Sushi Nigiri

Bardzo ale to bardzo dobre jedzenie. Miła atmosfera. Patrząc na jakość jedzenia, miłą obsługę i przyjazny klimat cena przystępna.

Niewielki lokal liczący 3 małe stoliki i 2 podwójne. W tle gra cicha i spokojna muzyka. Duża zachęta gości poprzez dania lunch w cenie 17 zl. Lokal nastawiony na realizację zamówień telefonicznych z bezbłatną dostawą wszystkich dań. Karta menu duża zawierająca instrukcję jak posługiwać się pałeczkami a także prawie przy każdym daniu zdjęcie danego dania. Lokal niedawno otwarty a karty menu trochę po przejściach. Zamówiłem zupę tom yum i oyakodon. Jeśli chodzi o zupkę tom yum pod względam pikantności ok. To jest pikantna zupka, ale nie spotkałem się nigdzie aby krewetki były dzielone na mniejsze kawałki. Cieniutki bulion. Ponadto dosłownie 2 plasterki pieczarki i niewielka ilość cieniutkiego makaronu ryżowego z większą ilością cebuli. Drugie danie grilowany ryż z kurczakiem, warzywami . Generalnie danie bardzo smaczne. Troszke tych warzyw mogło być więcej. Napewno przyjdę na dania sushi.

Mocno średnio. Czas oczekiwania ok, kelnerka uprzejma, jednak podśmiewający się razem z nią spoglądając na klientów sushi masterzy i kawałek folii znaleziony w daniu... Chyba nie muszę nic mówić. ;)Plus za propozycję sosu bezglutenowego gdy jedna z osób zgłosiła problem z glutenem. Same dania bez szału, oceniłbym na 4 gwiazdki, ale za tą folię 3 to i tak wysoka nota.

Lokal zdecydowanie stracił na zmianie lokalizacji. W Galerii Echo był restauracją z wyższej półki, teraz małym barem który trąci myszką. Jest zimno, ponuro, lekko obskurnie. Uważam, że w tym konkretnym lokalu na Bodzentyńskiej zajmuje ostatnie miejsce ze wszystkich susharni w Kielcach. Menu może być, ale tylko i wyłącznie w wersji na wynos. Nawet serwowane non stop promocje nie pomagają. A kiedyś był moim nr 1. Szkoda ...

Pyszne jedzenie, również w wersji bez mięsa. Bardzo dobra obsługa i miła atmosfera.

Wcześniej bardzo chętnie zamawialiśmy sushi w tej restauracji, ale ostatnio albo coś się popsuło, albo poszli w masówkę. Zamówienie na sylwestra 17/18 za 200zł na cztery osoby nie było praktycznie nic do zjedzenia, rolki mikroskopijne. Spróbowaliśmy innym razem, zestaw za 70 plus dwie rolki, razem wyszło 140, zestaw wyglądał wręcz śmiesznie na to ile kosztował, rolki z łososiem praktycznie sama sałata, jeden kawałek bez skrawka łososia.

To było miejsce do którego zawsze jak byłam w Kielcach chodziłam na sushi. Od lat. Tak samo z dostawą.. zawsze u państwa. Dziś odwiedziłam miejsce pierwszy raz w nowej lokalizacji. Wielkie rozczarowanie jak spadła państwa jakość. Twarde niedorobione i niedoprawione wakame, ryba wzbudzająca wątpliwości, twarde niedojrzałe awokado... nie mówiąc już o brudnym stoliku i podkładkach.Smutne to. Widać czas przerzucić się na konkurencje.

Kiedyś bywałem bardzo często w galerii więc postanowiłem dziś udać się na kolację z małżonką i dziećmi na Bodzentyńską. No i lipa po całości. Ktoś w komentarzach wcześniej napisał że śmierdzi fryturą - POTWIERDZAM. W ubikacji ani mydła ani papieru toaletowego. Co do obsługi to padłem jak usłyszałem że Pani kelnerka nie poda nam 3 herbat w czajniczkach bo ma tylko 2. Pomyśleliśmy że najważniejsze jest przecież jedzenie więc czekamy. Niestety to nie to sushi co w Echo - to jakaś PODRÓBA. Braki były widoczne w każdym elemencie - umiejętności osób które kręciły rolki, - naprawdę słabe to jedzenie, ja chyba robię to na zbliżonym poziomie, w asortymencie (nie mili produktu do zestawu który zamówiliśmy), atmosfera w restauracji" (a raczej jej brak)

Byłam tutaj drugi raz. Za pierwszym razem zamówiliśmy zestaw Haru, Katsu, Udon i krewetki, wszyscy byli zadowoleni. Teraz skorzystałam z oferty take away. Wszystko było bardzo dobre. Obsluga w lokalu jest bardzo miła.