Szkolne Schronisko Młodzieżowe. Filia

W pokojach często występuje ogromny grzyb, pleśń na ścianach. Wiele pajęczyn czasami nawet pluskw. W toaletach nie da się spuścić wody ponieważ nie ma tego zabudowania (przycisku) jest tylko taka rurka ,którą trzeba wciskać podobnie z mydłem ,nie da się z niego korzystać. Telewizory są na pokaz, niektóre nawet nie podłączane ,a jeśli nawet to słaby zasięg i nic nie da się oglądać. W szafach są tylko dwa wieszki i nie ma w nich półek co za tym idzie ,nie ma gdzie wypakować/położyć ubrań.

Schronisko nie spełniło naszych oczekiwań. Byliśmy w wielu,ale tylko w tym: brakowało mydła w łazience, pościel trzeba było sobie powlec samemu, przynieść dostawke i materac do dostawki. W przypadku pobytu z małym dzieckiem brak lampki w pokoju jest uciążliwy. Kierowniczka pytana o transport komunikacją miejską powiedziała, że po mieście porusza się samochodem i nic na ten temat nie wie. Powiedziała że gdyby byli jej pracownicy to mogli by pomóc. Tak obsługuje gości p. magister, bo tak ma na drzwiach napisane.Nie wiem jak u kobiet, w męskiej łazience deski klozetowej nie ma. Bo po co, Ci wychowani podnoszą. Żadnego mopa, ścierki bo przecież nikomu nigdy nic się nie wylewa. I faktycznie nad tym wszystkim nieuprzejma pani magister, którym goście,mam wrażenie, że tylko przeszkadzaja...

Miałem styczność z innymi schroniskami ssm w Gdańsku i żaden nie miał tak cudownej obsługi jak ten. Panie recepcjonistki bardzo miłe i pomocne. Pokoje czyste, odnowione i zadbane. Co prawda troszkę daleko od centrum ale autobusem da się sprawnie dojechać pod same schronisko. Daję 5 gwiazdek i polecam!

Mile recepcjonistki.Ogolnie czysto, ale prysznice - wspólne - wymagaja remontu i częstszego sprzątania. Trochę biegania w góre i w dół bo na trzecim piętrze brak damskiej łazieniki.

Jestem tu kolejny raz i Jestem bardzo zadowolona. Pokoje bardzo przyjemne. Blisko do przystanku autobusowego i 4 przystanku do centrum. A co najważniejsze noclegi są tanie. Polecam

Niedrogo, czysto, miło i niedaleko od centrum. Wiadomo - schronisko więc standart schroniskowym, ale wyspać się można, wymyć się można, przygotować jedzenie i jest ok.Pracownicy bardzo mili i pomocni.

Rozwalone deski klozetowe syf w łazienkach i pod prysznicami ogólnie niezbyt polecam. A jeśli chodzi o pokoje to standard bardzo ubogi ale jak na schronisko to ujdzie jeszcze.

Pokoje w miarę czyste ale nie dokładnie posprzątane. Brodzik zapchany i brudny. Brak lub bardzo mało sztućców i szklanek w kuchni. Obsługa miła. Tani nocleg w stylu internatu.

Miejsce może i nie najgorsze ale.-W momencie rejestrowania nikt nie powiedział że w godzinach 10 -18 należy opuścić hotel jak nie dopłata-brak prywatności pani wchodzi do pokoju bez pukania- wypisywanie faktury trwa 30 minut- kierwniczka stosuke chamskie metody typu jutro nie mam dla was miejsca bo przyjezdza zaprzyjazniona grupaPodsumuwujac Placówka państwowa gdzie gość nie jest najwazniejszy a pracownicy robią co chcą .OMIJAJCIE Z DALEKA NIE POLECAM !!!!!!!

Daleko, mało miejsca, okropne jedzenie.Nie polecam