Stawy Stary Sącz

Fajne miejsce! Czysto, przyjemnie jest plaża, jest kawałek zieleni, drzewa, mały plac zabaw, boisko do siatki itp. Naprawdę polecam

W końcu znalazłam swój mały raj na ziemi...Można spokojnie popływać i przy okazji koić swój umysł cudnymi widokami...Polecam rodzinom!

Piękne miejsce. Przyjemnie, czysto, piasek dla dzieci i miła obsługa. Szkoda tylko, że takie malutkie, bo jak się zjadą dzikie tłumy to nie ma gdzie stopy wcisnąć ;) Ratownicy są znakomici. Nie tylko pilnują ale bardzo pomagają, jak jest potrzeba. Dzięki nim udało mi się odzyskać zagubione okulary przeciwsłoneczne we wodzie. Jednym słowem: super!

Bobrowisko znajduje się niedaleko Starego Sącza. Obok mostu na Dunajcu na drodze 969. To enklawa przyrodnicza leżącą leżąca w widłach dwóch rzek Dunajca i wpadającego do niego Popradu.Przy wejściu do obiektu znajdują się punkty gastronomiczne, w tym lodziarnia. A także wypożyczalnia rowerów, trasy rowerowe i Park Linowy Lemur. Duży parking w sezonie turystycznym bardzo szybko się zapełnia. Aby dojść do ścieżki przyrodniczej trzeba przejść 500 metrów. Po drodze mijamy staw wędkarski Zacisze i Stawy starosądeckie, czyli sezonowe kąpielisko. Sama ścieżka ma 400 metrów długości i prowadzi przez leśny teren. Można tutaj obserwować parę łabędzi, poszukać śladów działalności bobrów w postaci obgryzionych drzew, posłuchać ptasich treli. W dwóch drewnianych czatowniach można podglądać wspomniane łabędzie.Obiekt przystosowany dla rodzin z dziećmi i osób niepełnosprawnych.To świetne na rodzinne spacery, zwłaszcza z małymi dziećmi.Parking i wejście na ścieżkę przyrodniczą jest bezpłatne.Można sobie ściągnąć specjalną aplikację na telefon, ułatwiającą zwiedzanie.

Od tego roku to istna żenada. Nie wolno wyjść z obiektu do baru, do domu na obiad czy do sąsiadującego parku linowego i wrócić na tym samym bilecie, tylko dlatego, że postawili nowe budki z frytkami na terenie obiektu w kosmicznych cenach, a zdecydowanie smaczniej i taniej jest w budkach na zewnątrz.

Po południu spokojnie, bez tłumów, ceny przystępne

Super miejsce na odpoczynek , łowienie dużych ryb i relaks. Karpie i Amury po kilkanaście kilo, w dzień możliwość skorzystania z kąpieliska, obok Tyrolka i trasy rowerowe, gastronomia i domki do wynajęcia. Polecam.

Spoko miejsce dużo miejsca do rozłożenia się, są toalety , szatnie, odzielony pas wody dla dzieci i osób którzy nie umią pływać. Woda była nie zaciekawa dlatego odjęłam punkta( chodź wiem że właściciele nie mają wpływu na jakość wody) Również jest miejsce do gry w siatkówkę i plac zabaw. Jedzenie polecam wziąść swoje, furtraki są ale słaby asortyment i duże kolejki.

Stawy przygotowane wzorcowo. Niestety bliskość drogi, oraz park linowy odbierają temu miejscu to co w łowieniu ryb najważniejsze, czyli ciszę i spokój. Zawiedziony jestem też małą ilością ryb, na ponad 7 h łowienia mały karaś i małych leszcz, to zdecydowanie za mało.

Nie jest to już ten urok co 30 lat , czy nawet 10 wstecz. Basen z zjeżdżalnią już prawie gotowy, wszystko ogrodzone. Woda tylko jak dawniej super. Dwie budki z jedzeniem gdzie wymalowane małolaty nie dają rady z natłokiem klientów. Lody frytki, hamburgery i piwo zero. Wstęp 12 złotych i nie wolno wyjść i wejść powtórnie.