Urząd Miasta Krakowa - Wydział Architektury i Urbanistyki

Tani parking dla klientów Wydziału pod hotelem Ibis, 150 m dalej

Swietna obsługa i fajne rozwiazanie. Ale brak miejsc parkingowych. Parking oczywiscie jest ale dla pracowników. A gdzie dla klientów ? O nich miasto oczywiscie zapomniało ?!!

Po zamówieniu dokumentów mailem reszta poszła już szybko. To chyba obecnie najlepsza i najszybsza metoda.Nie wiedziałam o parkingu i zaparkowałam dużo wcześniej, ale myślę że można próbować.

Żeby wyciągnąć jeden dziennik budowy byłem tam 4 razy! Ten urząd jest niedorzeczny. Gdy ja popełnię jedną literówkę to dokument jest do przepisania, natomiast jak taki błąd zrobi urzędnik to no to trudno

Bardzo nieprzyjemna obsluga.

Wydział dzięki któremu pięknieje Kraków - kibicuję dalszemu usuwaniu nielegalnych reklam!

Coś nieprawdopodobnego, jak można ludzi traktować... Pan w informacji, podczas mojej wizyty, stwierdził do następnych czekających, że nie przyjmuje już dziś więcej petentów, bo go boli głowa (godzina mojej wizyty, ok. 12:00, informacja czynna do godz. 15:00). Mi kazał się streszczać. Gdy stwierdziłem, że chciałbym otrzymać informację, po którą przyszedłem, powiedział, że to zależy od tego, czy będzie mu się chciało jej udzielić... Nie chciał słuchać, kazał złożyć wniosek o zgłoszenie budowy. Jak się okazało za miesiąc - błędnie, bo taki rodzaj remontu dachu, z którym przyszedłem, nie podpadał pod zgłoszenie. Kolejne dwa zgłoszenia zostały odrzucone, z powodu złej terminologii we wniosku, jak się okazało później, terminy te wzajemnie się wykluczały. Nieważne, że dach przecieka, że woda zbiera się na strychu, najważniejsze są wybrane słówka w opisie - tak, by zawsze znaleźć coś, czym można usprawiedliwić brak zgody, nawet milczącej. Wszystkim wybierającym się do Urzędu życzę cierpliwości i wytrwałości, będą potrzebne.

Nie wiem dlaczego ludzie narzekają. Wystarczy zadzwonić na jakikolwiek inny numer niż te podane na dziennik podawczy i bez problemu urzędnicy przekierują do konkretnej osoby odpowiedzialnej za interesujące Cię stanowisko. Dziś w przeciągu 5 minut uzyskałem wszystkie potrzebne informacje.

Chyba najgorszy urząd w branży. Pracuje tu wiele niekompetentnych i niemiłych ludzi, ludzi którzy nie posiadają wiedzy, za to próbują za wszelką cenę utrudnić powstanie każdej inwestycji.Informacja przez telefon w ogóle nie istnieje. I nawet jeśli się nam wkońcu uda dodzwonić słyszymy decyzja i interpretacja należy do projektanta" ok... tylko ja się pytam gdzie tu sens i logika

Coś co powinno trwać 2 miesiące trwa rok i końca nie widać. Zero procedur i procesów. Każdy wymaga czego innego, każdy ma swoje ale i swoje preferencje. Tutaj nawet prosta sprawa może rozwlec się na miesiące czy lata bo nikomu się nie spieszy.Współczuję każdemu kto musi tutaj walczyć o pozwolenie na budowę.