PGZ Stocznia Wojenna

Polecam!

Spacerowałem z nadzieją, że zobaczę ciekawe okręty, ale niewiele widać. Dużo lepiej jest w Świnoujściu.

Najstarszy zakład przemysłowy w Gdyni. Największym problemem tej firmy jest fatalne zarządzanie. Na świecie stocznie wojenne są gwarantem wysokich zysków. Przejęcie jej przez Polską Grupę Zbrojeniową było tylko pocałunkiem śmierci (podobnie jak dla innych spółek pod jej opieką). Obecnie największe zyski przynoszą zakładowi rozparcelowywanie terenu i sprzedaż gruntów, co właściwie dla tego historycznego miejsca (np. postać inż. Śmidowicza) jest smutnym początkiem końca. Budowa okrętu wywiadu radioelektronicznego dla Szwecji była rozpoczynana z wielką pompą, a przedstawiciele Stoczni Wojennej podkreślali wzajemne zaufanie. Okręt miał być zbudowany do 2020 roku i stać się trampoliną do opanowania nowych rynków. Dziś (luty 2021) nieukończony kadłub został odholowany do Szwecji. Wielki wstyd. (Jedna gwiazdka tylko dla Zarządu, ukrytych 5 dla stoczniowców).

Niestety było już nieczynne. To co udało się zobaczyć, bezcenne wrażenia.

Trochę dziwne obostrzenia , ale poza tym czysto i bezpiecznie.

Jest najstarszą z aktualnie istniejących stocznią w Polsce. Zajmuje się produkcją i remontowaniem jednostek pływających na rzecz Marynarki Wojennej.

Będąc w Gdyni możemy zwiedzic ta stocznię z pokładu statku żeglugi gdańskiej.Zobaczymy kapitanat portu,okręty wojenne.Warto popłynąć na taki rejs.

Wytwór prlu, nie da się tu pracować, jak chcesz wyjść przed szereg i włamać się z tego kawkowania zamiast pracownia i cokolwiek ruszyć do przodu jak przystało na XXI wiek to jesteś pacyfikowany. Powinni zamknąć ten bajzel

Miejsce gdzie buduje się i remontuje okręty dla naszej Marynarki Wojennej. Nie ma możliwości zwiedzania.

Ludziom płacą za nic nie robienie to jest chore