Schron

Nie byłem tam na imprezach tylko na występach i prelekcjach.Mijesce inne niż wszystkie. Cięzko trafić. Wyjście na końcu ślepej (no nie wiem) ścieżki (?). Wchodzisz no i jest łał. Salki, schody, bary.Klimat jest, toaleta jest (dla tych co bez krempacji), trunki są.Klimat jest. Polecam.

Wszystko super tylko mogliby jednak mieć kranówę za darmo zamiast wody za 8zł xd zwłaszcza jak jest się osobą niepijącą, bieganie do toalet napić się kranówy jest irytujące

Mega fajna miejscówa z ogromnym potencjałem. Dla warszawiaków coś jak narocz (kto wie ten wie). Ochrona bardzo przyjazna. Niestety impreza w piątek zaczyna się bardzo późno, bo o północy nikogo nie było oprócz nas, a gęsto (czyli +30 osób) zaczęło się robić około drugiej. Muza trochę basic jak na takie undergroundowe miejsce-basic techno do tańcowania. Bardzo dobrze zagospodarowana przestrzeń jeśli chodzi o pomieszczenia do chillu, palarnie, bary i parkiet. Super klimat. Niestety szot taniej wódki smakowej kosztuje 10 zł, przesa max. Wannabe berghain bo barmanka powiedziała, że nie można robić zdjęć. Anyway…. Odczucia bardzo pozytywne

Właściciele tego przybytku powinni się zastanowić nad tym kogo zatrudniają na bramce. Ochroniarz próbował mnie oszukać na pieniądze, wmawiając mi, ze oddał resztę. Niestety dla niego byłem trzeźwy ale pewnie nie jedna osobę ze zmienionym stanem świadomości w taki sposób oszukali. Omijać dalekim łukiem, patologia.

Mieliśmy tam zjazd 15 lat po skończeniu studiów. Dobre jedzenie :-)

bardzo sympatyczne miejsce, stworzone z myślą o wygodzie uczestników imprez. jestem zachwycona toaletami na dwóch poziomach (choć wiadome, kabin nigdy za mało i kolejki też umiały być niezłe), dwoma salami, dwoma palarniami i ilością miejsc w których można spokojnie usiąść i porozmawiać. byłam uczestniczką imprezy na nye i dodatkowo muszę pochwalić obsługę za barem, bo radziła sobie świetnie, wszystko szło super szybko, byli bardzo pomocni, przyjaźni, zainteresowani nami i za każdym razem była szansa wymienić z nimi parę słów. pan na bramce rzeczywiście mało rozgadany, ale nie musi być. wystrój ładny, nie jest jakoś ultra elegancki, ale szczerze mówiąc nie ma to w moim odczuciu znaczenia, póki sety są dobre. brakuje tylko lepiej oznakowanej szatni!

Straszny ściek. Obsługa na bardzo niskim poziomie. Bramkarze bezmózgie osiłki. Próbowali oszukać chłopaka na pieniądze, wmawiając mu, ze wydali resztę za wjazd do klubu. Wszystkim szanującym się ludziom, szczerze odradzam.

Wspaniali ludzie, wspaniałe miejsce. Esencja najlepszej muzyki w jednym miejscu w Poznaniu połączone z magią historii tego miasta