NEBO - Uniwersytet Czterech Łap

Pełen profesjonalizm. Pasja, zaangażowanie, wsparcie, pomoc 24h. Polecam również cykl szkoleń dla szczeniaków i starszych piesków oraz hotel dla psów, w którym panuje przyjazna i rodzinna atmosfera, a piesek skacze z radości :) Akcesoria i smakołyki w przystępnych cenach. Polecam!!!

Pełen profesjonalizm, braliśmy udział w szkoleniu, z którego myślę, że w przyszłości również skorzystamy w gwoli przypomnienia :) efekty już po pierwszym spotkaniu! Korzystaliśmy z hotelu, piesek szczęśliwie zmeczony, super opieka, nic dodać nic ująć! Z całego serca polecamy! :)

Mój kot uległ wypadkowi w skutek niedopilnowania przez właścicielkę hotelu, dostał paraliżu w tylnych łapach, miał zdarte pazury i wybite zęby. U weterynarza dowiedziałem się, że kot miał na ciele ślady ugryzień psa... Kot nie przeżył. Widzę, że właściciel usuwa negatywne komentarze na temat swojej działalności.

Polecam bardzo opiekę nad psem w miejscu jego zamieszkania. Ze względu na wiek i przebyty ostatnio udar nie mogę już zabierać Rity na wyjazdy. Charakter Rity i jej specyficzne zachowania powodują że nie jest idealną podopieczną. Jedną z nielicznych osób, które potrafią się nią zająć i do której mam zaufanie jest Wioletta Nebo. Rita wyprowadzona, zaopiekowania, informacja, zdjęcie i jeszcze telefon z pytaniem czy wszystko jest w porządku. Pełen profesjonalizm i wspaniałe podejście do zwierzaka. Dziękuję za opiekę nad Ritą, polecam taką formę opieki i opiekunów z Uniwersytetu Czterech Łap.

Zdecydowanie nie polecam! Pies został awaryjnie w hotelu za 80 zł za dobę. Nie można było zobaczyć miejsca gdzie będzie spał. Wrócił brudny i śmierdzący cały oblepiony swoją własną sierścią! Młoda właścicielka liczy tylko zyski. Jest niemiła i przemądrzała.Jej mama to kobieta z pasją i sercem do psów i tyle w tym dobrego.

Witam sunia była w hotelu cztery dni nigdy więcej nie zostawię tam psa. Sunia śmierdziała odchodami kojec był cały poplamiony wiadomo czym, pazury zdarte niektóre do krwi, przerażona. Po powrocie do domu jadła jak szalona i spała resztę dnia. Koc który specjalnie jej z domu dałam nie był jej dany mimo za pewien właścicielki że go dostanie. Żal było na nią patrzeć. Zapomniałam dodać że miała zdarty cały nosek nie polecam nikomu. Piesek który omijał inne psy teraz na ich widok cała się trzęsie masakra

Nie polecam; królik przekarmiony - świadczą o tym bobki.Pani dała całą miskę granulatu aby mieć najwyraźniej spokój oraz nie wymieniła wody; królik pił nieświeżą wodę - przez co teraz może być chory!!!Brak pojęcia jakiegokolwiek o zajmowaniu się królikiem.Klatka brudna, mokro przez co całe łapy ubrudzone.Dałem cały pojemnik granulatu i jakimś trafem cały prawie pusty dostałem.Pani starsza nie miła; płacić a obsługa fatalna. 5 minut spóźnienia i wielka awantura.Tylko zyski i zyski!!!!!Nawet granulat prawdopodobnie został przesypany;wstyd!Mam nadzieje, że królik będzie zdrowy.I jeszcze jedno fajny wam sie królik trafił dał sie na ręce i Pani mówiła, ze zrobiła pełno zdjęć - taka wypowiedz przy odbiorze.Królik to nie maskotka!W życiu bym już tam nie zostawił.Omijać miejsce szerokim łukiem; bo szkoda zwierzaka.

Moja Dobermanka jako szczeniak była na szkoleniu. Jesteśmy zadowoleni! Pies zresztą też, bo chętnie wraca do Pani Wioli do hotelu. Nie mamy uwag. W trakcie życia psa, urodziły się nasze dzieci i cały czas byliśmy w kontakcie z Uniwersytetem. Milka jest wspaniałym psem, dogaduje się świetnie z dziećmi. Nawet przygarnela do swojego legowiska kota, którego znalazły dzieci. Polecamy szkole i hotel.