MONTOWNIA FOOD HALL

Super, nowe miejsce na mapie Gdańska! Mieliśmy okazję spróbować indyjskiej kuchni z Curry Leaves i tajskiej z Silk&Spicy. Zdecydowanie jeden z lepszych makaronów jakie jadłam. Napewno jeszcze chętnie wrócimy przetestować pozostałe miejscówki. Z pewnością popularne miejsce, gdyż nawet w środku tygodnia w południe było więcej osób niż się spodziewaliśmy. Mam nadzieję, że z czasem jeszcze bardziej się rozwinie :)

Miejsce na pewno ciekawe, różnorodność kuchni, bar z drinkami. Ale na bardzo duży minus szkoda, że architekt w niewieki sposób zaakcentował historię tego miejsca. Mam również wrażenie, że wyciągi z kuchni nie do końca dają radę i ubrania przenikają zapachem jedzenia

Miejsce na pewno obowiązkowe do sprawdzenia na kulinarnej mapie Trójmiasta :)Niestety czuć tłok, dla mnie było za mało miejsca do przechodzenia między stolikami. Goście przechodzą po środku nad głowami i jedzeniem. Myślę, że można to jeszcze poprawić. Było bardzo gorąco i głośno. Nie wiesz czy słychać twój pikacz, czy stolik obok.Na zewnątrz przyjemny ogródek, można napić się piwka lub winka. Miejsca jest wystarczająco.▶️ Restauracja Melted - trochę zawiodła po dopracowanych relacjach na instagramie na preotwarciu. Liczę, że będą rozwijać dania i nie będzie to tylko garść sałaty, kupka szynki do roztopionego sera na młodych ziemniakach.▶️ Curry Leaves - przemiła obsługa! Danie wyraziste i czuć w nim serce. Mały minus za czas oczekiwania, ale czuje, że jak się rozkręcą to będzie naprawdę dobrze :)Póki co Foodhall w Metropolii dla mnie wygrywa, ale musimy jeszcze wrócić, bo nie wszystkie miejsca były otwarte, a wyglądały z zewnątrz obiecująco :)

Nie polecam śniadań w Green Egg. Jedyne miejsce w całej montowni serwujące dania tego typu od rannych godzin stąd większe zapotrzebowanie, większe kolejki. Czekaliśmy z chłopakiem ponad 30 minut na dwa dania szakszuka i tost z jajkiem poche i lososiem. W obu przypadkach żółtka jajek ścięte a tak nie powinno być.. Najzdrowsze i must have w takich śniadaniach jest żółtko pół płynne.. Także za tą cenę śniadania na które czekaliśmy długo ze ściętymi jajkami jest nie do końca ok. Jeśli chodzi o ranną porę na pewno nie wrócimy na jedzonko :). O niebo lepsze śniadania są w Krakowie w forum przestrzenie i mówi to Gdańszczanka.

Bardzo fajne miejsce z klimatem. Dużo ludzi to fakt ale czego spodziewać się po świeżo otwartym miejscu przy centrum Gdańska w pierwszy weekend wakacji. Duży wybór restauracji, pyszne jedzenie i do tego w rozsądnych cenach. Jestem bardzo ciekawa jak to miejsce będzie się rozwijać w przyszłości bo potencjał jest duzy

Miejsce bardzo fajne. Wieczorem klimatyczna muzyczka (wczorajszy koncert bardzo na plus), zróżnicowane lokale pod kątem jedzenia, spoko wystrój, czysta toaleta, ALE miejsca do siedzenia dość mało. .. Przydałoby się więcej stolików na zewnątrz lub po prostu brak rezerwacji na stoliki dla poszczególnych restauracji na wyłączność. 4/5 to ocena za miejsce, nie jedzenie, bo niestety trafiliśmy dość kiepsko i jedzenie oceniam gorzej. Kalmary bez smaku, nie chrupiące, konsystencja gąbki, jedne z gorszych jakie jedliśmy. Udon z noodle house, tu ponownie bez smaku, tym razem wołowina, gumowa, a sos bardzo płynny jakby nie był zredukowany. Ramen z dim sum ramen był ok, ale no właśnie tylko ok"

Po za deseo i fiori kompletnie nie ma czego szukać. To, że będzie drogo wiadomo było od początku, lecz cena do jakości jest wręcz 0. Większość dań to półprodukty / mrożonki. Do tego wszystko wyjałowione w smaku jak eurolagery. Przygotowane tak aby wszystkim" smakowało i nie robiło za wiele szumu smakowego podczas konsumpcji. Jeżeli była taka idea od początku