Dom Opieki im.Sw. Jadwigi

Moja babcia przebywała w domu opieki przez 5 lat i nie mam żadnych zarzutów. W ośrodku jest czysto. Babcia była bardzo dobrze zaopiekowana pod każdym wzgledem.

Dzien dobry!Pozdrawiam caly personel Waszego Domu Opieki.Jestem Wam bardzo wdzieczny za codzienna troske i zaangazowanie w pelnieniu tak nielatwej misji.Podczas moich wizyt u mojej Mamy/Henryka Sowinska/zaobserwowalem jak doskonale potraficie,mile Panie,zaopiekowac sie swoimi podopiecznymi w stopniu czesto wybiegajacym ponad podstawowy zakres obowiazkow.Godna uwagi jest takze pozytywna energia oraz poczucie humoru,ktore mam nadzieje udziela sie Waszym podopiecznym.Serdecznie pozdrawiam.Zycze Wam rownie pozytywnej energii w zyciu osobistym/Leszek Sowinski/

Polecam w 100%. Wspaniałe miejsce, profesjonalna i sympatyczna opieka.

Chciałam podziękować całemu Personelowi Domu Opieki za wspaniałą pełna zaangażowania pracę przy szczególnych pacjentach.Dzekuje za uśmiech mojej mamy Marii Fal za życzliwość i komunikatywność w każdym momencie dnia . Dziękuję Pani Kierownik za stały kontakt i rozmowy w trudnych chwilach.

Opieka w osrodku jest bardzo dobra. Mama chwali sobie pobyt tam. Nigdy jednak nie spotkalam tak niegrzecznego i niemilego kierownictwa jakiegos biznesu. Kierowniczka jest zlosliwa i bardzo niemila w kontaktach. Wykorzystuje swoja pozycje, aby dokuczyc klientom, ktorzy naleza do rodziny jej pensjonariuszy. Kieruje sie dziwna logika, ktorej nie da sie zaakceptowac przy prowadzeniu tego typu osrodkow. W ogole nie da sie tej logiki zaakceptowac.

Cisza spokój czysto

Właściwi ludzie :-)

Ciężko jest mi ocenić warunki bytowe w ośrodku, ponieważ Babcia przebywała w nim w czasie pandemii i nie widziałam chociażby jej pokoju. Na pewno nie była łatwym pacjentem, ale to właśnie rozwijająca się demencja i agresywne zachowanie popchnęły nas do oddania jej do domu opieki. Nie mieliśmy narzędzi, warunków ani przygotowania medycznego żeby się nią zająć. Płacąc takie horrendalne kwoty za pobyt, trzeba nadal liczyć się z prywatnymi konsultacjami chociażby psychatry , ginekologa, neurologa (wszystkie w okolicach 200 PLN) i co tam jeszcze personel będzie uważał za zasadne. Oczywiście osobiście nie mogliśmy brać udziału w takiej konsultacji. Należy zachowywać dowody wpłaty, bo zdarza się podwójne fakturowanie. Dowóz na konsultację do szpitala psychiatrycznego, również we własnym zakresie (opłacona karetka, lub prywatne auto). Swoją opinię buduję na komunikacji i kontakcie z personelem. Oczywiście nie całą kadrą. A oceniam negatywnie – mama, na której barkach spoczęło umieszczanie babci w ośrodku i kontakt z placówką, sama omal nie wykończyła się przy tym nerwowo. Osoby prowadzące i pracujące w takich placówkach powinny wiedzieć jak z empatią podchodzić do rodziny, jak rozmawiać i komunikować pewne sprawy. Na pytanie ‘Jak Mama?’ usłyszeliśmy „Zakręcona jak kozi róg”, ta sama pani nie była w stanie powiedzieć gdzie po śmierci zostało zabranie ciało (!!!) ‘Podzwoni pani po domach pogrzebowych, to znajdzie’. Kurtyna.Być może dla ludzi względnie zdrowych, nieproblematycznych, miejsce jest ok, u nas sie nie sprawdziło.