Warszawski Klub Tenisowy MERA

Mera to nie tylko świetny klub tenisowy, w którym można spotkać Agnieszkę Radwańską i Igę Świątek oraz profesjonalnych, sympatycznych i zaangażowanych trenerów.To również miejsce, gdzie mieliśmy przyjemność zorganizowania wyjątkowych urodzin dla 7 letniej córki.Urodziny z rakietą tenisową okazały się bezkonkurencyjną alternatywą dla podobnych wydarzeń organizowanych w salach zabaw. W czasie przyjęcia dzieci miały okazję na świetną zabawę, udział w licznych grach i konkursach na korcie ale też możliwość gry w tenisa.Rodzice popijając aromatyczną kawę, przygotowaną przez świetną klubową kawiarnię mogli kibicować swoim pociechom.Po urodzinach dzieci z uśmiechem na twarzy poprosiłyo kolejną okazję zagrania w tenisa:-).Dziękujemy za fantastyczną imprezę urodzinową:-)

Błyskawiczny obsługa: żadnym innym miejscu nie udaję mi się przegrać tak szybko i tak niepostrzeżenie.Polecam z głębi serca, duża oszczędność czasu i pieniędzy.

Hala z kortami twardymi jest super. Jest tam wszystko co potrzeba. Rezerwacje on-line zapewniają super komfort przy doborze terminów. Dodatkowo jest nawet sklep tenisowy i bistro.

Klub z fajną historią, ale niestety dziś ma wiele minusów. Kort do padla na dywanie ma bardzo słabą nawierzchnię (zwinięty na końcu, w niektórych miejscach piłka siada, sporo liści), a siatka jest mocno opuszczona poniżej normy. Po prośbie o podniesienie siatki bo ciężko grać na tak niskiej, zero reakcji. W klubie nie da się kupić wody, bo automat się popsuł.

Dużo sportu, świetnej atmosfery. Tenisistów i padlowców, i innych. Wyjątkowa lokalizacja. Wyspecjalizowany sklep sportowy. Gastronomia. Polecam!

Stowarzyszenie WKT Mera słabo wypełnia postanowienia statutowe. Nie poćwiczysz nieodpłatnie nawet na otwartym korcie do padla poza sezonem bo Cię przegonią. Kogoś zabolał brak opłaty, a to że wydałeś wcześniej sporo kasy w klubie nie ma znaczenia. Przydałaby się w Warszawie jakaś organizacja, która realnie wspiera rozwój tenisa, bo w tej chwili nie ma w praktyce ani jednego miejsca gdzie można za darmo poćwiczyć odbijanie. Jeden kort na dzielnicę powinien i móglby być. W mniejszych miastach są. Za granicą 5 EUR/godz.

Bardzo dobrze przygotowany kort. Pomimo 30 stopni na zewnątrz, pod balonem grało się super.

Jedyny plus tego klubu w moim przekonaniu jest dobra nawierzchnia kortów z mączki. Poza tym to koszmar. Kort nr 1 nie ma ogrodzenia co pozwala by piłki „wylatywały” na ulicę czy na kałuże przebudowy która jest obok. A jeśli ogrodzenie jest, to częściowo i ma 150 cm wysokości.Szkoda pieniędzy.

Mecz deblowy mężczyzn 16 do 14 w 3 secie w tie breaku, prawie jak Rolland Garros w Paryżu

Kiedyś najlepszy kort w stolicy, dzisiaj nierówne korty, ceny z kosmosu i słabe zaplecze sanitarne (mączka). Gdyby nie starania korkowego który nawet podczas gry na prośbę równa nawierzchnię to by była jedną gwiazdka