Si Studio Salon Urody/Fryzjer/Kosmetyka

Miałam nie wystawiać opinii, bo nie lubię ludziom sprawiać przykrości, ale czytając chamskie odpowiedzi właścicielki tu i na BOOKSY postanowiłam się odnieść do swoich wrażeń. Ja rozumiem, że panie nie są Polkami, ale skoro prowadzą tu salon, to powinny mówić na tyle po polsku, żeby klientkom wyjaśnić co robią i jakich produktów używają. Z panią Tatianą dogadać się nie da. A dodatkowa arogancja właścicielki pozostawia niesmak. NIE POLECAM

Nie polecam zdecydowanie.Możesz być oczkiem w głowie Pani Iriny, kiedy jesteś zadowolona. Spróbuj okazać swoje niezadowolenie, to wtedy poznasz prawdziwą twarz szefowej.Za swoich niekompetentnych pracowników nie okaże skruchy, będzie hojna, nie poprosi o zapłacenie, szybko usunie twoją wizytę w booksy i będzie uważała, że zacierając ślady będzie miała czyste sumienie z poczuciem bezkarności. Będzie chodziła dumnie, nie będzie przepraszać ,tylko nazwie Ciebie niekulturalnym.Pani Irino krzywda wyrządzona mojemu 13letniemu dziecku, w postaci całkowitego zniszeniu jej wizerunku,oszpeceniu fryzury,przez co musi chodzić w czapce przez najbliższe 2 miesiące, już nie wspomnę o stresie, nie ujdzie Pani płazem,wróci do Was bumerangiem z podwójną mocą.Pycha Was pogubi, jestem pewna.

Bardzo przyjemne miejsce ale szkoda że fryzjerka nie czai o co hosi hcesz mieć długą górę a ta cicha au mówię.i dopiero dotarło... A można by się spodziewać że zrozumiała moje preferencje. Poza wycięta dziurą za uchem którą mogę zaczesać to wszystko spoko jak 75zł

Arogancja i nietakt właścicielki po dzisiejszej wizycie sprawił, że moja noga nigdy wiecej tam nie postanie. Po przyjściu do salonu uprzedziłam, że jestem przeziebiona (katar), ale i zaszczepiona. Pani Irina zażartowała, że lekarze uważają, że każde przeziebienie to covid, jakby innych chorób nie bylo i przystapila do nałożenia farby na włosy. Przez caly czas mialam nałożona maseczke, Pani Irina przyłbice.Po zmyciu farby Pani Irina oświadczyła, że nie może wykonać strzyżenia, bo jestem chora. Na moje pytanie, dlaczego nie odmowiła wykonania całej usługi w momencie, kiedy poinformowalam o przeziębieniu, stwierdziła że nie wiedziała, że kaszle (przez 2h zakaszlałam 3 razy).Za wizytę, ktora miała kosztować ok. 250 zl a zostala wykonana połowicznie, miałam zapłacić 200 zl. Pani Irina była przy mnie może 15 min. Kiedy odmowilam argumentujac, że rozsadnym byłoby zaplacic połowę umówionej kwoty, bo nikt mi włosów za 50 zl nie obetnie, Pani Irina zaczęła mnie straszyć policją i kazala jak najszybciej opuścić salon, bo rzekomo nie szanuje zdrowia jej i jej dzieci. Zapłaciłam, choć czuje sie oszukana. Niczego nie zatailam, byłam uczciwa. Pani Irina za to wykorzystała moment na szybki zarobek.Fryzjerka w żaden sposób nie próbowała umówić mnie na inny termin, żeby dokończyć usługę i zamknąć sie w pierwotnie wyznaczonej kwocie. Bojąc sie złej opinii anulowala moja wizytę na booksy.Zdecydowanie nie polecam tego miejsca za brak profesjonalizmu i fatalne, nieuprzejme podejście do klienta.A Pani, Pani Irino, jeśli tak bardzo obawia sie Pani o swoje zdrowie to proponuję zamienić przyłbice na maseczke z filtrem. Nie będzie musiała Pani oszukiwać klientów.

Polecam. Profesjonalna i miła obsługa. Zawsze wychodzę zadowolona.

Niestety nie polecam. Osoba pani Iryny skutecznie się do tego przyczyniła. Z każdą wizytą przy wykonaniu takiej samej usługi- dużo wyższa kwota do zapłaty, pomimo ze Booksy wskazywało inaczej. Już o efekcie na głowie nie wspomnę, wychodziłam z żółtkiem na głowie za kilkaset złotych, pani Irina była zadowolona z efektu i twierdziła, ze inaczej się nie da. Otóż da się :) i to nie ze względu na słaba kondycję moich włosów- jak zawsze podkreślała. Ponadto atmosfera w salonie- coś dziwnego. I nie mówię tu nawet o podejściu do klientów, ale atmosferze wśród pracowników, dawało się wyczuć , nie wiem jak to nazwać- strach, mobbing, podwładność? Od dłuższego czasu nie wracam i nie polecam.

Właścicielka zgłasza niepochlebne opinie, jako naruszenie zasad google, co skutkuje ich usunięciem. Podtrzymuje zdanie - nie przyjmują konstruktywnej krytyki, a chamskie odpowiedzi świadczą tylko o właścicielce.