Biedronka

Biedronka zazwyczaj jest zagracona ale ta przeszła sama siebie xD Palety na środku sklepu tutaj to normalka. Pootwierane lody które klient zgłasza to kierownik traktuje jako „ok, proszę odłożyć” także uważałbym na produkty w tym sklepie :)

Ciekawy asortyment miła obsługa choć nie zawsze

Czysto, duży wybór produktów, miła obsługa

To jest jakiś dramat. Nawet nie wiem jak to nazwać. Towar stoi na paletach i w pódłach między regałami tak narozwalany że przejść się nie da samemu, nie mówiąc o tym żeby z wózkiem dziecięcym przejechać, albo minąć się z kimkolwiek. Szerokość przejścia między regałami to około 70 cm i z tego co widzę to z tygodnia na tydzień jest coraz gorzej. Ta sytuacja to w czwartek do południa. Ciekawe co będzie przed świętami. Tak to wygląda już chyba w każdej Biedronce. No kur*a dramat. Nie wspomnę o kolejkach do połowy tego magazynu (bo sklepem się tego nazwać nie da) chodzę tam tylko że względu na żonę :/ Już Lidl prezentuje się dużo lepiej.

Jeśli przy kasie widzicie Pana, który jest łysy/krótko ścięty i tak nawet o atletycznej budowie to polecam przejść do innej kasy albo iść zapłacić za kasy samoobsługowej. Pan jest bardzo niemiły i całkowicie zniechęcił mnie do przychodzenia do tej biedronki. Ten Pan tylko potwierdza, że przed pracą z ludźmi powinno sie przechodzić testy psychologiczne albo dostawać pozwolenie na pracę, w której kontakt z ludźmi na danym stanowisku jest obligatoryjny. Najwidoczniej Pan nie wie na czym polega okazywanie kultury osobistej bo takiej nie posiada, co dostatecznie pokazał siedząc przy kasie 30 stycznia. A jednym miejscem, w którym powinien siedzieć za taki chamski stosunek dla klientów jest dywanik u kierownika.I tutaj z dedykacją dla tego Pana: Urząd Ochrony Konsumentów i Konkurencji zgodnie uznali

Zawsze pełne zaopatrzenie w towar ... Małe kolejki , pracownicy chętni pomóc a przede wszystkim z uśmiechem na twarzy czego w innych biedronkach niestety ciężko doświadczyć ..

Ostrzegam kupujących w tej Biedronce na sprawdzanie cen artykułów na półkach a faktycznie nabitych w paragonie. Otóż dziś wieczorem robiłam zakupy w tym sklepie i po sprawdzeniu cen na paragonie okazało się, że cena na półce jest niższa o 3 zł, a że kupowałam 2 takie same art. to różnica wynosiła 6zł. Niekompetentna kierowniczka była zdziwiona, że w kasie została nabita taka kwota i oświadczyła, że ona nie wie skąd taka cena znalazła się w kasie i że nie może nic z tym zrobić, jak również nie może zwrócić mi różnicy. Podnosząc na mnie głos w słownej przepychance odsyłała mnie do biura obsługi klienta. Zastanawiające jest jaką rolę spełnia kierownik skoro nie wie skąd ceny biorą się w kasie i nie potrafi wyjaśnić takiej sytuacji, a ile klientów mogło zapłacić wyższe ceny? Pierwszy raz się spotkałam z taką niekompetencją i na pewno nie zrobię więcej zakupów w tym sklepie i innych też będę przestrzegać.

Panie na kasach zabiegane i robi się czasem problem. Po prostu tego dnia co byłem było ich za mało. Współczuję i pozdr...

Najgorsza Biedra w powiecie. Bałagan, którego nikt nie ogarnia - pomylone ceny, brak cen przy towarach na półce, towary wyłożone byle jak, bez ładu i składu. Palety porozstawiane w alejkach tak, że nie można ich ominąć wózkiem. Radzę omijać.

Biedronka przy ul Jana Pawła II w Ostrowcu Św. jest chyba najgorszą w tym mieście. Brud, bałagan, trudności ze znalezieniem cen, ciągle trzeba biegać do czytnika, popsute owoce i warzywa pomiędzy dobrymi. Nikt tego nie ogarnia.Miałam już nie robić tam zakupów, ale pójdę tylko po to by porobić trochę zdjęć.