Park Jalu Kurka

Park po latach odzyskany przez miasto. Warto odwiedzić, żeby zobaczyć jak przyroda sama zagospodarowała ten teren. Bluszcz rośnie na ziemi i drzewach, co rzadko jest spotykane w otwartych parkach, szczególnie w miastach.

Jeszcze jest dużo do zrobienia, żeby przywrócić to miejsce do odpowiedniego dla mieszkańców stanu. Ma duży potencjał.Po 1989 roku park przypadł Kościołowi i od razu został zamknięty, mimo protestów mieszkańców i studentów Politechniki Krakowskiej. W międzyczasie na terenie parku Kościoł wybudował 10 piętrowy biurowiec. W 2008 Kościół wystąpił też o zabudowę kolejnej części parku a w zamian za zgodę na to obiecał otworzyć park dla mieszkańców. Zgoda nie została wydana, zawetował ten pomysł wojewodzki konserwator zabytków. W 2022r. park został odkupiony od Kościoła za wartość nominalną tj. 11 mln złotych. Natomiast Kraków sprzedaje swoje grunty Kościołowi z bonifikatą minus 99%.

Wspaniałe, dzikie miejsce w srodku gwarnego Krakowa.

Przyjemny mały park przy centrum gdzie można odpocząć od zgiełku miasta. Szkoda tylko, że odzyskiwanie go przez urzędników zajęło tak dużo czasu. Czekam na jego dalszą rozbudowę i przyznam, że przydałoby się jeszcze jedno wejście.

Park robi wrażenie wygląda jak tajemniczy ogród..jest to urokliwe miejsce w centrum Krakowa Warto iść na spacer Polecam

Jeszcze wiele do zrobienia, ale wspaniale że ten zielony teren jest otwarty dla krakowian.

Ślepy park. Dwie alejki na krzyż. Ławki. Dużo zieleni.

Naturalny dziko porośnięty park. Miło. Niedawno odzyskany przez miasto, będzie się jeszcze zmieniał.

Dobre tętniące życiem miejsce. Mało patroli policji więc można się nawet czegoś napić

Jak zostawić taki park przyrodzie to fajne rzeczy się dzieją. fajnie jakby ten park został taki jaki jest . żeby ludzie mogli zobaczyć jak przyroda zajmuje sie sama sobą