Magodent Szpital Onkologiczny

Szpital nie robi testów COVID przed przyjęciem nowych pacjentów. Ludzie to jest szpital onkologiczny, gdzie większość pacjentów z pewnością ma obniżoną odporność. Na kadrę szkoda mi słów, w skrócie opryskliwi i nie udzielają pacjentowi informacji. Traktują pacjentów szpitala jak petentów. Nie życzę nikomu, aby musiał się tam leczyć!

Taty już nie ma między nami, ale jestem bardzo wdzięczna personelowi. Przeprowadzono zabieg paliatywny, którego inne szpitale nie chciały się podjąć, co istotnie zwiększyło komfort ostatnich tygodni. Pielęgniarki bardzo miłe, pomocne, w szpitalu jest czysto, a na lekarzy można liczyć. Życzyłabym sobie takiej opieki w każdym szpitalu.

Ja osobiście trafiłam na wspaniały personel medyczny, podczas konsultacji i badań. Natomiast zirytowała mnie hipokryzja maseczkowa. Ochroniarz służbista upomniał mnie o założenie maseczki. Poinformowałam go,że przede wszystkim nie ma on takiego prawa. Poza tym, było i jest to zarządzenie bezprawne, nielegalne, niezgodne z konstytucją. Po czym powiedziałam,że jeżeli chce pan pilnować porządku,to proszę najpierw zacząć od personelu, bo w większości nie mają masek!!!!Jak można być tak bezczelnym i nękać pacjentów, podczas gdy jego kolega szatniarz chodzi z maską pod brodą, przemieszcza się po całym holu i przyjmuje od ludzi kurtki. Połowa personelu nie ma masek albo pod nosem. Pani pomoc przy biopsji, nie posiadała wogole maski!!! A ludzie siedzą zastraszeni, ledwo dysza,słowa nie powiedzą. Ludzie otwórzcie oczy!!! Kto wierzy,że maska chroni go przed wirusami,no to już nic nie zrobi,ale reszta?,bierzcie przykład z personelu medycznego.

Koszmarne kolejki do rejestracji głównej, co sprawia, że zamiast na badaniu, stoję w kolejce. Za to do rejestracji na rezonans, tomografię i rtg kolejek brak. Organizacja zdecydowanie najgorsza ze wszystkich placówek Grupy LuxMed w jakiej byłam!!

Chciałam wyrazić swoją wdzięczność Panu doktorowi Żak jak i całemu zespołowi szpitala onkologii przy ulicy św. Wincentego za uratowanie życia mojemu tacie Romanowi. Mimo wysokiego ryzyka z uwagi na otyłość mojego taty Pan doktor wykazał się dużym profesjonalizmem i miłym podejściem do pacjenta i co najważniejsze podjął się przeprowadzenia operacji raka jelita grubego. Życzę Panu doktorowi dużo zdrowia i sił do dalszej pracy. Jest Pan cudotwórcą. Dziękuję.

Spędziłem 3 dni na oddziale chirurgii. Chciałem podziękować całemu personelowi za opiekę i podejście do pacjenta na najwyższym poziomie. Szczególne podziękowania dla Pana Doktora Wasiluka za pomoc i podejście. Według mnie jest to bardzo wysokiej klasy specjalista i jeszcze bardzo miły i sympatyczny człowiek. Naprawdę czasami trudno trafić na takiego Lekarza. Dziękuję również wszystkim Pielęgniarką za opiekę i podejście do pacjenta

Personel medyczny Szpitala Św. Wincentego zasługuje na najwyższe laury. Doświadczenie pacjenta to suma drobnych codziennych czynności: od „dzień dobry” po delikatne : „czy nie boli?”. Niemal wszystkie pielęgniarki oddziału chirurgii onkologicznej , jak i pozostała obsługa, to osoby nie tylko profesjonalne, ale też empatyczne i wręcz zachęcające do kontaktu. I suma wszystkich małych czynności daje tutaj wynik wysoce pozytywny. Będąc w wielu innych placówkach, gdzie doświadczałam opryskliwosci i uprzedmiotowienia szpital na Św. Wincentego ( ale już niestety nie szpital na Szamockiej) jest w zasadzie pierwszym tak pozytywnym wyjątkiem.

Wspaniały dr Krzysztof Ćwikła, który mnie operował. Bardzo życzliwe, miłe, empatyczne Panie pielęgniarki i obsługa pomocnicza na Oddziale Chirurgii Onkologicznej.

Pani wykonująca rezonans to jakaś bezduszna kobieta...Nigdy więcej, zero pomocy, nieuprzejma i wykazująca zero empatii do chorych osób, przecież zdrowi nie robią rezonansu!!!

Chciałabym serdecznie podziękować za przemiłąobsługę. Panie pielęgniarki i salowe na oddziale ginekologicznym zawsze pomocne. Byłam miło zaskoczona podejściem do pacjenta i pełnym zrozumieniem.Dziękuję