Auto Komis

Podejrzany komis. Auto w komisie, ale niby nie komisanta tylko jego brata. Brata nigdy nie ma, komisant auto pokazuje, ale do końca nie wie co w aucie piszczy. Gdy przychodzi do rozmowy rzekomy wlasciciel - brat komisanta nawet nie przyjdzie przywitac sie czy przedstawic. Auto miało robiony cały bok, a właściciel udaje że nie wie, choć komisant sam pokazuje miernikiem że było szpachlowane.Dziwne miejsce.

Jedno wielkie kłamstwo.transporter t5. Szpachla po 1000 calosc 200-300 sprejem psiukane podpicowane a zapewnienia ze nie picowany. Paka malowana hak felgi wszystko sprejem. Nie polecam. Nic dziwnego ze handlarze są tak znienawidzeni.

kupielem samachod o tego pana i ten samachod na licznik mial 257 tys. km kiedy sprawdzilem w mercedese on mial minim 580 tys. km po zakupu skrzynia zaczęło się sarpic. i tak dalee nie polecam