatwieniem sprawy. Jestem zadowolony pod każdym względem z firmy Kross i jej pracowników.

Chciałbym podzielić moją opinią na temat firmy Kross. Kupiłem u nich rower model Hexagon 7.0 w styczniu 2023 roku, jednak moje zadowolenie z zakupu szybko minęło po 20 kilometrach użytkowania. Pierwsze problemy pojawiły się w postaci stukania w układzie korbowym oraz nieprawidłowej pracy tylnej przerzutki. Zwróciłem się z reklamacją do firmy i zostałem poinformowany, że mogę skorzystać z serwisu gwarancyjnego. Niestety, na miejscu okazało się, że muszę zapłacić za regulację 50 złotych, co nie było wcześniej uzgodnione.Po kolejnych 60 kilometrach znowu pojawiły się te same problemy. Zdecydowałem się wypełnić formularz reklamacyjny na stronie Kross i wysłałem rower do serwisu. Okazało się, że rower ma zakurzoną ramę i firma odmówiła naprawy, argumentując tym, że nie prowadzi usług mycia rowerów. Otrzymałem jedynie zwrot roweru bez naprawy.Niedługo później, podczas jazdy na przegląd rowerowy, układ korbowy zupełnie się rozpadł. Gwarancja okazała się znowu płatna, jednak koszty naprawy wyniosły 300 złotych (nie licząc kosztów przeglądu). Otrzymałem informację, że teraz rower powinien być w pełni sprawny i bezpieczny.Niestety, podczas kolejnej jazdy, tym razem w majowy weekend, tylne koło zacięło się i upadłem, łamiąc sobie rękę w nadgarstku. Postanowiłem zwrócić się do firmy Kross z żądaniem uzyskania dostępu do unijnego atestu, potwierdzającego bezpieczeństwo danego modelu roweru. Zażądałem także zwrotu pieniędzy lub roweru wolnego od wad. Niestety, pani z serwisu odesłała mi jedynie informację, że rower był brudny w marcu.Mój czas i pieniądze zostały zmarnowane, a moje zdrowie ucierpiało wskutek niesprawnego i niebezpiecznego sprzętu. Nie polecam firmy Kross i ich obsługi klienta, która wydaje się być obojętna na problemy swoich klientów. Jeśli chcesz uniknąć podobnych doświadczeń, lepiej poszukać innej firmy oferującej rowery.

Earth 2.0 - Rower jak rower, osprzęt od poddostawców na szczęście jeszcze, zanim zaczęli wkładać swoje komponenty. 'Drobną niedogodnością' i rysą (dosłownie) na jakości jest fakt, że 5 miesięcy po gwarancji pękła rama. Dokładnie pod spawem, bez żadnego uderzenia czy skoku, ewidentnie wada materiałowa, dziadostwo. Kross nawet nie odpisał na pytanie o dostępność ram w sprzedaży. Żenujące. Tak się właśnie traci klientów.

Super obsługa, fachowe doradztwo. Jak najbardziej polecam. W Sklepie jak i w Outlecie przystępne ceny na rowery i akcesoria.

Takiej profesjonalnej i uprzejmej obsługi jaka jest w tym sklepie w Przasnyszu to dawno nie spotkałam . Panowie Jakub i Krzysztof- pan kierownik poświęcili kilka godzi by dobrać dla mnie rower, oraz akcesoria.Warto było odbyć podróż z Olsztyna do Przasnysza aby dokonać zakupów w salonie rowerowym przy ulicy Leszna 46Polecam z całego serca!

Rower oddany do serwisu na gwarancji- uszkodzone tylne mocowanie osłony łańcucha w ramie (podobno powinien być jakiś nit mocujący - dosłownie wypadło nie wiadomo kiedy po którym została dziura wielkości 2 zl). Rower został wysłany do serwisu Krossa i po dwóch tygodniach cisza. Dzwonię i sie pytam w sklepie Krossa Gdańsk jak z reklamacją okazuje się, że rower wrócił z serwisu tylko że.... nie jest naprawiony ale dodatkowo wymienili przednią lampę i polakierowali elementy ramy co dziwniejsze, że w momencie oddania do sklepu było wszytko całe. Po następnych telefonach do sklepu i na infolinię firmy Kross rower dalej stoi a sezon letni przemija. Żadnego przepraszam ani wytłumaczenia ze strony firmy jak i sklepu Krossa Gdańsk. Ciekawe jakie by były ich odczucia gdyby oddali do serwisu np. auto, a okazało by się że wymienili reflektor i polakierowali drzwi w samochodzie. Szkoda więcej słów. Następny rower kupię w Decathlonie nigdy więcej Krossa. Sklep podjął się naprawy zobaczymy co z tego wyjdzie ale niesmak pozostał.Po 3 tygodniach rower odebrany, został naprawiony przez serwis sklepu w Gdańsku, ale żeby tak pięknie nie było (jak pisałem wcześniej rower był ponownie lakierowany po uszkodzeniach w transporcie) i tu jest nie do końca naprawiony. Pozostały 3 miejsca które nie zostały naprawione (zdjęcie) oraz widać takie zmatowienie efekt nie rownomiernego polakierowania elementu ramy. Serwis jak i kontrola jakościowa przed wydaniem produktu klientowi do przeszkolenia.

Jestem zmuszony napisać negatywną opinię pierwszy raz w historii moich zakupów w rożnych sklepach. Znajomi mówili nie kupuj Kross'a a ja nie posłuchałem. Jeśli ktoś sie zna na rowerach i sam zamierza je serwisować jeszcze ok. Natomiast SERWIS KROSS to totalne dno rowery prosto ze sklepu miały nie dokręcony z odpowiednim momentem takie części jak: hak przerzutki i ramię korby (na przeglądzie nie zostało to wykryte) gdybym sam tego nie zauważył w porę kosztowało by mnie to sporo pieniędzy zostawionych w serwisie a możne o to chodzi ? Natomiast najlepsze zaczęło się kiedy oddałem koło na serwis z roweru MTB i Szosowego z powodu pękających obręczy przy otworach na szprychy. Obręcz została wymieniona w jednym i drugim przypadku. Z pękającymi obręczami miało również przygody kilku moich znajomych. Stan w jakim wróciły koła jest szokujący. Rower MTB byl mi pilnie potrzebny i musiałem na swój koszt oddać koło do profesjonalnego serwisu który poprawił po Firmie KROSS. Koła roweru szosowego trafiły do serwisu głównego w Przasnyszu skąd koła wróciły w następującym stanie:1 luźne szprychy2 Koło nie zbieżne3 Scentrowane4 za mała opaska osłaniająca otwory szprych.Koło ponowne trafiło do serwisu. mija kolejne 2 tyg łącznie juz 4 tyg czekania. Po otrzymaniu kół nagle zaczęły przebijać sie same dętki od środka koła TRZECI raz trafiają na serwis KROSS tym razem w Ciechanowie gdzie zostaje założona opaska która ma już na 100 % ochronić koło przed wewnętrznym przebijaniem dętki. I ta naprawa również nie udała sie FIRMIE KROSS Po kolejnym tygodniu Łącznie 5tyg. odbieram koła i na pierwszym treningu znowu dętka przebita od środka. Napisałem kolejnego maila do firmy KROSS o tym ze od 5 tygodni pozbawiają mnie możliwości jazdy rowerem że dętka przebija sie z ich winy a często jest to 50- 100 km od miejsca mojego zamieszkania. W tym momencie zostałem olany przez firmę KROSS koła nie zostały przez nich naprawione nie otrzymałem odpowiedzi na Maila. Na własny kosz naprawiałem koła uszkodzone w FIRMIE KROSS

Nigdy więcej rowerów Kross, nie respektują gwarancji, ocena usterki w ich firmowym i drugim niezależnym serwisie jako kwalifikująca się do naprawy gwarancyjnej i mimo tego centrala nie chce wykonać naprawy. ODRADZAM markę!