Poczta Polska

Praca listonosza obsługującego rejon ul.Rakowieckiej róg Al.Niepodległosci urąga wszelkim zasadom obowiązujących w Poczcie Polskiej. Wiem,bo praowałem jako listonosz w UP-1 .Tu rejon osługuje jakiś niedorobiony, lub niedorozwinięty pracownik imitujący listonosza. Nie chce mu się windą wjechać na piętra, wiec nagminnie wystawia awiza, powtórnych już nie..Parę przesyłek poleconych przez tego imbecvla przepadło

Placówka wydaje się nowoczesna ale z plusów to tyle gdy obsługuje Cię Pani która ma pogardliwe podejście do klienta.

Zwykle miałam bardzo miłe doświadczenia na tej poczcie. Jednak ostatnio przykre komentarze jednej z pań w okienku skutecznie zniechęciły mnie do kupowania świątecznych produktów w tej placówce. Niestety przypadkowo miałam uszkodzony banknot 10 zł, za co zostałam oceniona przez panią, że nie szanuję pieniędzy. Wydaje mi się taki komentarz wobec klienta i w ogóle nieznanej sobie osoby całkowicie nieprofesjonalny. Tym więcej, że przeprosiłam tę panią, że spieszę się do pracy i szybko dałam inny banknot, nieuszkodzony. Nie zdążyłam jej zatem poinformować, że uszkodzone banknoty można wymienić w banku i chętnie to zrobię, nie miałam świadomości, że coś z nim nie tak. To jednak bardzo smutne, gdy w ten sposób ktoś sprzedaje nam świąteczne akcesoria i to jeszcze przewidziane dla dzieci. Nigdy nie wiemy, jaka historia stoi za człowiekiem, z którym rozmawiamy. Ja akurat tego dnia byłam w żałobie. Jako pedagoga uczono mnie, żeby nie oceniać ludzi bezpodstawnie. A w biznesie to już chyba w ogóle gol samobój ;) Życzę tej Pani wszystkiego dobrego i wierzę, że jest dobrym pracownikiem, może po prostu miała gorszy dzień lub była już zmęczona, ale że bardzo lubię tę placówkę pocztową, to postanowiłam zostawić komentarz; nie chciałabym, aby była tam taka niemiła atmosfera. Chciałabym następnym razem zobaczyć u tej Pani uśmiech. Chcę tam nadal przychodzić z radością, bo bardzo tę placówkę zawsze lubiłam, choć zwykle odwiedzałam ją w biegu. Pozdrawiam

Super Pan Karol w okularach z bródką super mi wszytko wyjaśnił i pomógł ekspresowo i bardzo miło polecam ! Aż szok !

Kurier nawet nie próbuje dostarczyć przesyłki do domu, zostawia ją na poczcie która mimo informacji o otwarciu jest zamknięta

Doręczycielowi (zwanemu kiedyś listonoszem), nie chce się doręczać przesyłki, więc pozostawia awizo (poniedzialek, rano byłem w domu, a w skrzynce awizo z dzisiejszą datą). Udałem się z awizem do Urzędu Pocztowego, gdzie po zmarnowaniu sporej liczby minut w kolejce dowiedziałem się, że przesyłki nie otrzymam, bo - ma ją doręczyciel. Zabawa w ciuciubabkę - po diabła ją zabrał, skoro nie miał zamiaru doręczyć?Jeszcze jedna ciekawostka - w ramach oszczędności lub braków etatowych ta poczta działa na 1/2 etatu! Jednego dnia do godzin południowych , drugiego - po południu.Chyba odrabiają straty po kopertowych wyborach, uszczęśliwiając mieszkańców dlugim czekaniem w kolejce do okienka.Im dłużej żyję, tym bardziej się przekonuję, że z każdym dniem ta instytucja bardziej schodzi na psy.

NAJgorsza placówka w W-wie. Kompletna ignorancja, brak profesjonalizmu i chociaż jakichkolwiek chęci wypełnienia obowiązków przez kurierów i listonoszy granicząca z oszustwem. Zupełny brak kontaktu telefonicznego - 4 numery z netu, żadnego nie odbierają.Jedynie miła obsługa w okienkach, ale co z tego... Ostatnio dodatkowo skrócone godziny pracy na 10.00-16.00 czyli normalny pracujący człowiek nic nie załatwi jeśli musi.

notorycznie dostarczane listy które powinny być przekierowywane, wrzucane awizo kiedy jestem w mieszkaniu

Listonosz kolejny raz zostawił awizo zamiast zadzwonić do drzwi, do tego zaznaczył, że zawiadomienie powtórne, a było to pierwsze awizo. Placówka otwarta w takich godzinach, że życzę powodzenia przy odbiorze przesyłki. Nie można się też dodzwonić, straciłam 40 minut w kolejce tylko po to, żeby dostać informację, że przesyłka wróciła do nadawcy.

Dramat… ponownie 20 minut w kolejce, 2 okienka otwarte pomimo 5 pracowników. Później brak możliwości odbioru listu, bo w systemie go nie widać (fizycznie Pani trzyma go w ręce). I odbiór paczki… wisienka na torcie… pomimo wskazania Pani wiadomości od Poczty, że paczka czeka na odbiór… paczki nie ma w systemie i nie da się nic zrobić. Dwa kroki dalej w Paczkomacie inne przesyłki odebrane w 12 sekund… Czy ktoś w PP mógłby wprowadzić chociaż bazowe standardy procesowe?