Harcerski Ośrodek Wypoczynkowy FOLUSZ (baza harcerska)

Wybraliśmy to miejsce na koniec urlopu tak by odpocząć na łonie natury i naładować baterię i nie zawiedliśmy się. Miejsce spokojne i urokliwe. Można się rozbić z namiotem przy samej wodzie albo odrobinę dalej na polanie bądź też w gaju" gdzie spokojnie powiesimy hamak. Nie jest to typowe pole namiotowe ani ośrodek wypoczynkowy

Fajne, spokojne miejsce na krótki wypoczynek.Zajechaliśmy (2+2+pies) spontanicznie szukając miejsca do rozbicia namiotu na jedną noc i zostaliśmy bardzo ciepło przyjęci przez komentanta stanicy.W bazie jest wszystko, co trzeba - sanitariaty z ciepłą wodą, dostęp do prądu, jeziora czy zadaszonej świetlicy w razie niepogody.Bardzo polecamy ❤️

Klimatyczne miejsce, wspaniała atmosfera i niezastąpiony druh komendant! Zdecydowanie tam wrócę, polecam

Do wszystkich, którzy się oburzają JAK TO Z BOMBELKIEM NIE MOGĘ WEJŚĆ ZA DARMO" . Proponuję abyście zorganizowali wycieczki krajoznawcze po waszysz posesjach lub mieszkaniach. Bo jeśli chcecie wchodzić na teren prywatny za darmo to nie powinniście mieć problemu

Zupełnie nie rozumiem wcześniejszych negatywnych opinii, miejsce jest piękne, urokliwe, nieskomercjalizowane. Wybierając się na biwak trzeba się liczyć ze spartańskimi warunkami, tutaj zaskoczyły nas (pozytywnie) łazienki z ciepłą wodą, czyste toitoie. Wszystko zgodnie ze wcześniejszymi ustaleniami.To, że baza przez długi czas było ogólnodostępna i niepilnowana sprawiło, że stan był opłakany, wyposażenie zostało rozkradzione... cieszy fakt, że teraz nowy Komendant wziął sprawy w swoje ręce rewitalizuje obiekt, doprowadza go do stanu takiego by bez problemu przyjmować harcerzy i nie tylko. Bardzo się cieszę, że baza nie jest zamknięta tylko dla harcerzy, że inni" również są mile widziani. Właśnie dzięki temu było nam dane spędzić tutaj weekend wśród natury!Najlepiej przedzwonić do Komendanta Bazy i wszystko ustalić

Miejsce naprawdę mega, mega fajne, cisza, spokój, las jezioro ale niestety jest jedno ale otóż nowy Pan Komendant, człowiek nastawiony tylko i wyłącznie na zysk, pieniądze woła dosłownie za wszystko i powoli robi z tego miejsca twierdzę Alkatras dostępną tylko dla wybranych. Z czego by człowiek nie chciał skorzystać to trzeba zapłacić, nawet za wędkowanie mimo wykupionego zezwolenia od zarządcy wody trzeba temu panu płacić 10 zł co jest ujęte w regulaminie i cenniku. Także jeżeli to tak ma wyglądać to chyba nie wiele ma to wspólnego z ideą ZHP, bo w chwili obecnej to jest maszynka do trzepania kasy. Ja mimo wszystko będę tam zaglądał na ryby bo jak to kiedyś pewien wielki Polak powiedział Był las nie było was

Jeśli chodzi o samo miejsce jest naprawdę super, cisza spokój, naprawdę pięknie... Kilka lat temu korzystając jeszcze z tego miejsca gdzie była Pani komendant, która była bardzo miła i serdeczna dla wszystkich udostępniała nawet miejsce w kuchni, korzystania z prysznicu itp. bez żadnych opłat, każdy mógł korzystać i mało kto wiedział o tym miejscu i zapewne tak jest do teraz. Dziś te czasy się skończyły niestety skończyły, gdyż jak przyjeżdżam nieraz z 4 letnim synem żeby skorzystać płaciłam 10 zł do puszki i wtedy mógł syn skorzystać z wody w upalny dzień nad jeziorem. Pytając się o nocleg to cały czas korzystają z tego harcerze i nie było takiej możliwości. Z tego miejsca zrobił się teraz teren prywatny gdzie turysta nie może nawet przejść przez ośrodek bo naruszył jakiś kodeks...Na dniach byłam z synem to owszem mogliśmy wejść tylko do mostu, ale syn chciał zobaczyć cały ośrodek jak wygląda, ale komendant, który był na miejscu stwierdził, że to nie jest jakieś zoo do zwiedzania są kamery i on jest z tego rozliczany, kto wchodzi na ośrodek... Bardzo nie mile się poczułam, a syn tym bardziej tłumacząc mu po drodze, że nie możemy iść dalej bo nie wolno...Samo miejsce jest super, ale niestety teraz władze się zmieniły i mają inne podejście.

Fantastyczne miejsce pod namiot lub można też wynająć drewniane chatki. Dostępne kuchnia ubikacje i łazienki. Szczerze polecamy

Zaciszne miejsce dla fanów dziewiczej przyrody, piękne leśne jezioro z czystą wodą i możliwością plażowania; baza harcerska ma do zaoferowania miejsce na rozbicie namiotu, zabawy i ognisko, co istotne - dostęp do bieżącej wody, prysznice oraz toalety; gospodarz bazy otwarty na gości, służy radą i pomocą - warto korzystać z uroków miejsca i pięknych Pałuk

Piękne, urokliwe miejsce ze wspaniałymi okolicami i widokami. Kto chce odpocząć, zwolnić tempo i obcować z przyrodą ten się nie zawiedzie. Przez ostatnie lata przykro było patrzeć jak to miejsce niszczeje, na szczęście pojawił się w końcu gospodarz (Komendant), który przywraca to miejsce do życia nie ingerując przy tym w przyrodę i klimat Bazy.Cieszy też to, że Komendant nie zamyka bazy tylko dla harcerzy, każdy, kto chce może umówić się, przyjechać i korzystać z tego miejsca.