Guest House Wanda

Pobyt tragedia telewizor zepsuty z czasów PRL łazienka równiez kąpiący kran była naprawa nie było można skorzystać z toalety od 8 do 11 pani zaglądała do pokoju oraz innych pokojów gdzie byli turyści tylko ich w tym czasie nie było zwykła speluna jest to hotel pracowniczy gdzie w dużej ilości był spożywany alkohol co czuć i widać było.Zero szacunku do ludzi.Mieliśmy zaplanowany cały dzień a tu klucz utknął w drzwiach i dwie godziny z głowy.Oszukuję ludzi i booking odwołał naszą rezerwacje żeby nie płacić prowizji.Nie polecam nikomu

Mila obsługa, standardy jak ja cenę naprawdę spoko.

Miejsce dobrze skomunikowane, spokojna okolica, czasem nawet słychać śpiew ptaszków... I na tym bym zakończył wymieniane plusów. Właściciel oskarżył nas o wybicie tynku na klatce schodowej, chociaż nie miał do tego najmniejszych powodów. On nam wynosił bagaż, A oprócz nas były, cztery inne pary. Zażyczył sobie 15za przywiezienie z dworca Wałbrzych Miasto 15 zł (taksówkarze biorą mniej), choć w wiadomości, którą dostaliśmy od wspomnianego pana żony było napisane mąż dowiezie Państwo z dworca Wałbrzych Miasto za darmo. W lodówce panuje niewyobrażalny smród. Również z łazienką nie wszystko jest w porządku

Nie ciekawe miejsce,wszędzie daleko. Bez auta porażka.

Właściciele bardzo nie mili i aroganccy w rozmowie.Odwołali rezerwację bez powodu wymuszając wcześniej przedplate, która przy rezerwacji nie była konieczna. Pomimo wpłacenia opłaty rezerwacyjnej i dzień wcześniej otrzymania telefonicznie potwierdzenia rezerwacji właściciele postanowili mailem odwołać rezerwację.

Warunki jak w hostelu .Pani zapomniała o tym wspomnieć .Nawet sie nie pokazała .Kazała skasować pieniądze Pani Eli .Stara zniszczona pościel ,cerowane przescieradła .Zniszczone płytki .W łazięce popękana podłoga czuć zgnilizną i grzybem .Pani nastawiona na kasę .Toaleta to poprostu masakra w nocy spuścić wodę to coś strasznego po 4 nocach nie taka sama reakcja łooo .Lodówk z opadajacymi drzwiami podpierane krzesłem .Plastikowe sztućce wielokrotnego użytku .Brak parkingu choć jest na wizytówce .I grożby kar za zgubione klucze za brak segregacji i za toalete serwis do 400 zł .Nie polecam .Pani Ela nie wiele moze zrobić .Tam potrzeba nakladu finansowego ze strony włascicielki .Na te warunki uwazam że za drogo się ceni.A i jeszcze jedno kilka krotnie zmieniano nam rezerwacje .Była jeszcze inna kwarera za miastem i Pani zapytała na którą sie decydujemy .Powiedzieliśmy ze niech bedzie ta no przecież my nie wiemy jesteśmy tu pierwszy raz .Ale nic nie powiedziala ze tu są warunki hotelu robotniczego .A zależalo nam żeby było przyjemnie .Dwa pokoje jedna łazienka ok .I miało być pusto od piątku a tu wieczorem dojechała rodzinka z 4 dzieci .Pozdrawiamy państwa .Pani Wanda trochę ma problem z mówieniem prawdy . Nawet nie zadzwoniła żeby zapytać jak tam .Po bliższym poznaniu kwatery wyszło wiele mankamentów .Duże rozczarowanie .Nie polecam .I mam nauczkę więcej pytać i robić lepsze rozpoznanie i brak fotek .Zdjęcia były ale z innego obiektu .

Miejsce stare, mimo starań Pani Eli (pozdrowienia dla Pani) to wychodzi stary bród, który jest spowodowany przez zniszczenia oraz przez stare wyposażenie. Właścicielka zataiła stan oraz fakt, że to jest hostel pracowniczy. A z technicznych rzeczy toaleta, która strasznie a wręcz straszy chałasem, którym z siebie wydaje, ta toaleta wygląda jak na pokazanym zdjęciu, to znaczy stoi na kawałku gumowej wycieraczki. W kuchni plastikowe jednorazowe sztućce wracają do wyposażenia, drzwi od lodówki opadają i również straszą, że zaraz się rozpadnie. Na koniec dodam, że całość wygląda niechlujnie, nieprzyjemnie pachnie i widać, że właściciele są nastawieni jedynie na kasę. Nie polecam i nie pozdrawiam.

Po 1 właścicielka nie do końca ok, wiedząc, że przyjadę z kotem dała nam pokój na tym samym piętrze co psy. Psy ujadały, nie dało się wyjść z pokoju do kuchni. Tragedia. Po 2 jak przyjechałam nie były złączone 2 łóżka tylko wszystkie pojedyncze. W dodatku dużo kurzu pod łóżkami, pajęczyny itd. Łazienka śmierdzi bardzo jak się ktoś myje pod prysznicem, cały dzień musi się wietrzyć, by zapach zniknął. Hit to wc z młynkiem, mega głośny dźwięk przy spłukiwaniu wody, tragedia cokolwiek robić na wc, domyślcie się.Wkurzające było to, że kaloryfery zimne w nocy, a w dzień mega ciepłe. Co mi po nich w dzień jak w nocy powinny być ciepłe. Ogólnie nie polecam strasznie głośni ludzie tam przyjeżdzają, wynajęli pokój, zachowują się jakby wynajęli całe piętro, psy biegają bez nadzoru. Tragedia.Nigdy więcej tam nie przyjadę i nie polecam normalnym, spokojnym ludziom tego noclegu.

Hostel w którym pokoje są wyposażone w łazienki i telewizor.Pokoje czyste schludne,kuchnia ogólnodostępna w pełni wyposażona

1 łazienka na 4 pokoje to trochę za mało jednak nadrabia sprzętem kuchennym i niską ceną