Towarzystwo Rozwoju Rodziny. Zarząd wojewódzki

Okropna kobieta w rejestracji, w kontakcie jakby robiła ludziom łaskę, że w ogóle zaszczyca ich swoją uwagą. Podczas próby umówienia narzeczonego, który nie mówi po polsku, do lekarza który prowadzi konsultacje w języku angielskim (swoją drogą po co mieć taką usługę, skoro obcokrajowcy i tak nie mogą przejść przez cerbera z poprzedniego systemu?), stwierdziła, że narzeczony musi sam zadzwonić. Na moje pytanie, czy w takim razie mówi po angielsku odpowiedziała, że ona jest w Polsce i rozłączyła się.Chamstwo i zero chęci pomocy. Poza tym, co w ogóle zmienia fakt, że umawiam go ja, za jego zgodą, na jego dane?

Panie w rejestracji bardzo miłe, termin zawsze jest, dr również miły :)

Panie z rejestracji, porażka! Powinni zmienić osoby na kompetentne oraz miłe, przecież to one reprezentują placówkę i mają pierwszy kontakt z klientem.Radzę trzymać się z daleka :)

Panie z recepcji nie nadają się do kontaktu z żadnym człowiekiem, zwłaszcza z pacjentem. Sortują ludzi wg własnego widzimisię na terminy wg urojonego systemu pilne"

Pani bardzo nieprofesjonalna, zbyła mnie i nie da się z panią skomunikować. Mam ciężkie objawy depresji, a przez ta Panią boje się zadzwonić do jakiegokolwiek innego psychologa. BARDZO NIE POLECAM

Daję jedną gwiazdkę dr pawelec bo mniej się nie da niestety. Lekarka to gbur i niedowartosciowana kobieta. Mam 30 lat a potraktowała mnie jak 15 letnią gówniare. Według niej wymioty w ciąży są efektem tego że mózg nie akceptuje dziecka i mam iść z tym do psychiatry, a jak zapytałam co widać na usg powiedziała, że nie będzie mi wykładu robić albo musze się na medycynę zapisać. Dalej już nie chcę mi się pisać. Widziałam kiepskie oceny jej w internecie ale nie sądziłam, że istnieje tak okropna lekarka. Oczywiście nigdzie nie będę polecać a wręcz przeciwnie. I nigdy więcej już nie przyjdę w to miejsce. Dodam tylko, że poszłam szybko do swojego lekarza poz i wszystko mi wyjaśnił i mam już super innego ginekologa.

Umówili mi termin, po czym odwołali go 2 dni robocze przed wizytą - bo Pani w recepcji się pomyliła... Skandal, skoro Pani w recepcji się pomyliła to powinna zapewnić mi podobny termin, ale nie, ona zaproponowała 2 miesiące później. Gdyby dali mi znać wcześniej to bym sobie zorganizował inną wizytę, ale dla nich pacjent się nie liczy.

Jakiś czas temu byłam na wizycie w ramach umowy z NFZ u I. Kulon. To była najgorsza wizyta u ginekologa w moim życiu. Jeżeli byłabym nastolatką i trafiłabym na takiego lekarza, to miałabym traumę do końca życia.Cała przychodnia wygląda jak z PRLu, fotel ginekologiczny jest niewygodny. Lekarka niemiła, opryskliwa, bardzo niedelikatna. Mimo zgłoszenia przeze mnie, że badanie jest bolesne, nic z tym nie zrobiła, tylko dodała, że MUSI TAK BADAĆ. Sprzęty są stare. Dodatkowo higiena na poziomie zerowym, jako pacjentka musiałam usiąść na kawałku papieru (sic!). Co najgorsze - lekarka nie myje rąk po wykonanym badaniu. Uciekłam czym prędzej z gabinetu i nigdy tam nie wrócę.Duży minus za brak sprzętu do wykonania USG. Nie polecam nikomu!

Nah. Pani w recepcji oschła, psychiatra, na którego trafiłam trochę jakby pomylił zawód. W gabinecie w sumie 3 osoby, nikt się nie przedstawił po co tam są. Odniosłam wrażenie jakby wizyta była hurtowym segregowaniem ludzi na tych z traumą i tych, którym się tylko wydaje, że potrzebują pomocy, ale przecież sobie poradzą. Ja rozumiem, że niedofinansowanie, a chętnych dużo, ale oczekiwałabym bardziej ludzkiego podejścia.

Nie wiem jak można nazywać to miejsce przychodnią. Najgorsi lekarze"