Komenda Powiatowa Policji w Pruszczu Gdańskim

budzi wielką wątpliwość zachowanie dyspozytorów na komendzie tj. sytuacja kiedy wysyłają patrol do osób wykonujących legalne czynności , a na zgłoszenie o możliwym popełnioniu przestępstwie do którego ma dojść ( kolejny raz ) nie wysyłają patrolu a nawet umniejszają winy sprawcy dzieląc odpowiedzialność na osoby poszkodowane , całość jest udokumentowana i przekazana do odbioru publicznego na kanale AUDYT OBYWATELSKI.

Czy pracownik KPP PRZYBYSZ bierze łapówki od deweloperki?Odpowiadam - prawdopodobnie TAK, jest stronniczy i robi wszystko co może rzeczy bronić ich interesów.

Takich policjantów jak Pan Jarosław- motocyklista, ze świecą szukać. Mimo kolizji i nerwów z nia zwiazanych potrafił rozładować atmosferę, pomógł w najlepszy możliwy sposób, poinstruował co dalej. Dziekuje raz jeszcze. Szacuneczek

Mam na początek takie pytanie,czy radiowozy policyjne mogą się poruszać po ścieżkach pieszo-rowerowych?Uważam,że nie.Chyba że jest to uzasadnione jakąś wyjatkowa sytuacją.Byłam dziś świadkiem jak o około godz.10.00 policja właśnie jechała taką ścieżka koło rzeki Raduni na tyłach działek.Ja tu jadę na rowerze a tu auto policyjne.Moje zdziwienie bezcenne.No tak ul.Dworcowa zamknięta ,straszne korki w mieście więc można poruszać się na skróty np chodnikiem lub ścieżka rowerową.Kierowcy stoją w korkach a nasza Policja nawet nie próbuje usprawnić ruchu w najgorszych godz.szczytu bo oni korki omijają ,to może reszta kierowców też tak powinna robić.Przykład idzie z góry".Pogratulować Panowie."

Skurwysyny zniszczyli mi telefon warty wtedy 2000zł za który spłacałem raty szarpiąc się ze mną celem uzyskania odcisku palca bezskutecznie cieślewicz upuściła go uszkadzając ekran. Po zgłoszeniu na komendzie w gdańsku tego rozboju w biały dzień prokuratura z piekarniczej przesłała sprawę do bagna w pruszczu na wojska polskiego jako właściwe na miejsce zdarzenia a ci to umorzyli kwalifikując to jako zniszczwnie mienia niechcący i że zwie się to delikt cywilny. Przełożeni zajmują się ,,spychologią w w/w temacie i ukrywają dane sprawcy aktu huligaństwa. Recydywa na państwowym garnku chowa się za blaszką z jakiś stopów niklu. Podtrzymują tradycje aparatu państwowego z czasów Stalina bo nawet za gestapo takie h... nie robiły."

Bardzo kulturalni funkcjonariusze. Działali dyskretnie, bez zbędnego zamieszania i starali się załatwić sprawę polubownie. Gratuluję profesjonalizmu i pozdrawiam.

Byłem na spacerze z psem na ulicy Norwida. Przybiegł obcy pies i pogryzł mnie i mojego psa. Zadzwoniłem na policję w Pruszczu Gdańskim. Przyjęli zgłoszenie i wysłali patrol na podany przeze mnie adres. Czekałem na miejscu pół godziny. W tym czasie obcy pies ugryzl mnie jeszcze 3 razy i pogryzl mojego psa. Pojawiła się właścicielka psa, który uciekł jak ją zobaczył. Właścicielka i pies zniknęli. Czekałem na miejscu na policję 10 minut sam. Nie pojawili się. Na wieczorne spacery zalecam brać ze sobą kawał metalowej rury bo na policję nie ma co liczyć

Z przykrością muszę stwierdzić, ze policja w Pruszczu Gdańskim nie nadaje się do niczego. zgłosiłam sprawę 4 stycznia 2014, a mamy czerwiec sprawa nic nie ruszyła. Moją sprawą zajmuje się aspirant Kuśnierz, zarzucam mu brak obiektywizmu , profesjonalizmu , jego szkolne błędy proceduralne opózniaja sprawę. Zawsze kiedy próbuje się umówić słyszę P. Kuśnierz jest w trasie, albo urlopuje. dziś kiedy udało się już nam spotkać,okazało się ze nic w mojej sprawie nic nie ruszylo. starał się o bilingi z trescia smsową, kiedy zapytałam czy jest odpowiedz z orange, odpowiedz była taka ze uznali ze numer nie istnieje, nie mogłam uwierzyć wiec poprosiłam o pismo wyslane przez operatora telefonii, a On nagle uznał ze prokurator popelnil blad i wpisal w prośbę nie mój numer, wiec ja go poprosiłam o pisemny dokument tego iż prokuratura popelnila błąd,a ten nagle przyznal ze to on niestety wpisal całkiem przypadkiem nie mój numer i jedynie może mnie przeprosić. z przykrością stwierdzam ze aspirant Kuśnierz nie jest kompetentny i będę się starala o przeniesienie sprawy do policji w Gdańsku. Mam nadzieje ze ten komentarz zawstydzi komendę w Pruszczu i wezmą się do pracy bo za nieróbstwo nikomu nie płaca.

Pomimo mandatu i uszkodzonego pojazdu policjant - Pan Jarosław pierwsza klasa! Miły, sympatyczny i do tego z super poczuciem humoru! Więcej takich policjantów! :)