Szkoła rodzenia SPZOZ Szpitala Ginekologiczno - Położniczego im. K. Niżyńskiej-Zakurzonej

Z perspektywy czasu oceniam bardzo nisko zajęcia( byliśmy z mężem na wszystkich zajęciach) Skupianie się na mało istotnych sprawach a te ważne potraktowane ogolnikowo.1,5h ogladania filmu o dziecku, porodzie, - jak na lekcji biologii. Az 2 dni( w sumie chyba ponad 6 do 8 godzin ), poświęcone ćwiczeniom po i przed porodem- proszę mi wierzyć jedyne o czym myślisz po porodzie (i to długo ) Jak nakarmić dziecko efektywnie, Ą nie o ćwiczeniach na piłce. ZALEDWIE 1,5 h poświęcone na karmienie piersią !!! Tu zajecia prowadzila pani Szol - rozczarowujace. Na praktykę zabrakło czasu, ale slajdy wszystkie pokazane Szok, nauczony mnie 1 pozycji, Ą się okazało się dziecko w tej akurat nie za koniecznie chciało jeść, więc nocami w szpitalu uczyłam się z Youtube jak karmić piersia. Zajęcia z przygotowania do porodu ŻENADA zero nauki odpychania, Jak to robić w konkretnych fazach żeby dziecko było dotlenione itp.Sala mała ciasna nie miescilismy się.Jedyny plus - praktyczne rady: Jak przebiega przyjęcie do szpitala, jak ubrać dziecko.NIE POLECAM TEJ SZKOŁY - lepiej spotkać się z przyjaciółką i ja wypytac,a nie 6 tyg jeździć i 3/4 to tylko po to aby od urzędu miasta kasę wziąć na dofinansowanie.

Wspaniałe miejsce, totalnie mnie odczarowało ze strachu przed rodzeniem. Nie chciałam iść, a po pół godzinie wiedziałam, że będzie dobrze :) Profesjonalne panie, super dużo nam przekazały i nie mam stresu przed porodem dzięki nim.

Byliśmy z żubr przed narodzeniem pierwszego dziecka. Klasy prowadzone ciekawie i z humorem. Polecamy.